reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

reklama
Mła ja mam chusteczkę z gumką z tyłu i z daszkiem, tak to wygląda: 100_0506.jpg

Dziś u nas 30 stopni! A termometr nie jest w pełnym słońcu. Jak będę brała Emisię na ogród albo na zakupy to biorę ją w krótkim rękawku i w krótkich spodenkach a wszystko co wystaje wysmaruje jej kremem +50.
 
Mła, szczerze mówiąc to nie wiem na którym poziomie sa pasy przeciagnięte bo to mój mąż wszystko ustawiał i instalował a on mówi, że tez nie pamięta...Teraz spacerówka jest w samochodzie więc nei sprawdzę, ale jak tylko będziemy szli na spacer to zwróce na to uwagę jak i na to czy jest problem z dosięganiem do buźki...
łysa, niedobrze z tą temperaturą...mam nadzieję, że się uspokoi...U nas nie było żadnej reakcji poszczepiennej u Lenki...

..za to ja mam odczyn poszczepienny na ramieniu, boli jak po ukąszeniu osy i spuchło...Noga mnie boli bardziej niz wczoraj, może dlatego że sporo chodziłam i mialam Lenke na rękach jak czekalismy na tego lekarza bo dziecko było głodne marudne i zmęczone i tylko to ja uspokajało...
Mała ma sie na szczęście dzisiaj lepiej...i będziemy chcieli pójśc na dłuższy spacer, bo od poniedziałku w szpitalu będziemy pewnie jak w klatce...
Śmieję się do mojego męża że gdyby nie kobiety to gatunek ludzki chyba by nie przetrwał, dał Lence maskotkę/gryzak którym w szpitalu się bawiła i dotykał był różnych powierzchni, a ten bez żadnej dezynfekcji chciala miec chwile spokoju więc jej to dał do gryzienia..., wczoraj jak wychodziliśmy ze szpitala miał dziecku czapeczkę założyc ale zapomniał niebożę i dopiero w samochodzie zauważyłam że dziecko ma gołą głowe:-), no ale może to ja przesadzammmm;-)uciekam bo mała placze...a mąż z psem wychodzi akurat..hehehe...śmieję sie że go obsmaruję na forum, straszy że on mnie też obsmaruje na forummm...wiec milknę:-)
 
Ostatnia edycja:
dzien dobry,

inka, ja tez mam problem z klimą, ostatecznie włączyłam ją ustawioną na 16 st. i dałam minimalny nawiew, zamknęłam wywietrzniki i tylko ten obok mojej bocznej szyby zostawiłam otwarny i skierowany w przestrzeń pomiędzy mną a szybą, po 10 min jak się trochę schłodziło to wyłączyłam klimę. Teraz staram się na 15min przed wyjazdem jakoś wywietrzyć auto.

izi, ja tak samo ubrałam Kubę wczoraj, na dole cienkie skarpetki i dresowe spodenki, ale plecy miał upocone :/

Inka, Lysa, u nas po szczepieniu wprawdzie nie było obrzęku ale płacze były niesamowite, pomogły okłady z waty nasączonej rumiankiem i syrop Panadol dla dzieci, skutecznie zbił gorączkę w 1,5 godziny, przy poprzednich szczepieniach też pomógł. Poza tym Kubuś nie mógł z bólu zasnąć i udało mu się to jedynie u mnie na rękach w pionie przodem do świata. Dziwna pozycja, ale pół godziny go tak trzymałam, żeby biedny choc trochę się zdrzemnął, wieczorem było już ok, poszedł spać jak zawsze.

wczoraj dużo spacerowaliśmy i cholerka słońce mnie tak spaliło, że wieczorem musiałam sobie okłady zimne robić :/ pomimo wyskiego filtra jestem jak raczek dzisiaj :/ co do czapek to ja chyba dziś już zawiążę Kubinowi chustkę na głowie, supełek zrobię w boku i już. w każdej czapeczce się strasznie poci, nawet w najcieńszej bawełnianej. No i pomimo filtra +50 i cienia, Kubuś się opalił, buźkę ma tak rumianą, że hej.
 
łysa biedny ten Twój synuś, trzymajcie się, mam nadzieję, że szybko mu minie!
Dziewczyny ja mam problem z ubieraniem Mikusia na takie cieplo bo nie byłam na to przygotowana. Chyba muszę iśc coś mu jeszcze dzisiaj kupić!Jakieś cieniutkie spodenki by się przydaly...tylko nie ma pojęcia jakie..
 
Alan obuszil sie o 6 i dopiero teraz usnął :eek: Myslalam ze pojdzie mu to troche szybciej bo chetnie tez bym sie przespala, no ale teraz to juz mi sie nie oplaca:)

Ja tez mam problem z ubieraniem go... Nie chce zeby mu bylo za chlodno, nie chce go tez przegrzac... Aj ciezko ogólnie :dry:Chociaz czy w taka pogode jak byla wczoraj to mozna ubrac dziecko tak ze bedzie mu za chlodnio???

Dziewczyny poleccie mi jakis krem dla malego na taka sloneczna pogode? Nie mam pojecia czym go smarowac...

Temat klimatyzacji na topie.... Ostatnio jak jechalismy bylo bardzo gorąco i tez nie wiedzielismy co robic włączyć/wyłączyć. Ostatecznie wylaczylismy i uchylilismy okno z tylu od strony przeciwnej do ktorej siedzial Alan. Ale i tak bylo gorąco.

Tofika biedna, nie dosc ze cie boli noga to jeszcze reka doszla :no: współczuje szpitala zwlaszcza w taka pogode jest. Trzymaj sie dzielnie!
 
Sosnowiczanka ja kupiłam w rossmanie po prostu krem na dwór z filtrem +50.

A jeśli chodzi jeszcze o te odczyny po szczepionce to nam lekarz mówił, że w razie jakiejś opuchlizny albo zaczerwienienia zrobić okłady z sody oczyszczonej.
 
NIKUSS ja tam wczoraj już śmigałam w butach z odkrytymi palcami i paskiem na piętach.

KOTA dziś biorę się za Twój chlebek bananowy bo tak chwalony, że muszę spróbować.

ŻABCIA o matko wali MMA i inne już rzygam nimi, mój K ciągle jak jest w domu to to ogląda.

KUPINOSIA taki nam przepisała MagFalvit B6 dawkowanie raz dziennie 5ml, tylko ciekawe czy on coś da:-D
Powodzenia z chrztem.

INKA kup jakąś cienką chusteczke lub dla chłopców są też kapelusiki lekkkie.
Co do klimy nie pomogę ale tez nie wiem jak w aucie wytrzymamy, my kilmy nie mamy. Wczoraj jak jechaliśmy to mały z przodu na miejscu pasażera w foteliku jest to swoje okno lekko uchylam ale jutro jak będziemy jechać to będę z dziećmi z tyłu siedzieć to jedynie chyba okno uchylę od strony Amelki.

OJ LYSA biedny Beniu.

O 6.30 wyszłam na dwór, bo mąż miał jechać robotę skończyć ale coś tam dłubał na dworzu i wyszłam zobaczyć w samej piżamie-króciutkie spodenki pod pupę i bluzeczka na ramiączka i już tak ciepło było,zapowiada się świetny pogoda na weekend długi, no i super, dzieci na dworku z babcia a ja dalej z prasowaniem będę walczyć, Meli letnie ciuchy muszę przejrzeć co dobre jeszcze i swoje też wyciągnąć z dna półki-jejku lekkie sukienki uwielbiam. No i pakowanie potem.
Nocka u mnie nie wyspana, wszak mały budził się ze 4 razy tylko ale w pewnym momencie się obudziłam i czuje,że co coś śmmierdzi i troszkę mi się lampka przysmażyła, kurczę dobrze że się obudziłam bo mogłoby się zapalić a mam ją na oknie za firanką i zasłonką nad głową Amelki i swoją, ale się wystraszyłam od razu z prądu też odłączyłam i zasnąć nie mogłam nerwów.
Jak już przysypiałam mały zaczął się kręcić, dostał cyca i ciągnie sobie to nagle słyszę jak Amelka krzyczy to, że tak powiem wyrwałam pierś z Kacpra buzi i odwracam się do niej tak się biedna wtuliła, musiała mieć jakiś koszmar.
Dobrze, że jej łóżko jest przysunięte do naszego.
 
Ja wczoraj ubrałam pierwszy raz w tym roku balerinki i wyszliśmy z Mikusiem na długi spacer. Mam tak poopcierane stopy że dzisiaj ledwo chodzę :( Chyba dzisiaj wyciągnę jakieś sandałki!

Dorotar instynkt matki jest niezawodny :)
Co do klimy w aucie to boję się włączać, żeby mały nie zachorował...
 
reklama
kupinosia powodzenia!!:):)

toffika biedulko ściskam mocno...jednak nieszczęścia chodzą parami:eek:

lysa trzymam kciuki za Benia...

venus ja już w balerinach śmigam dobry miesiąc a mam ich sporo bo w zeszłym roku na jesień się obkupiłam na przecenach;p;p;p

u nas pogoda rozpieszcza...pobudkę mieliśmy o 5.30 nakarmiłam małego i bawił się później w łóżeczku a ja od 6 zdążyłam zrobić pranie które się już suszy i posprzątać dom...ogólnie nie ma jeszcze 10 a ja czuje się już zmęczona ehh;p mały teraz kima a ja mam chwile odpoczynku... jeszcze ugotuje obiad M wróci i śmigam do Błażeja do szpitala...
pod wieczór przyjeżdża mój brat z bratową więc będziemy się bawić juuupii;) już się stęskniłam za nimi przeogromnie;D

co do ubioru maluchów to mały wczoraj na spacerku miał body z krótkim rękawem i na to tylko pajaca, a dzisiaj albo body z długim i rajstopki albo ubiore mu jakies cienke spodenki i sarpetki;D
 
Ostatnia edycja:
Do góry