reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Sosnowiczanka ale na początku łatwo nie było, bo kolki mieliśmy i spała po 15 minut w dzień od początku więc mega suchar... W ciągu 2ch miesięcy życia zaliczyliśmy 2 razy szpital. Później budziła się 2 razy w nocy, kolejno tylko raz i jakoś od maja wcale. Tylko pić dostaje, bo się kręci. Nie wiem jak ona wytrzymuje, bo kolację -kaszę, łyżeczką- dostaje po 18 i kolejny posiłek po 8. No i jak śpi ze mną to się uwielbia przytulać, jak czuje mnie, albo podaję jej rączkę jak śpi na swoim tapczaniku, to jest spokojniutka... Jeszcze tylko to ząbkowanie i zobaczymy co dalej.... A co do trwałej, to ja kiedyś chciałam ale na takich większych wałkach ale kurde strach mam, bo mam blond, cienkie włoski i boję się zniszczenia! I NAJWAŻNIEJSZE, DOBRZE, ŻE TARCZYCA JEST W NORMIE!!!
 
reklama
Czesc Kochane..
Ehh ciężki miałam dzień.. Jakoś nie miałam siły zajmować się młodym, M. obiecał że dziś wcześniej będzie z pracy, więc wyjechałam z młodym do sklepu później podjechałam po M. a on mi mówi że nie może wyjść.. :wściekła/y: Ostatkiem sił dojechałam do domu i poryczałam się z braku sił. Na szczęście mój tata powiedział że mam się przespać a on weźmie Adasia na spacer. Zasnęłam chyba szybciej niż oni wyszli z domu i po godzinie wstał inny człowiek. M. wrócił przed 19. Trochę pogadaliśmy o pracy, trochę o ślubie.. Kurcze mamy do załatwienia tyle prywatnych spraw a przez pracę M. nie wiem kiedy to zrobimy? Chyba w nocy. Musimy iść do urzędu, M. musi zrobić jakieś badania, kupić do pracy garnitur, jakieś koszule, Adaś też potrzebuje ciuchów na zimę.. O sobie jak zwykle nie myślę. Kazałam mu się przynajmniej zająć obrączkami bo czeka się na nie miesiąc, więc trzeba coś załatwiać, a coś wspominał że jego szefowa ma wtyki u jubilerów więc niech się tym zajmie, ja szukam fotografa póki co.
Lece robić wodę na herbatkę i nocne mleczko..
 
Netka my tez na poczatku mielismy kolki, Alan w nocy wogole nie spal, usypial ok 4 nad ranem , wczesniej placz, krzyk, przeszlo jak mial ok 2,5 miesiąca. Jak to minelo to pomylil sobie dzien z nocą. W dzien spal w nocy nie... A pozniej jak juz sie unormowalo to mial 3 pobudki na jedzenie, jak w zegarku budzil sie o polnocy, 3 i 6 rano... Pozniej mial dwie pobudki, a od jakiegos czasu jedną, choc zdarzają sie noce ze nadal po dwie. A tak ze nie budzi sie wcale to na palcach jednej reki chyba moge zliczyc :baffled:

Nastazja milo ze strony taty za zabral wnuka a ty odpocząć moglac... A ze slubem wierze ze dacie rade i sie wyrobicie na czas :)))
 
Ja miałam dzisiaj zakręcony dzień.
Teraz dzieci śpią a ja leże w ciemności w pokoju i delektuje się cisza.
Dostałam @ więc cały brzuch mnie boli.
Z porzadkami muszę poczekać aż Mężol wróci z delegacji wtedy zabieram się za okna.
 
Witajcie,
czytam i czytam i nadrabiam i w koncu pisze....

Patryk u Tesciów na pare dni pojechał,a ja to wykorzystałam pojechałam zawiezc Młoda do mojej Mamy i pojechałam do kolezanki do szpitala (za miesiąc rodzi i powiedzieli ze ma lezec bo ma za wysokie cisnienie i białko w moczu:( ) takze nienajlepiej;/
U nas M ma urlop i maluje mieszkanie to które bedziemy wynajmowac i taki urlopik,ale mam nadzieje ze w przyszłym tygodniu nam poswieci troszke czasu.W niedziel jedziemy do knajpy ze znajomymi(3 pary z dziecmi) na nimacje dla dzieci takze bedzie wesoło..


Ahaa dzis Nadia pozła do swojego pokoju spać;)


Dobranoc...
 
Milva współczuję telefonu od teściowej i wysłuchiwania o chorobach ... skąd ja to znam moja wiecznie coś to ciśnienie to coś jej a stoi w gardle a może to rak a to nogi bolą i biadolenie że się słuchać nie chce.

Moje dziecko wstało o 19 zjadło mleko i poszło dalej spać a ja wzięłam się za porządki w salonie i kuchni i doprowadziłam mój burdelik do ładu a teraz siedzę i drapię ręce bo bardzo mądrze umyłam podłogę płynem do dezynfekcji szmatką bez rękawic no ale musiałam bo M położył na koszu pudełko z mięsa i krew się wylała na podłogę a Maciuś wszystko wkłada do buzi.

Cieszyłam się że mam narożniki na ławie i Maciuś się nie poobija ... wpadł na pomysł żeby je gryźć spoko nic mu nie mówiłam ale dzisiaj przyszło mu do główki żeby je pourywać i nimi rzucać i tak zrobił zerwał 3 bo do 4 nie miał dostępu.

Ale mi się debile za ścianą tłuką dzień w dzień jedno i to samo na wieczór i w nocy bieganie po schodach i muzyka wrrrrr.

Uciekam posiedzieć w wannie bo za godzinkę mężuś wróci z pracy więc trzeba się ogarnąć bo ostatnio widzi mnie tylko w dresach i rozczochraną nieumalowaną i nieogarniętą bo mi się nic nie chce :zawstydzona/y:
 
Dorotar, 2701, wszytskiego słodkiego i przytulaśnego dla Kacperka i Karolci! :* :)

O matko, przebrnęłam przez czytanie wczorajszego dnia - 20 minut! ;)

Netka, nie wiem czy koleżanka była w Masterze, bo nie miałam jak oglądać, ale nie "krzyczy" na FB, więc wątpię ;)
Co do kabanosów, to jak mam takie łagodne, a mała aż się trzęsie, to też jej daję potrzymać. Nie je ich oczywiście, ale ją chyba cieszy, że ma to, co ja :)

Ewka, Izi, Asko, Netka, Papayka ja nie wiem, jak Wy sobie radzicie z częstymi wyjazdami M. Mam nadzieję, że oni choć trochę doceniają to, że wymaga to od Was więcej poświęcenia i wysiłku. Zresztą sama pojechałabym choć raz w taką delegację ;)))

Kupinosia, nie no, tego nie chcę robić ;) Ale mimo tego sądzę, że mam węch bardziej wyczulony niż przeciętnie. Na dobre zapachy, i na złe. To ma zdecydowanie więcej minusów, ale są też plusy, np. zapachy, które wywołują wspomnienia :)

Freiya, a nie ma jakiejś opcji weekendowej z tą szkołą? A może coś z funduszy UE? Powiem Wam, że ja na pewno jeszcze nie zakończyłam swojej edukacji, choć teoretycznie żadnego papierka mi nie brakuje ;)

Asienka, cieszę się, że Michaszek tak łądnie śpi. To wczesne zasypianie wieczorem jest bardzo wygodne. Wiem, bo i my tak mamy :) No i nie bój się o wodniaka. Nie można się cały czas! ;)

Kota, my też mamy plan na sanki na roczek, tzn. pewnie ktoś zapyta co kupić małej i to będzie to ;) Ale może i będzie tak, że w listopadzie spadnie śnieg, a ja pójdę do sklepu i je po prostu kupię ;) Myślę o klasycznych derwnianych, z oparciem, ewentualnie metalowych, na pewno nie plastikowych, bo w nich dziecko siedzi nisko i więcej śniegu z ziemi sypie się na nie.

Aga, witaj w domu! :) Nie zamartwiaj się o Olcię. Gdyby leżała plackiem i nic nie kombinowała może powoli musiałabyś myśleć co dalej, ale wszystko z nią ok! Nie wszystkie dzieci są Martusią czy Maciusiem ;)))) Będzie dobrze :*

Sosnowiczanka,
no widzisz, jakby to moja Miśka siedziała na kasie, to byście od razu byli obsłużeni :D

Malenstwo, my sklepowym wózkiem jeździliśmy już kilka razy, ale zawsze mimo wszystko trzymam małą ręką, bo ona jest nieprzewidywalna i robi wolty :)

Dorotar, farbowałam białe ślubne skórzane buty na czarno :D Miałam skórzany obcas, więc operacja się udała, bo gdyby był plastikowy nie miałoby to sensu. Nie pamiętam jaka to była farba, bo to było dawno, ale na pewno do "farbowania skóry" :)

Milva, to masz z teściową podobnie jak moja koleżanka. Jej teściowa chorowała na wszystkie choroby świata, nawet takie, których nie ma. Np. kiedyś powiedziała, że miała IV grupę cytologiczną ;)

Izi, gratlulacje dla Nadinka! Teraz oficjalnie jest już dorosła! :D


Wczoraj w trakcie popołudniowej drzemki Emilcia zrywała się z płaczem. Za którymś razem wzięłam ją do dużego łóżka i.... przespałyśmy się 3h :szok:
 
Ostatnia edycja:
Halo! a co tu taka cisza??
Ja znowu dziś pierwsza ? - a nie- Mła mnie wyprzedziła haha
Wstaliśmy przed 6 , teraz Bartuś przysnął , a ja mam chwilę na śniadanie , bo potem nie wiadomo co będzie;-) Wczoraj zasnęłam od razu jak tylko głowa dotknęła poduszki, nawet nie wiem kiedy Tz do łóżka przyszedł.

Najlepszego dla Kacperka i Karolinki!!!:tak:
 
Ostatnia edycja:
Mła wiesz co ja uważam o szkole? Że boom na studiowanie to głupota, kiedyś na studia szli ludzie, którzy faktycznie wiedzieli co chcą robić (być lekarzem, prawnikiem, nauczycielem) i chcieli studiować. Dziś MUSI iść każdy. Gdybym mogła cofnąć czas o 10 lat to nie poszłabym już do liceum, poszłabym sobie do jakiegoś technikum które dałoby mi zawód. Moje studia sa właśnie zaoczne, dlatego 6 razy w miesiącu musiałabym zniknąć z domu na 14 godzin (ponad godzina dojazdu w jedną stronę). Poza tym nie czuję potrzeby studiowania, nie odnajduję się w tym, studiuję już 7 lat i nie mogę zrobić żadnego dyplomu, zmieniałam kierunek już dwa razy, jakoś nie potrafię się w tym odnaleźć, może to po prostu zupełnie nie dla mnie? Lubię się uczyć nowych rzeczy, bardzo lubię uczyć się języków, w mniejszym lub większym stopniu znam kilka i to na pewno nie koniec, lubię czytać książki naukowe na tematy które mnie interesują, ale rzeczywistość studencka zupełnie mi nie odpowiada, wiem, że te 7 lat temu na studia poszłam pod presją społeczną, że każdy MUSI być dziś magistrem. Magistrowie pracują ze mną na równorzędnych stanowiskach, nie w zawodach, mój mąż po studiach zarabia 1300zł. W nosie to mam. A na pewno nie kosztem dziecka, a uważam że 6 dni w miesiącu bez siebie (bo wychodziłabym jak jeszcze śpi i wracała jak już śpi) odbiłoby się i na niej i na mnie.


Milva ja wczoraj oglądałam z Emilką Na Wspólnej o 20 i zasnęłyśmy obie zanim się skończyło :D
 
reklama
Violett zabiłabym jakby mi ktoś powiedział że mam zamknąć dziecko !

Asienka trzymam kciuki za wizytę

Aga7602 wiem że jest Ci ciężko, my też długo nie mogliśmy dojść do siebie i każda wysypka u młodego to strach ze coś się dzieje, badania krwi robimy dość często i jak czekam na wyniki to umieram i wciąż pamiętam ten koszmar jak robili mu badania na mukowiscydozę. Masakra. Ale musisz być silna – dla Oleńki!

Dorota nie zazdroszcze szerszeni aż mnie otrzepało jak to przeczytałam


Dziewczyny ja w jakiś sklepach widziałam informacje że nie wolno dzieci sadzać w wózkach spotkałyście się z tym?

Nie oglądałam perfekcyjnej ale umyłam wczoraj okna ;)

Żabcia u mnie biadoli moja mama a nie teściowa ale nie na siebie tylko: za gorąco, ło Jezu leje, ale się zimno zrobiło, autobus nie przyjechał, autobus był pełen, w sklepie kolejki, w sklepie czegoś nie ma, w sklepie nieuprzejma obsługa itp. Normalnie ostatnio jak powiedziała że za gorąco to jej powiedziałm żeby się do przeprowadziła z Polski bo już nie wytrzymałam

Idziemy dzisiaj do smyka bo mam bony do wykorzystania i zamierzam kupić Krzysiowi taką puzzlo-mate bo leży na podłodze na kocu i mu sie zwija a na samych panelach to troche zimno. i kubeczek zwykły plastikowy bo młody niekapków nie akceptuje a jak mu dam ze szklanki to potrafi w 10 sekund wciągnąć 50 ml soczku.
 
Do góry