dorotar110
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Październik 2011
- Postów
- 3 075
Witajcie, my od wczoraj od 17 w domku, ale super.
Amelka dziś to do 9 spała aż dziwne ale wiadomo nie ma to jak w swoim wyrku.
Kacperkowi na noc dałam mm z kleikiem ryżowym, dostał butlę o 21 i spał po niej do 2.30 potem już cyc.
Dziś od rana piorę, już trzeci raz pralka w ruchu, jutro będzie chyba prasowanie.
Dziewczyny śliczne te nasze grudniowe maluszki, ja też później albo jutro postaram się wrzucić jakieś fotki z wyjazdu.
Nie nadrobię was ale postaram już się już być na bierząco.
Muszę zacząć szukać pracy-buuuu.
A no i przede wszystkim Kacperka zdrówko już lepiej, antybiotyk działa,dziś w nocy się nie dusił.
MARI daj znać co u Ciebie.
NIUKUSS oby kolczyki goiły wam się tak bezproblemowo jak kiedyś u mojej Amelki.
MŁA dziękuję za życzonka dla Kacperka.
SOSNOWICZANKA ja przepajam małego wodą, zwykłą przegotowaną, ale nie wypija jej dużo.
IZI tak a piję karmi i go wcale nie odgazowywuje.
KOTA ja tak i Ty też same będę zupki gotować, z Melą to samo było, mam 100% pewności co dziecko dostanie i przede wszystkim oszczędność, no i swoje warzywka bez nawozów.
Jedynie teraz na początek daje małemu deserki owocowe ze słoiczków no a obiadki domowe.
ASKO widzę, że Twoje starsze dziecię jak moje. Amelka to takie akcje w kościele odwala, że ja to już jej nie uspokajam bo daje to odwrotny skutek, ale stoję w kącie i powstrzymuje śmiech.
Ostatnio nastąpiła cisza w kościele a ona na cały kościół zaczyna śpiewać CHODZI LISEK KOŁO DROGI....
MILVA, MAXXEL u nas też były akcje w sklepie, płacz, wrzask ale powoli to przechodzi. No ale na plucie to bym raz dwa zareagowała.
Amelka dziś to do 9 spała aż dziwne ale wiadomo nie ma to jak w swoim wyrku.
Kacperkowi na noc dałam mm z kleikiem ryżowym, dostał butlę o 21 i spał po niej do 2.30 potem już cyc.
Dziś od rana piorę, już trzeci raz pralka w ruchu, jutro będzie chyba prasowanie.
Dziewczyny śliczne te nasze grudniowe maluszki, ja też później albo jutro postaram się wrzucić jakieś fotki z wyjazdu.
Nie nadrobię was ale postaram już się już być na bierząco.
Muszę zacząć szukać pracy-buuuu.
A no i przede wszystkim Kacperka zdrówko już lepiej, antybiotyk działa,dziś w nocy się nie dusił.
MARI daj znać co u Ciebie.
NIUKUSS oby kolczyki goiły wam się tak bezproblemowo jak kiedyś u mojej Amelki.
MŁA dziękuję za życzonka dla Kacperka.
SOSNOWICZANKA ja przepajam małego wodą, zwykłą przegotowaną, ale nie wypija jej dużo.
IZI tak a piję karmi i go wcale nie odgazowywuje.
KOTA ja tak i Ty też same będę zupki gotować, z Melą to samo było, mam 100% pewności co dziecko dostanie i przede wszystkim oszczędność, no i swoje warzywka bez nawozów.
Jedynie teraz na początek daje małemu deserki owocowe ze słoiczków no a obiadki domowe.
ASKO widzę, że Twoje starsze dziecię jak moje. Amelka to takie akcje w kościele odwala, że ja to już jej nie uspokajam bo daje to odwrotny skutek, ale stoję w kącie i powstrzymuje śmiech.
Ostatnio nastąpiła cisza w kościele a ona na cały kościół zaczyna śpiewać CHODZI LISEK KOŁO DROGI....
MILVA, MAXXEL u nas też były akcje w sklepie, płacz, wrzask ale powoli to przechodzi. No ale na plucie to bym raz dwa zareagowała.