Lenka "myje zęby":-) więc mam chwilę…
Maxwell, mamy czteroletniego labradora…
Milva, nasz psiak chociaż już nie taki młody, też ma niespożyte pokłady energii, które widać dopiero na spacerach, w domu jest cichy i spokojny, na spacerze uwielbia zaszaleć, ale słucha komend. Takiego pasa łatwo ułożyć bo jest łasy na smakołyki i pochwały, no ale on też mnie czegoś nauczył jako szczeniak - anielskiej cierpliwości . Teraz przydaje się przy dziecku. Nasz psiak też lubi ludzi, dzieci na ulicy chcą głaskać „pieska”, bo im się kojarzy z maskotką, no ale na wszelki wypadek nie pozwalamy, przede wszystkim ze względu na gabaryty psa i niewiedzę na temat tego czy takie dziecko wie jak się bezpiecznie zachować w syt z psem, poza tym głaskanie traktujemy jak nagrodę…
Żabcia, Maciuś jest niesamowicie silny i sprytny z tego co piszesz…moja jeszcze nie utrzyma się przy meblach sama a jest strasza od Twojego, no ale moja Niuńka jest bardzo drobniutka, chociaż też czasem zaskakuje mnie swoim zapałem …
Inka, w góry podstawowo trzeba wziąć dobry nastrój… i tragarza…:-)
Mła, ale z Ciebie nygus…(odnośnie stanu liczydła w samochodzie), pan policjant to rzeczywiście chyba musiał być oszołomiony.., że się tak dał….![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Niunia nie daje mi szans by napisać coś więcej...…
Maxwell, mamy czteroletniego labradora…
Milva, nasz psiak chociaż już nie taki młody, też ma niespożyte pokłady energii, które widać dopiero na spacerach, w domu jest cichy i spokojny, na spacerze uwielbia zaszaleć, ale słucha komend. Takiego pasa łatwo ułożyć bo jest łasy na smakołyki i pochwały, no ale on też mnie czegoś nauczył jako szczeniak - anielskiej cierpliwości . Teraz przydaje się przy dziecku. Nasz psiak też lubi ludzi, dzieci na ulicy chcą głaskać „pieska”, bo im się kojarzy z maskotką, no ale na wszelki wypadek nie pozwalamy, przede wszystkim ze względu na gabaryty psa i niewiedzę na temat tego czy takie dziecko wie jak się bezpiecznie zachować w syt z psem, poza tym głaskanie traktujemy jak nagrodę…
Żabcia, Maciuś jest niesamowicie silny i sprytny z tego co piszesz…moja jeszcze nie utrzyma się przy meblach sama a jest strasza od Twojego, no ale moja Niuńka jest bardzo drobniutka, chociaż też czasem zaskakuje mnie swoim zapałem …
Inka, w góry podstawowo trzeba wziąć dobry nastrój… i tragarza…:-)
Mła, ale z Ciebie nygus…(odnośnie stanu liczydła w samochodzie), pan policjant to rzeczywiście chyba musiał być oszołomiony.., że się tak dał….
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Niunia nie daje mi szans by napisać coś więcej...…
Ostatnia edycja: