Nastazja
Mama Adama Łobuza I
- Dołączył(a)
- 29 Maj 2011
- Postów
- 1 628
Co do ubranek, to ja sobie dziennie mówię że wystawię i nic z tego, bo jak Adi śpi, to ja odpoczywam albo gotuję. Wszystko mam poukładane w szafie, ale na pamiątkę zostawiłam sobie jego pierwszą czapeczkę z napisem BORN 2011. Fajna pamiątka i też zawsze się wzruszam, bo ona taka maleńka.
Mój Adaś znowu był taki że ssał cały czas, nawet śpiąc. Dlatego po dwóch tygodniach leżenia, bo on ciągle chciał ssać, po 3-4 h , musiałam dać smoczka i się skończyło moje uziemienie w łóżku. Bo jak się najadł to dostał smoka i mogłam normalnie funkcjonować.
Żurek zrobiony, wyszedł dobry, ale czuję w nim brak świeżego czosnku. No niestety w domu zabrakło, a do sklepu nie poszłam bo pada. No trudno. Adaś zasnął, już płakał i marudził ze zmęczenia, ale usilnie mi chciał pokazać że ma ochotę na granie w piłkę. Więc go wzięłam na siłę do łóżka i zasnął w 2 minuty. A ja też się położyłam z lapkiem, tak mnie ta noga boli. Nic mi się nie chce.
Mój Adaś znowu był taki że ssał cały czas, nawet śpiąc. Dlatego po dwóch tygodniach leżenia, bo on ciągle chciał ssać, po 3-4 h , musiałam dać smoczka i się skończyło moje uziemienie w łóżku. Bo jak się najadł to dostał smoka i mogłam normalnie funkcjonować.
Żurek zrobiony, wyszedł dobry, ale czuję w nim brak świeżego czosnku. No niestety w domu zabrakło, a do sklepu nie poszłam bo pada. No trudno. Adaś zasnął, już płakał i marudził ze zmęczenia, ale usilnie mi chciał pokazać że ma ochotę na granie w piłkę. Więc go wzięłam na siłę do łóżka i zasnął w 2 minuty. A ja też się położyłam z lapkiem, tak mnie ta noga boli. Nic mi się nie chce.