reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

reklama
Hej lasencje
biggrin.gif

Ale u nas wczoraj była burza, a właściwie dwie
shocked.gif
yes2.gif
Marysia dobrą godzinę siedziała wtulona w moje cycki i ani drgnęła - nie muszę chyba mówić, jakie obie byłyśmy potem mokre i przesiąknięte swoimi potami
baffled5wh.gif
Waliło grzmotami równo, non stop się błyskało - już dawno nie było takiej burzy..Dzisiaj mi mama zadzwoniła, że u nich w drewnianej altance grad powybijał dziury w dachu..grad prawie wielkości dłoni
shocked.gif
baffled5wh.gif

Dobrze tylko, że Marcie wisiało, co się dzieje za oknami..
Violett, widzisz, jaka skleroza ze mnie:zawstydzona/y:, no jeszcze właśnie Marika, Kamilek i byłby bal:-D
Kota, miałam właśnie pytać, czy była burza u Was:-D
Sosnowiczanka, spóźnione życzenia dla Twojego M...mój ma 12 lipca, kupiłam mu dzisiaj prezent (dżinsy)..
Izi, moja jadła ten szpinak z ziemniaczkami..bez rewelacji, ale zjadła cały..
Lysa, jak dzisiaj forma?
Mari, trzymam kciuki, wszystko będzie oki!!A dr Google powiedz stanowcze "nie":tak:
Kasia, jak Agatka w żłobku???
Asko, a mieliście wczoraj burze? czy tylko ulewa?
 
Czesc Dziewczyny,
nie pisałam dwa dni, bo nocki nieciekawe, Adaś nie płacze, ale wczoraj w nocy strasznie się kręcił, ciągle chciał pić, żuł smoka, zmierzyłam mu temperaturę miał 37.2 , rano zrobił dosyć rzadką kupę. Bałam się że będzie chory, ale to chyba zęby, dziąsła spuchnięte. Na szczęście temperatura rano już spadła do 36.6 i zachowywał się normalnie. Z tym że w dzień nie chce spać za bardzo, z jedzeniem też się pogorszyło, a ja ciagle z nim sama. Wczoraj się nalatałam jak głupia. On ciągle chciał na ręce płakał jak go na sekundę zostawiłam , a tu pranie, obiad, zakupy, później burza- wszystko musiałam sprzątać z ogródka. No i już w nocy dorwało mnie gardło. teraz leże z nosa się leje, gardło boli, głowa boli.. Ehhh szkoda gadać.

Jeszcze wczoraj zadzwoniła mi siostra że ktoś jej otruł psa - moja kochana Misia- labradorek taki kochany śliczny, popłakałam się bo leży pod kroplówkami ale jest źle, jak dziś nic nie pomoże to bedą ją usypiać, bo wątroba bardzo zniszczona. Jestem zalamana.

W pracy u M. jakoś leci, ma szansę na pare kontraktów i modle się by wypaliły bo z tego ma prowizję i więcej by zarobił. Ale za to inne sprawy dalej kiepsko.. No nic trzeba się trzymać.

Mari, bardzo ci współczuję tego stresu, niepewności. Ale musisz się skupić na badaniach i zaufać lekarzom. Nie słuchaj dobrych rad ciotek, znajomych, matek teściowych i inyych, bo oszalejesz, kazdy zawsze ma milion rad. Musisz wsłuchać się w siebie. Niech M. cię wspiera i będzie dobrze. Trzymam kciuki.

Kota, u mnie też był grad. Mój M. z młodym stali na tarasie i Adasiowi się bardzo podobało. Smiał się i robił kosi kosi.
 
Hej :*

Dzisiaj nocka jakas beznadziejna, tzn Fabianek spal cala noc ale za to Marika sie budzila co chwila i plakusiala nie mam pojecia czemu. No i z racji tego ze Fabik przespal cala noc rano sie nie moglam dotknac do cycków bo tyle mleka mialam

A ja mam takiego lenia ze narazie odpuscialm sobie poranny spacer z dziecmi, Marika dgra w pilke a Fabian spi.


Sosnowiczka takie loki mialam na weselu mojej siostry. Wklejam ponizej foto. Nie sa to jakies super loki ale jak juz pisalam z moich wlosow ciezko cokolwiek zrobic bo sa straszne do ukladdania;/ Fryzure robila mi moja sis ale ona ma w domu z salonu kosmetyki wiec mocne i krecenie polegalo na tym ze pryskala lakierem pasemko krecila a potem znowu pryskala no i sie jak widac na zdjeciu troche utrzymaly bo zdjecie bylo robione juz po godzinie 12 w nocy :)

I najlepszego dla M:)

Łysa strasznie wspolczujebolu zęba. Mam nadzieje ze ten antybiotyk Ci pomoże i przestaniesz sie męczyc.

Rojku 600 zł za żlobek prywatny to i tak jest ok.


Mari nie zalamuj sie kochana jeszcze, zrob sobie usg u jakiegos innego lekarza, poczekaj na wszystkie wyniki. Jestem z Wami myslami :***fgdhrdh.jpg
 
sosnowiczanka- 100 LAT dla męża !
lysa- współczuje tego cierpienia :(
mari- u mojej młodszej córci z testu appa i morfologi wyszło zwiększone ryzyko na zespół Patou. Kazali sie zastanowić nad amnio i w razie potwierdzenia choroby aborcję. Na amnio sie nie zgodziłam bo może być inwazyjna a poza tym nie leczą takich przypadków tylko na zasadzie "towar wadliwy- potwierdzone i można legalnie sie pozbyć". Ostatecznie urodziłam zdrowe dziecko i nawet dzięki modlitwie wszystkie lęki w czasie ciąży zostały mi zabrane. Na Twoim miejscu bym skonsultowała jeszcze z innymi lekarzami. Jeżeli w razie wykrycia czegoś ktoś by sie podjął leczenia to bym zaryzykowała amnio. Trzymanie kciuków to za mało i tak jak Rojku biorę Cię w opiekę duchową. Odwagi !
 
Nastazzja ale 37.2 u takiego dziecka to jest całkowicie normalna temperaturka, nawet jakby miał 37.5 to jest normalne u maluchów:) dopiero temp. zblizona do 38 jest stanem podgorączkowym:)
 
Dzien dobry
Przepraszam ale nie odpiszę wszystkim bo nie mam głowy!
Jestem już po obronie ale czekam na wyniki! Stres jest...
W nocy wyjeżdżamy nad morze i liczę ze w dobrym nastroju!

Trzymajcie się dzielnie, obiecuje pózniej odpisać wiecej!
 
Maxwell tragedia :-( w nocy ledwo moglam spac, obslinilam sie cala bo nie moge zamknac buzi, polykanie masakra, zjadlam jakos rozmiekczone platki na sniadanie bo musialam z czyms tabletki wziasc ale reszta dnia to chyba jogurt, do tego musielismy wydac psa bo z braku czasu byl zaniedbywany, Zuzia chodzi i jej szuka teraz, ale przynajmniej poszla do dobrego domu bo nasz ogrodnik ja wczoraj wzial. A na dokladke mam przeboje z A. mama wiec ciagle cos sie dzieje.

Benio spal dzis 2h rano! W szoku bylam ale spalam z nim. Nie wiem jak przetrwac dzien, niby to tylko zeby ale powiem wam ze wolalabym rodzic ponownie niz miec ten bol, dodatkowo antybiotyki pewnie zniszcza mi zoladek, musze cos kupic do odbudowt flory :baffled:
 
witam się ja:)

u nocka w miarę po 2 karmienie i o 6 wstaliśmy uszykowaliśmy się i przed 8 na pobranie krwi;/ jutro idziemy na szczepienie i przy okazji pokażemy pani dr. wyniki- już się boję...pogoda spania...szaro ponuro ale i zarazem duszno...

lysa tulę:* mam nadzieję że ta historia z zębami szybko się zakończy bo jeszcze nam padniesz z wycieńczenia...:( jesteś strasznie dzielna:*

sosnowiczanka sto lat dla M, fantastyczny prezent dla niego wymyśliłaś:):)

mła tęsknie:(

mari trzymaj się kochana, mam nadzieję że wszystko się ułoży... trzymam kciuki!!:*

maxwell współczuje burzowych przejść ja też się boję pioruńsko burzy a to co się dzieję ostatnio przechodzi wszelkie granice, dobrze że zawsze ktoś jest w domu bo jakbym była sama z małym to chyba wszystkie włosy z głowy bym sobie powyrywała;p

nastazja trzymam kciuki za psiaka...

rojku a ty spać nie możesz?;p;p

inka trzymam kciuki!!!!:) i daj koniecznie znać:*


miłego dnia:*
 
reklama
Dziewczyny ja tak na szybciutko młody dostał mi temp 38.8 próbowalam zbic po neurofenie zmierzylam godz po i spadła ale tylko do 38:-(Cały czas spi nawet nie placze,nie chce jesc oddychajac harcze boje sie ze to zapalenie pluc i czeka nas szpital o 14 mamy pediatre tak sie boje.Caly czas sprawdzam czy oddycha...trzymajcie z nas kciuki.:-:)-:)-(
 
Do góry