reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

My walentynek nigdy nie obchodziliśmy. Teraz znajomi nas wyciągają, ale po pierwsze nie mam z kim zostawić Adasia, a po drugie niestety ale taki wypad to przynajmniej 100 zł nie nasze, a nie możemy sobie na to pozwolić. Więc pewnie będzie jak co dzień, tym bardziej że M. dziś poszedł później do pracy bo musi zostać do 20:00.

Adaś właśnie zasnął, więc i ja się położyłam, bo obiad już gotowy.
 
reklama
papayko- coś lepiej ? mniej boli ?
Netka- niech sie Ninka kuruje, zdrówka i następnym razem. Jak nam sie spodoba w Tęczy to wykupimy karnety...
Ewka- ale superaśnie ! Byłam na Riwierze raz i tam sie w Grecji zakochałam ! Katerini - Paralia. Jeśli dobrze pamiętam Paralia znaczy po prostu plaża. Odważni jesteście z podróżą. Moja starsza to by chyba oszalała w samochodzie, niestety. Dla nas dłuższe trasy to tylko nocą.
kota- Chorwację planuję, ale dopiero jak obie dziewczyny będą odchowane. Czasami bym chciała żeby to było już :)


My walentynek też nie obchodzimy. Tak sie złożyło że jutro chyba pojedziemy do sali zabaw z dziewczynami, bo Ola męczy, obiecane miała.
 
Powoli wracam do was, chociaż ... chyba za szybko, bo z tego co widzę to nikt o mnie nie pytał:-( :)-D)

Asko dlaczego nas opuszczasz?

Narazie nic więcej tu nie napiszę. Muszę się od początku wdrążyć
 
Ewka super wakacje się szykują. Alleluja i do przodu...już mi się chce jakiegoś wypoczynku...!No i fajnie, że Kami się sama ogarnąć potrafi. Złote dziecko.
Agapa zniknęła?
Kota wczoraj siostra mi napisała, że plamiła.. a jest w ciąży ale po konsultacjach... powiedział, że tak może być, mała się rusza.. wszystko ok..Gdyby się powtarzało ma przyjść do ginekologa a tak to wypoczywać...Właśnie wybrała wózek..Orbit Baby g2 CZY COŚ...nie wiem...i łóżeczko. I farbę do pokoiku Małej... Zazdroszczę jej, że ma na to czas haha!
Milva czekamy na foto nowej fryzury ;)
Walentynki... myślę tak samo jak Viola:laugh2::laugh2:
Żabcia do GINA!!!
 
O jest już Agapa hahaha lol!!
Kupinosia ale mi szkoda, że Nina zasmarkana ;( chętnie bym się z Wami spotkała... a Zacisze gdzie jest?
 
Netka- też bym chciała, ale żal mi Olke tak zwodzić. Ełk blisko jakoś damy rade ;-) a Zacisze jest zaraz przy tym parku co jest scena, on papieski sie nazywa, chyba
 
Agapa- chyba cię przyciągnęłyśmy myślami, bo ja od rana tez myślałam o tobie, gdzie się podziewasz;)

Ja właśnie Bartka znowu ukołysałam i śpi, rano tylko godzinę spał i do wieczora by był maruda, a tak ile teraz pośpi to będzie ok.
 
reklama
Netka mi też gin właśnie powiedział, że czasem tak się zdarza, jak np. nale poleci krew z nosa i wszystko jest ok. Mała wręcza szaleje, bo własnie jem makaron z malinami i jogurtem :) i plamienie póki co ustało, od rana nic!! marzę, żeby już do końca ciąży tak było :)


ale u nas sypie, rano widziałam ślady samochodu, jak M. wyjeżdżał z garażu to tak do połowy koła był śnieg, teraz już nawet tych śladów nie widać, nie mam pojęcia jak on wjedzie do garażu, a jeszcze mamy jechać po południu na zakupy :/ jakoś śrendio to widzę, trzeba by było zainwestować w jakąś terenówkę 4x4 ;)

a poza tym powiem Wam, że mam piękny widok z okna, strasznie się cieszę, że mieszkam na wsi! ja taka wielce miastowa, kosmopolitka ha! odnalazłam się tu, jest mi tu błogo, bezpiecznie i spokojnie. nie tęsknię wcale za miastem. A jak zatęsknię, to mogę wsiąść w samochód i za 15 minut stoję sobie uroczo w korku na światłach i wdycham śmierdzące opary innych samochodów. Wczoraj byliśmy całą rodzinką na spacerze w lesie (20m od domu mamy wielki las ze ścieżkami spacerowymi, a 20m w drugą stronę-małą stadninę koni), tak cicho, spokojnie, las zimą jest niesamowity. Szkoda, że Q nie lubi siedzieć w sankach i musielismy wziąc wózek, ale i tak było cudownie :)
 
Do góry