witam mamusie drogie!!! ja już nareszcie jutro wracam do własnego domku, nie moge się doczekać, tymbardziej że wczoraj miałam taką awanturę z teściową i szwagrem jak nigdy, a wszystko przez to że się wpieprzają do mojego małżeństwa. No i.. poszło dużo słów... a i już teraz mam 100 %pewności że cisza była przed burzą i już nigdy im nie zaufam. Pół rodziny się za mną wstawiło, mój mąz moja mama i szwagier jeden.. ale co tam przeciez ja racji nie miałam.. oj zadziałały hormony ciążowe zadziałały, może nie jestem z tego dumna, ale nei dam sobie w kaszę dmuchać jesli mam rację. A tak poza tym musze isc na kontrolę z młodym po szpitalu i na moją kochaną zumbę
.
aaaa wiecie co usłyszłam tutaj od miejscowego lekarza jak poszłam sprawdzić gardło młodemu!!.. ŻE CHLOPCY NIE POWINNI NOSIĆ BODY BO TO JEST NAJCZĘSTSZA PRZYCZYNA NIEPŁODNOPŚCI, BO JĄDERKA MAJĄ ZWISAĆ A NIE BYĆ PODCIĄGNIĘTE... HEHE MOŻE I RACJA.. ALE POWIEDZCIE MI KTO NEI STOSUJE BODY...
słuszałyscie o czyms takim???
A tak poza tym dziewczyny jutro oficjalnie wracam do pracy tadam
.. pozornie
we wtorek mam wizytę u lekarza po odbior l4. Z przyczyn oczywistych
. Warunki nei sprzyjające itp no ale kasa się przyda
.
Tak wiec we wtorek ginka bedzie sluchac serduszka tak dla formalnosci bo teraz ponoc zeby wystawic l4 musza przeprowadzic badanie, u mnei podciagnie te z zeszlego tyg. tylko tętno sprawdzi. Hm.. w poprzedniej ciazy poprostu pisalam maila i odbieralam papierek i tyle.
Ja juz jak wiekszosc z was nei moge sie doczekac poznania plci dzidzi. oj byle do 20 lipca
Mam nadzieję że moaj perełka się wtedy ładnie pokaze
.
AAA i napatrzałam się na te wasze brzucholki, ja tez taki chce, u mnie przewaza jeszcze moje "sadełko" wiec wszyscy poki co zdziwieni jak mowie o ciazy. ale jeszcze troszke i tez się pochwalę:0. Najwazniejsze żeby wszystko nam się ładnie układało i z dzidziami było wszystko w porządku.
Zmykam do mezula bo przez 2 tyg. znow nie bedziemy sie widziec.