Milva
Zbójkowa mama;)
Żabcia- trzymam mocno!!!
Agapa- ja nie znam dziecka, które uczyłoby się dla siebie...nie w tych czasach, nie przy tym systemie nauczania.
Ja pamiętam , że u nas sprawdzał się system, że dostawaliśmy za dobre oceny pieniądze. Dopiero człowiek świadomy swego bytu - może w okresie studiów, zaczyna myśleć nad nauką w inny sposób...a może i jeszcze później, bo studia w tych czasach to tez coś, co trzeba po prostu mieć, aby była praca - choć teraz i to nie pomaga
Inka - mam nadzieję, że mały szybko polubi żłobek. Mi by na pewno też serce pękało...
Dorotar- strasznie późno to wasze przedszkole jest otwierane. Przecież jest ono dla rodziców pracujących, powinno od 7 być czynne ehh...
My spaliśmy do 8.30, szok...ale wstał z marudzeniem, więc dzień cięzki się zapowiada. Właśnie rozlewa picie, a ja jem śniadanie
Agapa- ja nie znam dziecka, które uczyłoby się dla siebie...nie w tych czasach, nie przy tym systemie nauczania.
Ja pamiętam , że u nas sprawdzał się system, że dostawaliśmy za dobre oceny pieniądze. Dopiero człowiek świadomy swego bytu - może w okresie studiów, zaczyna myśleć nad nauką w inny sposób...a może i jeszcze później, bo studia w tych czasach to tez coś, co trzeba po prostu mieć, aby była praca - choć teraz i to nie pomaga
Inka - mam nadzieję, że mały szybko polubi żłobek. Mi by na pewno też serce pękało...
Dorotar- strasznie późno to wasze przedszkole jest otwierane. Przecież jest ono dla rodziców pracujących, powinno od 7 być czynne ehh...
My spaliśmy do 8.30, szok...ale wstał z marudzeniem, więc dzień cięzki się zapowiada. Właśnie rozlewa picie, a ja jem śniadanie