reklama
Witajcie
My dzis ciut lepiej ,bylismy u lekarza i dał antybiotyk.
Goraczka nie przechodziła,a katar i kaszelek sie nasilił,ale po anty,juz o wiele lepiej.
Jutro Tesciowie wyjezdzaja i bede sama,samiuteńka z dziecmi już sie bo je jak sie obydwoje obudzą
No,ale co zrobic..Jeszcze jak by był Mlody zdrowy to ok,ale tak to jeden drugiego budzi
Pyszczku naj najaajjj dla Młodego
Maxwell jak Mała po żłobkowym spotkaniu?
Asienka jak sie czujesz, z Twoim lubum juz lepiej ?
Żabcia ja pierdziule,co za masakra,ale jka to mogło się stac??współczuje..
Agapa Ty to dopiero musisz wszystko ogarnąc, wielki szacun
Ja sie tez zastanawiam nadpontonami i krzeselami ale Patrys pewnie bedzie ja męczył
My dzis ciut lepiej ,bylismy u lekarza i dał antybiotyk.
Goraczka nie przechodziła,a katar i kaszelek sie nasilił,ale po anty,juz o wiele lepiej.
Jutro Tesciowie wyjezdzaja i bede sama,samiuteńka z dziecmi
już sie bo je jak sie obydwoje obudząNo,ale co zrobic..Jeszcze jak by był Mlody zdrowy to ok,ale tak to jeden drugiego budzi
Pyszczku naj najaajjj dla Młodego
Maxwell jak Mała po żłobkowym spotkaniu?
Asienka jak sie czujesz, z Twoim lubum juz lepiej ?
Żabcia ja pierdziule,co za masakra,ale jka to mogło się stac??współczuje..
Agapa Ty to dopiero musisz wszystko ogarnąc, wielki szacun
Ja sie tez zastanawiam nadpontonami i krzeselami ale Patrys pewnie bedzie ja męczył
malenstwo550
Zuzinkowa Mamusia:))
Agapa jestes mama na medal :-)
Kota gratulujemy 2 zabka:-) my nadal czekmy i sie meczymy :-(
Kota gratulujemy 2 zabka:-) my nadal czekmy i sie meczymy :-(
żabcia_tbg
Maciusowa Mama
łysa wielkie dzięki za link :-) Współczuję wizyty u tutejszych sadystów.
No to Cię pięknie załatwili z tym gazem ciekawe kiedy Ci go w ogóle podłączą.
A co tam chessburger ja dzisiaj pewnie po 23 opierniczę chickena z frytkami :-)
agapa no to Ci się szykuję imprez podziwiam Cię kobieto przy 4 dzieci i Ty dajesz radę ja czasem przy samym Maciulku nie mam siły.
kota gratulujemy Kubinkowi drugiego ząbeczka :-)
Jak wyszłam z Maciulkiem na spacer o 17 tak do domu wróciłam o 20.15 siedziałam na ławeczce w parku, spacerowałam i bawiłam się z niuniem na placu zabaw Maciulek był zachwycony będąc między dziećmi śmiał się i gadał. O 20 padł mi w parku i ciągle śpi obmyłam go wacikami bo nie było sensu szykować kąpieli i go wybudzać bo tak smacznie spał i śpi nadal ok 23 dam mu mleczko na śpiocha i będę czekać na M aż wróci z pracy i przywiezie mi posiłek
.
No to Cię pięknie załatwili z tym gazem ciekawe kiedy Ci go w ogóle podłączą.
A co tam chessburger ja dzisiaj pewnie po 23 opierniczę chickena z frytkami :-)
agapa no to Ci się szykuję imprez podziwiam Cię kobieto przy 4 dzieci i Ty dajesz radę ja czasem przy samym Maciulku nie mam siły.
kota gratulujemy Kubinkowi drugiego ząbeczka :-)
Jak wyszłam z Maciulkiem na spacer o 17 tak do domu wróciłam o 20.15 siedziałam na ławeczce w parku, spacerowałam i bawiłam się z niuniem na placu zabaw Maciulek był zachwycony będąc między dziećmi śmiał się i gadał. O 20 padł mi w parku i ciągle śpi obmyłam go wacikami bo nie było sensu szykować kąpieli i go wybudzać bo tak smacznie spał i śpi nadal ok 23 dam mu mleczko na śpiocha i będę czekać na M aż wróci z pracy i przywiezie mi posiłek
.
Hej :*
Nastroj dzisiaj nie dopisuje wogole, mimo spedzonego weekendu bardzo fajnie u tesciow.
Marika sie rozchorowala, i P ma klopoty zdrowotne Ehh..
Doczytam co tam naskrobalyscie od piatku bo nawet nie zagladalam.
Oj nie wiem czy dam rade bo mam az 18 stron do nadrobiebnia.. A sie skupic nie potrafie bo P w szpitalu a wiesci zadnych
Dorator skad Mela podlapuje takie slownictwo?? Zeby tak mowila musi gdzie slyszec. Ja teraz juz mega uwazam na to co mowie bo Marika juz zaczyna probowac powtarzac i niestety nauczyla sie odemnie mowic "kurde" i juz wie kiedy go uzyc wiec juz nawet kurde nie mowie prrzy niej..
W temacie klapsow to ja sama nigdy nie dostalam klapsa w tylek a jakos wyroslam na porzadnego czlowieka Ogolnei to nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, ale niestety zdarzylo mi sie pare razy klepnac Marike ale to bylo jakis czas temu bo wlasnie stwierdzilam ze to nic mi nie daje, ja swojej zlosci nie wyladowalam a jej robie tylko krzywde ( nie chodzi o taka fizyczna bo przez pampka to nawet nie czula) tylko wlasnie o psychiczna bo pomyslalam ze jak ona sie poczula.. Wiec teraz tlumacze jej, gadam a jak nie pomaga to ma kare ( karny jezyk )
Ja tez jestem w szoku jak marika podchodzi do fabianka wiadomo czasami zdarzy sie taka akcja jak ostatnio ze go ugryzla ale zwykle jest mega opiekuncza, jak on tylko zaplacze to ona leci i mowi " Fabia cii" uspia go bujajac w lezaczku i mowiac "aaa" daje zabawki, picie, przytula, caluje. I jak widze ich oboje to normalnie az sie lezka ze szczescia w oku kreci ze tak super sie "dogaduja" bo naprawde mmyslalam ze bedzie dzu ogorzej i balam sie wlasnie tego ze bedzie mala mega zazdrosna. No ale mysle ze to kwestia tego ze poswwiecam im bardzo duzo uwagi i wciagam Marike w czynnosci zwiazane z Fabianem. Jak przebieram go to ona podaje mi pampersy, smaruje kremem czy oliwka, wyciera pieluszka itp. I ona wtedy czuje ze jest tak samo wazna jak fabianem. na poczatku karmiac Fabiana siedzialam na podlodze i wtedy z nia rysowalam, ukladalam puzle, ogladalam ksiazeczki.. A teraz juz moge normalnie siedziec na lozku i wtedy ona sie ze mna bawi np w liczenie "raz, dwa, trzy" jakies powtarzanie slowek, pokazywanie kolorow, obrazkow czy danych rzeczy w domu.. I jakos ciagniemy
Kota ja mimo ze karmie Fabianka to miesiaczke mialam juz 3 razy. ALe mega nieregularna. Musze sie wybrac do ginki po tabsy bo po pierwsze nie chce kolejnej dzidzi a po drugie co miesiac w okolicach pojawienia sie planowanej miesiaczki tak mnie brzuch nawala a nie zawsze ja dostaje;/
Jeja dopiero jestem na stronie 2231 a mam do przeczytania 2243 ale nie dam rady wiec sie zegnam.
Dobranoc
Nastroj dzisiaj nie dopisuje wogole, mimo spedzonego weekendu bardzo fajnie u tesciow.
Marika sie rozchorowala, i P ma klopoty zdrowotne
Ehh..Doczytam co tam naskrobalyscie od piatku bo nawet nie zagladalam.
Oj nie wiem czy dam rade bo mam az 18 stron do nadrobiebnia.. A sie skupic nie potrafie bo P w szpitalu a wiesci zadnych
Dorator skad Mela podlapuje takie slownictwo?? Zeby tak mowila musi gdzie slyszec. Ja teraz juz mega uwazam na to co mowie bo Marika juz zaczyna probowac powtarzac i niestety nauczyla sie odemnie mowic "kurde" i juz wie kiedy go uzyc wiec juz nawet kurde nie mowie prrzy niej..
W temacie klapsow to ja sama nigdy nie dostalam klapsa w tylek a jakos wyroslam na porzadnego czlowieka
Ogolnei to nie jestem zwolennikiem bicia dzieci, ale niestety zdarzylo mi sie pare razy klepnac Marike ale to bylo jakis czas temu bo wlasnie stwierdzilam ze to nic mi nie daje, ja swojej zlosci nie wyladowalam a jej robie tylko krzywde ( nie chodzi o taka fizyczna bo przez pampka to nawet nie czula) tylko wlasnie o psychiczna bo pomyslalam ze jak ona sie poczula.. Wiec teraz tlumacze jej, gadam a jak nie pomaga to ma kare ( karny jezyk )Ja tez jestem w szoku jak marika podchodzi do fabianka wiadomo czasami zdarzy sie taka akcja jak ostatnio ze go ugryzla ale zwykle jest mega opiekuncza, jak on tylko zaplacze to ona leci i mowi " Fabia cii" uspia go bujajac w lezaczku i mowiac "aaa" daje zabawki, picie, przytula, caluje. I jak widze ich oboje to normalnie az sie lezka ze szczescia w oku kreci ze tak super sie "dogaduja" bo naprawde mmyslalam ze bedzie dzu ogorzej i balam sie wlasnie tego ze bedzie mala mega zazdrosna. No ale mysle ze to kwestia tego ze poswwiecam im bardzo duzo uwagi i wciagam Marike w czynnosci zwiazane z Fabianem. Jak przebieram go to ona podaje mi pampersy, smaruje kremem czy oliwka, wyciera pieluszka itp. I ona wtedy czuje ze jest tak samo wazna jak fabianem. na poczatku karmiac Fabiana siedzialam na podlodze i wtedy z nia rysowalam, ukladalam puzle, ogladalam ksiazeczki.. A teraz juz moge normalnie siedziec na lozku i wtedy ona sie ze mna bawi np w liczenie "raz, dwa, trzy" jakies powtarzanie slowek, pokazywanie kolorow, obrazkow czy danych rzeczy w domu.. I jakos ciagniemy
Kota ja mimo ze karmie Fabianka to miesiaczke mialam juz 3 razy. ALe mega nieregularna. Musze sie wybrac do ginki po tabsy bo po pierwsze nie chce kolejnej dzidzi a po drugie co miesiac w okolicach pojawienia sie planowanej miesiaczki tak mnie brzuch nawala a nie zawsze ja dostaje;/
Jeja dopiero jestem na stronie 2231 a mam do przeczytania 2243 ale nie dam rady wiec sie zegnam.
Dobranoc
Majeczka, Agniesiaa, wszystkiego najlepszego dla Waszych 7-mio miesięcznych księżniczek!
Inka, gratulacje dla półrocznego Aleksego!
Łysa, przepraszam. Chciałam pozbyć się bólu za wszelką cenę, ale nie wiedziałam że zostawię go na bb Wiesz co, to może zadzwoń do swojego ex i przekaż go jemu
Kota, gratuluję drugiego zębolka
Izi, zdrówka dla maluchów i dużo sił dla mamusi
Agapa, kiedyś to wszystko minie, a Twój dom będzie pełen mądrych dorosłych ludzi, którzy będą pomagać mamie i ją wspierać. Jeszcze tylko trochę musisz wytrzymać....
Violett, zdrówka dla Twoich - dużych i małych!
Inka, gratulacje dla półrocznego Aleksego!
Łysa, przepraszam. Chciałam pozbyć się bólu za wszelką cenę, ale nie wiedziałam że zostawię go na bb
Wiesz co, to może zadzwoń do swojego ex i przekaż go jemu Kota, gratuluję drugiego zębolka
Izi, zdrówka dla maluchów i dużo sił dla mamusi
Agapa, kiedyś to wszystko minie, a Twój dom będzie pełen mądrych dorosłych ludzi, którzy będą pomagać mamie i ją wspierać. Jeszcze tylko trochę musisz wytrzymać....
Violett, zdrówka dla Twoich - dużych i małych!
Ostatnia edycja:
witamy się
dużo słodkich buziaków dla małych solenizantów, matko jak ten czas leci, większość maluchów skończyła już 6 mieś...
Izi super że już widać choć ciut poprawę
Violett i coś wiadomo z Twoim P>??ja mam tak samo z dziecmi jestem mega dumna że Kamil jest tak za Karolcią bałam się tego strasznie a pozytywnie mnie zaskoczył!! A teraz po tych kilku miesiącach kiedy mała już jest kumata, aż w serce cieplutko jak widzę jak ona się do niego śmieje, bierze od niego zabawki, chce do niego pełzac. Podobnie jak ty staram się go angażować w obowiązki przy małej, ale oczywiscie w formie zabawy i on jest bardzo z tego powodu zadowolony
lysa współczuje bólu zębów, znam to oj znam!Szkoda tylko że to 1 i 2 bo nie dość że z jedzeniem i piciem masakra to jeszcze ból i tak jak mowisz większy wydatek za przednie ząbki...
agapa wow to będziesz miała istną cukiernię w domu, dasz radę i będzie miło i słodko! choć podejrzewam że łatwo to na pewno Ci nie jest,ale zakasać rękawy trzeba
freiya widzę że na maxa korzystacie z urlopu! super bardzo wam zazdroszczę tego morza, plaży
Kota gratulujemy zabka i życzymy żeby Kubuś za dużo nie podgryzał mamy
Mła dobrze powiedziane za X lat to dzieci będą latać przy nas, ale Agape niezmiennie doceniam i podziwiam!hehe a wiesz mam taką znajomą w okolicach naszego nowego domku... Ma 4dzieci w wieku chyba 7-12 ma 31 lat... i teraz spodziewa się piątego bobasa co więcej, gdyby nie przewrotny los miałaby jeszcze 2 dzieciaczków. Ja ją podziwiam, jak się zapytałam czy się nie boi tego natłoku i znowu pieluch itp, to się uśmiechnęła i powiedziała że miejsce w aucie jeszcze jedno mają a przynajmniej nie będzie jej się nudziło.Nudziło??? przy 4 aktualnych +bobas??? przeciez to pracaa na 3 etaty w ciągu doby!!
Fakt ze dzieci już samodzielne no ale szkoła itp. Normalnie ich podziwiam, nie przelewa im się ale oni potrafią cieszyć się mimo że to dla nich duże obciążenie bo przeciez maluch nie był planowany
Inka przyjzałam się liście podróżnej Koty, generalnie z wieloma punktami się zgadzam, ja jednak bym wyrzuciła wanienkę, uważam że jest zbędna bo nawet jesli będzie prysznic tam gdzie będziecie to można się z małym wykąpać itp, no i jeszcze bym wyrzuciła łóżeczko turystyczne, chyba ze faktycznie ma się na nie miejsce.
Zawsze idzie spać z maluchem, zwłaszcza jeśli już się tak robiło w domku.
Reszta wydaje mi się w miarę ok.
Ja jezdzę poki co bardziej tylko dotesciów z dziecmi, ale zawsze mamy ubranka, pieluszki i mleko- słoiczki oraz butelki dla dzieci, Zawsze też brałam dziecięcą apteczkę którą już zdąrzyłam przy Kamilu zgromadzić, teraz tylko biorę coś na gorączkę, ból, bo za dużo bagaży miałam a przeciez sklepy są na miejscu;p aaaaa i mega ważny u nas zawsze jest termos oraz kocyki dzieci,bo z nimi zasypiają!!
dużo słodkich buziaków dla małych solenizantów, matko jak ten czas leci, większość maluchów skończyła już 6 mieś...
Izi super że już widać choć ciut poprawę
Violett i coś wiadomo z Twoim P>??ja mam tak samo z dziecmi
jestem mega dumna że Kamil jest tak za Karolcią bałam się tego strasznie a pozytywnie mnie zaskoczył!! A teraz po tych kilku miesiącach kiedy mała już jest kumata, aż w serce cieplutko jak widzę jak ona się do niego śmieje, bierze od niego zabawki, chce do niego pełzac. Podobnie jak ty staram się go angażować w obowiązki przy małej, ale oczywiscie w formie zabawy i on jest bardzo z tego powodu zadowolonylysa współczuje bólu zębów, znam to oj znam!Szkoda tylko że to 1 i 2 bo nie dość że z jedzeniem i piciem masakra to jeszcze ból i tak jak mowisz większy wydatek za przednie ząbki...
agapa wow to będziesz miała istną cukiernię w domu, dasz radę i będzie miło i słodko! choć podejrzewam że łatwo to na pewno Ci nie jest,ale zakasać rękawy trzeba
freiya widzę że na maxa korzystacie z urlopu! super bardzo wam zazdroszczę tego morza, plaży
Kota gratulujemy zabka i życzymy żeby Kubuś za dużo nie podgryzał mamy
Mła dobrze powiedziane
za X lat to dzieci będą latać przy nas, ale Agape niezmiennie doceniam i podziwiam!hehe a wiesz mam taką znajomą w okolicach naszego nowego domku... Ma 4dzieci w wieku chyba 7-12 ma 31 lat... i teraz spodziewa się piątego bobasa co więcej, gdyby nie przewrotny los miałaby jeszcze 2 dzieciaczków. Ja ją podziwiam, jak się zapytałam czy się nie boi tego natłoku i znowu pieluch itp, to się uśmiechnęła i powiedziała że miejsce w aucie jeszcze jedno mają a przynajmniej nie będzie jej się nudziło.Nudziło??? przy 4 aktualnych +bobas??? przeciez to pracaa na 3 etaty w ciągu doby!!Fakt ze dzieci już samodzielne no ale szkoła itp. Normalnie ich podziwiam, nie przelewa im się ale oni potrafią cieszyć się mimo że to dla nich duże obciążenie bo przeciez maluch nie był planowany
Inka przyjzałam się liście podróżnej Koty, generalnie z wieloma punktami się zgadzam, ja jednak bym wyrzuciła wanienkę, uważam że jest zbędna bo nawet jesli będzie prysznic tam gdzie będziecie to można się z małym wykąpać itp, no i jeszcze bym wyrzuciła łóżeczko turystyczne, chyba ze faktycznie ma się na nie miejsce.
Zawsze idzie spać z maluchem, zwłaszcza jeśli już się tak robiło w domku
. Reszta wydaje mi się w miarę ok.
Ja jezdzę poki co bardziej tylko dotesciów z dziecmi, ale zawsze mamy ubranka, pieluszki i mleko- słoiczki oraz butelki dla dzieci, Zawsze też brałam dziecięcą apteczkę którą już zdąrzyłam przy Kamilu zgromadzić, teraz tylko biorę coś na gorączkę, ból, bo za dużo bagaży miałam a przeciez sklepy są na miejscu;p aaaaa i mega ważny u nas zawsze jest termos oraz kocyki dzieci,bo z nimi zasypiają!!
Ostatnia edycja:
kota-behemota
Q & H team
Asko, Inka, wanienka zmieściła się spokojnie na podłodze przed fotelem pasażera, bo ja jechałam z Kubą z tyłu, a łóżeczo turystyczne złożone nie zajmuje dużo miejsca, u nas spanie z Kubą nie wchodzi w grę, za bardzo się mały rozpycha i wierci, więc pewnie chodzilibyśmy niewyspani Najwęcej miejsca w bagazniku zajął wózek, ale spokojnie się zapakowaliśmy do kombika.
Najwęcej miejsca w bagazniku zajął wózek, ale spokojnie się zapakowaliśmy do kombika.Zgadzam się z Kotą. Łóżeczko to pakunek wielkości namiotu - chińskiej dwójki Wanienkę dobrze mieć, ale rzeczywiście pod prysznicem też da się to załatwić.... No chyba, że ma się do dyspozycji wannę do zabijania karpi XD
Wanienkę dobrze mieć, ale rzeczywiście pod prysznicem też da się to załatwić.... No chyba, że ma się do dyspozycji wannę do zabijania karpi XDreklama
kota-behemota
Q & H team
kocham Cię Mła :** za tą wannę
ps. oplułam sobie monitor kawą!!!
:** za tą wannę ps. oplułam sobie monitor kawą!!!
