Witajcie dziewczyny, nie daję dziś radę, takie zmęczenie mnie dziś męczy, mały mnie o 5.30 obudził, poszalał o 6 zasnął, pospałam godzinkę i o 7 Melcia wstała, przyszła do mnie wyprzytulać się i wycałować mamusie, czułości mi naopwiadała, mąłemu prawie na głowę usiadła i było koniec spania.
W sobotę taka ztyrana z pracy wróciłam.
A wczoraj rano z dziećmi na giełdzie byłam w Biedronie i z przyjaciółką się spotkałam w McDonaldzie, Mela na zjezdzalni miała się wyzjezdzać ale była dla niej za duża i się bała, lodziki zjadłyśmy, malutki jak zwykle grzeczny, potem obiadek w domku i po południu rodzinny wypad z mężem i dziećmi do znajomych którzy mają trójkę maluszków, moja starsza się wybawiła za wszystkie czasy, Kacperkiem się pozachwycali, także niedziela mile spędzona, a dziś ciężki powrót do rzeczywistości.
Ja pierdzielę siedzę sama, szefowa na zakupy pod warszawę pojechała i przyszła do mnie taka nawiedzona dziewucha, gadać z nią nie mam o czym, bo ona trochę wiecie z głową coś ma, głupoty gada i powiedziałam jej, że czasu nie mam bo mam pracę na komputerze i siedzę na necie a ona tu siedzi, gapi sie na mnie jak sroka w gnat i paznokcie obgryza, brrrrrr.
O MATKO ale mam zaległości, od piątku czasu nie było by do was zajrzeć.
WSZYSTKIEGO NAJSŁODSZEGO DLA SOLENIZANTÓW SOBOTNICH, WCZORAJSZYCH I DZISIEJSZYCH.
PHELANIA śliczny avatarek.
Współczuję pobudek o 4-5.
Ajć ta nieszczęsna skaza.
270.... gratulacje dla brata, super, że będziesz ciocią, ciuszki się przydadzą . Kacperki to słodziaczki.
Ale masz super, że mała do 9 śpi, zazdroszę.
NIKUSS wit.D podobno nie tylko na zrastanie ciemiączka jest ale ogólnie na kości, czy jakoś tak.
U nas ciemiączko jeszcze nie zarosło.
My na odparzenia ruszamy z Termientiolem, raz, dwa smarowanie i zaraz pupcia się poprawia.
To wszystkiego dobrego dla siostry na 18, moja za rok ma, a nie dawno taka mała była pyzata a teraz panna.
LYSA tulę, przykro ale z tym pieprzykiem to nie poradzę, pędź do lekarza ale pewnie już byłaś bo posta pisałaś w piątek a mnie nie było, dopiero dziś.
Doczytała, może dziś u lekarza uda Ci się coś dowiedzieć i jeszcze tej pleśniawy współczuję, oj ciągle u was coś, biedne.
FREYIA oj to trudny temat rodzinny masz z mężolem.
Gratulacje dla Emilki za kupke na nocnik, mądra dziewczynka.
PYSZCZEK i jak po chrzcinach??? Pogoda dopisała???
Właśnie hamak, muszę zajrzeć u mnie w mieście do Biedronki którejś (a mamy ich 5), może będą jeszcze te hamaki.
SOSNOWICZANKA
dobry sposób na prezenty od cioci-ha ha na allegro.
Super, że kupiłaś już Alankowi ubranko na chrzest, trzymam kciuki byś dla siebie coś pięknego znalazła.
Mój Kacperek choć zębów nie ma, nauczył się najadać a potem patrzy na mnie i nagle zaciska zęby na sutku i odciąga głowę a jak ja krzyczę to się śmieje skubaniec mały.
MALENSTWO, SOSNOWICZANKA obyście mieli piękną pogodę w niedzielę na chrzciny.
IZI gratki zębolów. Do pracy nie wracasz, to na wychowawczy????
ŻABCIA Kacper też szczerbaty.
Myślę, że jak Maciuś już dobrze siedzi to możesz już mu nocniczek kupić, moja kuzynka tak sadzała na nocnik córkę jak ta zaczeła tylko ładnie siedzieć i szybko nauczyła się siusiu na nocniczek.
Ale to takie raczej sporadyczne przypadki, a tak na prawdę to dziecko samo musi poczuć, że ma chęć siadać na nocnik.
Gratulacje dla znajomych-córeczki.
Kacperek jak na razie niczego się nie boi on wiecznie uśmiechnięty, takie radosne z niego dziecko.
My różnie wstajemy, dzis pobudka o 5.30, a tak to raz o 6 raz o 7.30, zależy jak maluszek się wyśpi bo Melcia zazwyczaj dłużej.
VENUS gratulacje ząbka, hmmm rybki, smacznego.
KUPINOSIA współczuję ospy, słyszałam od nie jednej osoby, że jak drugie dziecko zaraz po pierwszy dziecku przechodzi ospę to to drugie o wiele gorzej. Ucałuj biedną Kasiulę.
VIOLET śliczne buty.
MIMOZAMI wow ile zębów ma Hania, jasne, że Cię pamiętamy.
W sprawie siostry niestety nie pomogę.
NADROBIŁAM