Witam sie niedzielnie, po krotkiej przerwie
spoznione zyczenia dla kochanej Emilki i Kalinki!!! Rosnijcie zdrowo!
Oraz dzisiejszych solenizantow: Martusi, Mikolaja, Zuzia i Hani! Sto lat :*
U nas 'odpukac' koniec z biegunka, Benio ma katar i podkaszluje, oczka jeszcze czasem zachodza ropka ale jest lepiej niz było. Od czwartku wprowadzilam kilka zmian na probe, zeby sprawdzic czy moge cos zmieńic z jego nocnym niespaniem. Babka od zdrowia rodzinnego kazala mi dawac dwa obiadki zamiast jednego i przestac go bujac jak placze. Takze od czwarku kontrolowany placz. Powiem wam, ze mleka juz tyle nie chce pic w nocy wiec git, z placzem jest juz lepiej bo jak zasypianie zabieralo 15-30 minut z placzek i zalami, tak teraz chwilke pokwili czy w nocy czy dzien i sam w koncu zasypia, oczywiscie jak bardziej placze to ide do niego, glaszcze go po glowce, nie wyjmuje go i po chwili wychodze. Niby juz to przerabialismy wiec powinno byc mi latwiej ale ciezko na sercu jak tak placze. z drugiej strony wiem ze to dziala bo identycznie robilam z Zuzia i nie ma problemow z jej spaniem. Odstawieńie od bujania i usypiania zajmuje ok 3-5 dni wiec mysle ze teraz juz bedzie latwiej
A tak to bez zmian, chodze na grupke dla mam, 2 godzi w czwartki, zapewniaja zlobek, raz dzieci byly w zlobku i bylo ok a dwa razy z moja mama. Juz trzy razy bylam na spotkaniu i powiem ze fajnie jest wyrwac sie z domu, tak tylko dla siebie i o niczym nie myslec. Jestem bardzo samolubna te dwie godziny i zrobie wsyztsko zeby tam pojsc
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Spotkania maja na celu podniesc samoocene, nauczyc sie rozwiazywac problemy z roznych aspektow zycia i patrzyc na wszystko z przymrozeniem oka, takie ala 'antydepresyjne' spotkania. Poki co jestem zadowolona
Zabcia, sergi zapytajcie sie swoich Health Visitors o kurs SPECTRUM, na koniec dostaje sie kwalifikacje, ktora czesto dodaje punktow jezeli np staralybyscie sie o kwalifikacje do opieki nad dziecmi itd. Ale jeste tego duzo wiecej, polecam.
Oprocz tego A. dostal nowe leki ale dopiero bierze drugi dzien, zycia w sobie mu brak wiec duzej roznicy nie ma :-( brakuje mi milosci, przytulanek, troski, opieki i pomocy w domu...wieczna samotna matka z dwoja dzieci i kula u nogi :-( wiem, straszna jestem ale coraz czesciej tak mysle :-( A tyle poswiecilam w ten zwiazek ze zjada mnie zywcem.
No nic. Ben zasnal (sam ;-)). Dokoncze sniadanie i zobacze co za plany na dzis bo mielismy podrzucic Benia mojej mamie i isc do kina czy cos, ale moja kula nadal spi
Milej niedzieli kobitki!