reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Mła kupiliśmy mamie bransoletkę, ona lubi błyskotki. Patryk chciał kolejne korale, naszyjnik, ale ja postawiłam na swoim. Oczywiście Ninka u jubilera w swoim żywiole. 10 bransoletek na 1 ręce, oczy szeroko otwarte i wielkie okrzyki uwielbienia-chyba ma to po babci właśnie ;)) Złożyło się tak, że teściowa pilnowała nam wczoraj Młodej do dziś do 1 w nocy i daliśmy już jej prezent-JAKO 1. Wzruszyła się. W każdym razie dziś kupię winko i idziemy do niej na obiad ;)Mam nadzieję, że nie będzie mieć doła, podobno niestety od kilku dni ma gorsze dni, spowodowane tym, że skończyła 43 lata(dziś). Dla mnie to młoda babka, fajna laska i nikt mi nie wierzy, że to teściowa. Co do Twojej Miśki, jak czytam jak chce coś zbroić to mam ją przed oczyma, niedługo potem widzę Ninę, jak coś broi.:-D
Sosnowiczanka czasami sobie myślę, że zawsze jest u naszych dzieci jakiś kolejny etap... jak nie kolki, to ząbki... jak nie ząbki to problemy z jedzeniem, odstawieniem od cyca, nowym jedzeniem. Kiedy to się skończy, niech już idzie na swoje:-D:-D:-D Mam dziwne wrażenie, że u sąsiadów czy innych dziecio -posiadaczy jakoś zawsze lżej niż u mnie.
:-DSosnowiczanka a jak Alanek zasypia w dzień?Jak w pracy jesteś?Ciocię masz bezbłędną, ze świecą takiej szukać. Wyprawkę ubraniową już Alankowi szykuje do szkoły ;)
Aga ja dziś noc miałam podobną ale u nas na zęby, bo jeszcze nie mamy żadnego... Myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok...za dnia też piszcząca bywa...Kładzie się spać przed 24 a kiedyś spała od 18!!!!Poczekaj trochę, może to chwilowe, dzieci też mają prawo do gorszych dni.
Agapa może to przesilenie jesienne, temu wszystko idzie jak krew z nosa-chodzi mi o samopoczucie mimo spełnionych obowiązków.
Tofika to u nas jest inaczej. Kiedyś ciotka P mówi do mnie w tajemnicy, że teściowa-moja-powiedziała na jakimś rodzinnym spotkaniu, że P się jeszcze ode mnie wielu dobrych rzeczy nauczy ;) Podniosła moje notowania w rodzinnym rankingu!:tak::-D
Milva NASTAZJA U mnie mama jest pedantką okropną, ja też byłam do narodzin Ninki, teraz robię porządki ale nie tak często jak kiedyś. Dla mojej mamy zawsze jest u mnie brudno, zawsze jak wpada to coś robi, sprząta i poprawia ale dla mnie to pasuje-ona robi to perfekcyjnie... no i często mi mówi, że ona przy 4 dzieci to miała dobrze zorganizowany czas i o 8-ja się o tej porze z łóżka gramolę- to ona miała już dzieci nakarmione, przebrane, frania wstawiona, w piecu rozpalone i pieluchy wygotowane... JAK DOBRZE, ŻE MAM PRALKĘ, PAMPERSY I BŁYSKAWICZNĄ KASZĘ, ZALEWANĄ WRZĄTKIEM!!:-D:-D
Nastazja o jaaaaaaa... jak romantycznie ;) kwiaty to ja chyba ostatnio od małża z rok temu dostałam... taki właśnie bukiet ;[ cham!!!!!!!!!
Żabcia-spokojnego lotu!!!
Łysa fajnie Ci, że masz taką odskocznię, gdyby u mnie coś takiego było, z chęcią bym skorzystała!


Wczoraj poszliśmy do znajomych na jakieś winko w większym gronie, było fajnie, noc ciepła, wracaliśmy koło 1 do domu. W domu dziecko ogarnięte przez babcię, cud, miód i orzeszki... Kładę się obok Niuni, P postanowił spać w salonie.... 2 h się z nią męczyłam. ZĄBKI.... Makabra. W akcie desperacji obudziłam P. Dla niego mógłby wybuchnąć granat kolo ucha a on nie usłyszy stękania Młodej. 1 taka paskudna noc. Do tej pory wystarczało dać pić, pokołysać za pupę, położyć na bok i się wtulić.... P przyszedł...też rady nie dawał. Rozebraliśmy ją do bodów, P przewinął ją, dałam czopek...żel na dziąsła... obudziła się Gniduszka... Zaczęła się bawić. Nie było mowy o kołysaniu. Po prostu położyliśmy ją w środku a sami poszliśmy spać. Ona znudzona też zasnęła. Masakra. Do 4 taki bunt!!Kto to widział, a to dopiero początki ząbkowania u nas... Dramat jakiś.
Moja siora dopiero jest na początku swej kariery jako ciężarówka, ja układam scenariusze. Dziecko urodzi się w USA, ona taka trochę z dziećmi ma na bakier i nie wie co z czym... Nie ma jej tam za bardzo kto na co dzień pomóc. Mąż ma 3 biznesy i ciągle coś go goni. W każdym razie pomyślałam, żeby przyjechała po porodzie do Polski, my tu jej pomożemy przez wakacje odchować dziecko. Sęk w tym, że to długi lot... No i z noworodkiem chyba się nie lata? Co myślicie?Macie jakieś doświadczenie z tym? Nie chcę by ona została sama z tym, ja wykluczam zatrudnienie Niani, przecież babcia, ja i reszta familii lepiej ogarniemy dziecko.
 
reklama
Netka- no nie często doświadczam takiego typu romantyzmu- musiałam to uwiecznić..
DSC05429.jpgDSC05430.jpg

Zdjęcia troche takie byle jakie bo bateria mi mrugała w aparacie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Czesc kochane:)

Asienka Nocka niezla, Alanowi faktycznie dobrze sie spi w naszym łózku. Gratuluję zęba :D

Milva zapewne kazda z nas, nawet jesli sie nie skarży ma takie slabe momenty... Dla Bartusia jestes wspaniała mamą i kocha cie z calego serduszka:) Jeszcze troche i przyjdą lepsze dni! Tulę.

Dorotar to baw sie dobrze na urodzinach. Co kupilas przyjeciółce?

Maxwell, Ankubator, Ewka, Mimozami zdrowka dla solenizantów!!!

Lysa dobrze ze z Beniem juz lepiej:) Mam nadzieje ze z twoim A po nowych lekach poprawi sie na lepsze, nie masz latwo kochana...Ale mam nadzieje ze jednak bedzie wszystko dobrze:)

Netka Alan zasypia w wózku gdy mnie nie ma :dry: Najlatwiej na spacerze mu to wychodzi, ewentualnie na rekach dziadka, ale to tylko dziadek potrafi uspic go w ten sposób, nie wiem jak on to robi... A tesciową masz super, normalnie mozna ci zazdroscic. Moze fajnie sie dogadujecie bo faktycznie mloda babka z niej! :) W sprawie latania z noworodkiem nie pomogę, ale gratuluje powiekszenia rodziny:)

Nastazja ajajajaj a czym to sobie na takie kwiaty zasłóżyłaś ;-)? No postarał sie chlopina, postarał:)
 
NASTAZJA cudny bukiet zazdroszczę.

SOSNOWICZANKA dziękuję. A kupiłam jej zestaw krwisto czerwonych filiżanek na stojaczku i podstawki takie a'la filcowe i dużą podstawkę też taką. Bo ostatnio mi się skarżyła, że nie wie jak zaprosi kilku znajomych na te urodziny bo nie ma w czym kawy podać i ciasta. Może ktoś będzie domyślny i jej zestaw talerzyków kupi. Myślę, że zestaw praktyczny. Szczerze nie miałam innego pomysłu.
 
SOSNOWICZANKA też tak myślę.
Dziś z rana K z moją mamą na grzybach byli, ja zrobiłam rosół, przed południem uspałam Kacpra drugi raz, Mela oglądała bajki to ja wziełam kocyk i się położyłam bo zmarzłam, a Melka się odwraca i pyta: MAMA JESTEŚ CHORA??? Ja mówię, że nie a ona na to :TO CZEMU LEŻYSZ I SIĘ PRZYKRYŁAŚ?? HA HA matka jest CYBORGIEM i nie ma prawa do odpoczynku, nawet dziecko to wie.
Kurna ale dokucza mi ten pęknięty ząb, a zapis dopiero za tydzień, nie wiem czy wytrzymam. Jedna połówka mi się rusza.
Trochę porozmawiałam wczoraj z K ale nic specjalnego z tego nie wyszło, powiedzmy, że jest poprawnie między nami bez większych emocji. Mimo tego teraz tak jak radziłyście najważniejsze są dzieci i ja i to o czym myślę i to co robię przede wszystkim wiążę się z tym.
 
reklama
Nastazja, Maleństwo. Zestawienie konfliktowe jest gdy dziewczyna ma gr krwi – a facet +, przy 1 ciąży krew matki zazwyczaj nie rozpozna ze rośnie w niej obca krew (jeśli dziecko ma krew po tacie) i nie wytworzy przeciwciał, w 2 ciąży jeżeli kobieta nie dostała immunoglobuliny po 1 porodzie krew mamy potrafi już wytworzyś przeciwciała żeby zabić obcą krew czyli drugiego dzidziusia. O konflikcie się mówi kiedy już wystąpił czyli jak krew matki już rozpoznała obcą krew i wytworzyla przeciwciała. U nas jest właśnie taka sytuacja, zaraz po porodzie pobrali mi krew i mam przeciwciała – najprawdopodobniej Krzyś nie jest moją pierwszą ciążą i musiałam kiedyś wcześniej poronić o czym nie wiedziałam. – druga ciąża to ryzyko własciwie 50/50. Jeśli dzidzia weżmie krew po mnie to super, jeśli po M. to moje przeciwciała spróbują ją zabić. Albo urodzi się z problemami zaburzeń żółci, albo z rozpadem krwi, albo umrze w brzuszku. Eehhh.:(

Żabcia ale Twojej koleżance może przy 1 dzidzi konflikt się nie „uaktywnił” i pewnie dostała immunoglobulinę, a ja nie dostałam bo już miałam przeciwciała w krwi i dletgo najprawdopodobniej miałam wcześniaka bo moja krew próbowała zabić Krzysia.

Spóźnione życzonka dla Kalinki, Emilki i dzisiejsze dla Zuzi, Martusi i Mikołaja. Rośnijcie zdrowo :)

Ja Was doczytałam od czwartku bo mój M miał wczoraj urodziny. Cały piątek sprzątałam, sobota pichcenie i impreza – dziś się odrabiam. No i mamy katar- bida spać nie może przez zatkany nosek :(
 
Do góry