kota-behemota
Q & H team
Izi ja od czasu do czasu piję Karmi i małemu absolutnie nic się nie dzieje, zresztą to jest napój bezalkoholowy.
Sosnowiczanka, super, że jsteś zadowolona z wyniku testu![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja też zamierzam gotować małemu, z dwóch powodów, pierwszym jest to, że chcę, żeby jadł to co my, bo docelowo tak będzie, więc niech od poczatku się powoli przyzwyczaja, a drugim powodem jest osczędność, nie opłaca się kupować dań słoiczkowych, są po prostu za drogie. Choć pewnie na wyjazdach zdarzy mi się sięgnąć po jakiś słoik, możliwe, że trochę słoiczkowych deserków też Kuba posmakuje, ale dania obiadowe będe mu robiła sama. Nawet kupiłam już blender![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
A jeśli chodzi o herbatki i inne napoje, to ja najczęściej podczas upałów (lub na czkawkę) daję Kubie wodę przegotowaną, ewnetualnie herbatkę przyrządzoną z 1/4 lub 1/2 łyżeczki granulatu, więc słabiutką.
Sosnowiczanka, super, że jsteś zadowolona z wyniku testu
Ja też zamierzam gotować małemu, z dwóch powodów, pierwszym jest to, że chcę, żeby jadł to co my, bo docelowo tak będzie, więc niech od poczatku się powoli przyzwyczaja, a drugim powodem jest osczędność, nie opłaca się kupować dań słoiczkowych, są po prostu za drogie. Choć pewnie na wyjazdach zdarzy mi się sięgnąć po jakiś słoik, możliwe, że trochę słoiczkowych deserków też Kuba posmakuje, ale dania obiadowe będe mu robiła sama. Nawet kupiłam już blender
A jeśli chodzi o herbatki i inne napoje, to ja najczęściej podczas upałów (lub na czkawkę) daję Kubie wodę przegotowaną, ewnetualnie herbatkę przyrządzoną z 1/4 lub 1/2 łyżeczki granulatu, więc słabiutką.