kota-behemota
Q & H team
Mła, kuruj się kobieto! życzę zdrówka!
Twój opis przypomniał mi, jak teściowa mojej sis opowiadała, jak rodziła dziecko. rozchorowała się okrutnie pod koniec ciąży, jakieś zapalenie oskrzeli jej się przyplątała i na porodówce tak ją męczył kaszel, że sam poród wydawał się być pestką, a dziecko ostatecznie wykaszlała, zamiast wyprzeć
Twój opis przypomniał mi, jak teściowa mojej sis opowiadała, jak rodziła dziecko. rozchorowała się okrutnie pod koniec ciąży, jakieś zapalenie oskrzeli jej się przyplątała i na porodówce tak ją męczył kaszel, że sam poród wydawał się być pestką, a dziecko ostatecznie wykaszlała, zamiast wyprzeć