SOSNOWICZANKA w pracy ok, pracy różnie, dziewczyna mnie zostawia i próbuje przyzwyczaić klientów, że niedługo jej nie będzie a będę tylko ja. Myślę, że będzie dobrze.
Skoro włosy ponownie Ci od tygodnia wypadaja to na bank stres.
Oby słowa pani profesor się potwierdziły.
Dziewczyny no i chyba go obetnę, może dziś przed kąpielą w domu to mnie chyba zlinczyją
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
.
PAPAYKA ajć Amelka to mały huragan, na szczęście tak obyło się bez guza, ale płaczu było dużo.
PHELANIA no to leć do lekarza skoro poród miałaś naturalny bez znieczulenia i ingerencji w kręgosłup, bo ja to przynajmniej wiem po czym mam bóle, a Ty musisz sie dowiedzieć.
ŻABCIA daj sobie spokój z chodzikiem. To nawet nie no nóżki a też o kręgosłup dziecka chodzi, ja wiem że Maciuś staje bo u nas to samo i trochę to uciążliwe, a nawet jakbyś miała go wsadzać w chodzik to jednak 6 miesięczne dziecko jest za małe na chodzik, ja czasami wkładałam Amelkę do chodzika jak trzeba było coś zrobić ale ona miała wtedy 8-9 miesięcy.
MAXEEL he he skąd ja znam takie zachowanie jak Twojej Marysi. u mnie to samo się dzieje. W pracy ok, pisałam o tym wyżej:-)
PYSZCZEK pierwszy obcięty włosek też mam schowany już, muszę do albumu wkleić, bo w maju małemu grzywkę już obcinałam.
Ja w pracy, wziełam dziś lapka by pokazać zdjęcia a teraz sobie pykam na bb.
W pracy do 18, dziś autem bo rano na zakupach ciuchowych byłam, kupiłam sobie kilka rzeczy zadowolona jestem ale i zmęczona o 11.30 do domku wróciłam z dziećmi i mamą byłam, szybki prysznic, przebranie sie i do pracy autem bo bym nie zdążyła na 12 rowerem, zresztą dziś muszę szybko wrócić bo jeszcze zabieram Melcię i jadę do przyjaciółki robić pracę plastyczną do przedszkola na konkurs, tzn ciocia z Melą będą robić:-), bo ja to noga plastyczna jestem.
A i dzis jak nowe ciuchy to i nowy kolor, znowu jestem ruda.
VIOLET zazdroszę spania przy otwartym oknie, jak choć mogę otworzyć okno to śpimy przy uchylonym bo mam schizy, że ktoś mi przez balkon może do chałupy wejść, świr ze mnie wiem o tym ale jakoś przemóc się nie mogę.
Właśnie i może już go za dziewczynkę nie będą brać jak mu obetnę
KUPINOSIA biedna Ola nawet kaszlnąć nie można, to tak jak po cesarce miałam ani kaszlnąć ani kichnąć i bół jak cholera, zdrówka dla panienek.