Ja w pracy czekamy na klientów, ale w taką pogodę to ciekawe czy się ktoś trafi, wczoraj jak mnie nie było to była praca brrrr.
Melcia w przedszkolu, jutro chyba ostatni dzień, Kacperek z babcią urzędują w domku.
Ja to już nie wiem gdzie mieszkam bo pogoda koszmarna chmury deszczowe, wieje że mało głowy nie urwie, masakra jakaś i 15 stopni tylko.
LYSA hmmm ale bym zjadła coż z Macdonalds, ale w niedzielę chińszczyznę jadłam.
KOTA gratki 2 ząbków, K acperek mój nadal bezzębny.
ŻABCIA oj oj tam czasem trzeba dać dzieku luzy na mycie a co tam, zresztą ja dzieci co drugi dzień myję.
Chyba, że upał albo Mela mi się strasznie upierniczy no to trzeba ją domyć
VIOLETT zdrówka dla Mariczki i P.
Dzieci choć mówią źle a takie z nich cwaniaki, że wiedzą w jakim momencie to powiedzieć.
A co powiem Ci skąd to podłapuje, od mamusi he he, moja mama to mówi, że ja to przeklęty człowiek jestem, he he. Próbuję się powstrzymywać ale ciężko mi to wychodzi.
MAJECZKA, AGNIESIA, INKA wszystkiego dobrego dla bąbli.
ASKO to miałaś przygodę zdrowotną dzisiaj. Swoją drogą co Twój młody robił sam na blacie w kuchni. Sorrry ale dla mnie to jest niewyobrażalne by 2-3 letnie dziecko siedziało na blacie w kuchni czy gdziekolwiek indziej. U mnie jak Mela leci sama do kuchni to w miarę możliwości albo ide po nią albo krzyczę do niej by szybko do mnie przyszła.
INKA jak mały był malutki (dobrze, że akurat spał od brzegu) to mój K spał z ręką na głowie, jak mu ręka zdrętwiała, jak spadła z głowy i ja centralnie w środek czoła dostałam to momentalnie się obudziłam i gwiazdki widziałam.
A to jakie macie sposoby na dziewczynkę???
Swoją drogą wydaje mi się, że jakie by nie były sposoby to i tak będzie co Bóg da.
Powodzenia, podziwiam, że tak szybko się decydujecie.