MAXEEL jeszcze trochę boli.
No my też świadomie się zdecydowaliśmy na drugie dziecko tyle, że u nas jest różnica 2 latka i 9 miesięcy. Ja najbardziej podziwiam takie co mają na prawdę malutką różnicę wieku, bo wiem że i takie pary świadomie się decydują na drugie.
Ja zawsze mówiałam, że różnica wieku między dziećmi nie mniejsza niż 5 lat ale instynkt był silniejszy niż moje postanowienia;-).
Nie przejmuj się Kochana u mnie pobudki o 6 to norma, jak nie jedno to drugie a czasem oboje na raz w jednej chwili
SOSNOWICZANKA no trudno.
MALEŃSTWO gratulacje dla Twoich cioć.
A_GALA ja wiem, że dzieci na piersi mogą tak mieć, bo moje starsze dziecko miało takie jazdy ale do tej pory Kacper sypiał pięknie w nocy, budził się raptem dwa razy a teraz to ja już z nim nie wyrabiam.
Kochana ja nie mam czasu ani siły na książki.
Jak przeczytałam wypowiedź MILVY co do tej książki wydaje mi się być metodą drastyczną na usypianie a na ryki pozwolić sobie nie mogę bo mam w domu jeszcze jedno dziecko które często zasypia przed Kacprem, zresztą to by też chyba nie na moje nerwy było.
TOFIKA jak nocka, jak Lenka??
Doczytałam. A m to ślepy oka od nosa nie odróżnia???
PYSZCZEK, A_GALA a mi to się chce śmiać z tego zgrzytania.
Całuski dla Lenki.
LYSA trzymam kociuki za udane urodzinki Zuzi.
Zdrówka.
KOTA ja z zasypianiem małego nie mam problemu bo między 19.30 a 20.30 już śpi, zresztą często przed 20 śpi, a nawet i Amelka więc tu problemu nie ma, mój problem zaczyna się w nocy, nocne pobudki od 2 miesięcy stały się koszmarem.
Nie zastanawiam się może, że mały w ten sposób reaguje na mój powrót do pracy, no już sama nie wiem co jest na rzeczy.
Oj ja też uważam, że dzieci powinny mieć rytuał. Moja przyjaciółka też się dziwiła, żę jak przyjechałam do niej na urodziny o 17 to już o 18.30 się zbierałam ale dzieci ważniejsze (nie powiem ale prosiłam ją by zrobienie urodzinek wzieła troszkę pod uwagę nas bo wie, że mam dzieci i pewne rytuały, no ale cóż kto nie ma dzieci tego nie zrozumie).
Moja Mela też chodzi wcześnie spać i nawet jak sporadycznie zaśnie w dzień to najpóźniej o 21 gonię ją do łóżka. Nie pojęte dla mnie jest, jak słyszę po niektórych znajomych, że ich dzieci 2-3 letnie chodzą spać o 22 czy o 23.
NETKA nie narzekaj, co ja bym dała by przynajmniej raz w tygodniu pospać do 8.30 ech marzenie.
Ja dziś w pracy ale rano jak wstałam to masakra, w nocy zresztą też raz, że ból dalej dawał się we znaki, złe samopoczucie też, to mały budził się jakieś 7-8 razy, ja już nie mam siły do niego. Czemu mu się tak poprzestawiało???? Gdzie jest mój grzeczny Kacperek??? Chyba ktoś mi dziecko podmienił.
Wziełam rano ketonal i jakoś funkcjonuje, strona po której miałam rwany ząb mam trochę spuchniętą.
Moja gwiazda dziś zdjęcia w przedszkolu ma i taka zadowolona poszła.