reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Dobry wieczór.
My dzis tez jedliśmy jabłko i do mleka kleik. Smakowalo jak zawsze :-)
Patrzylam dzis na kaszki, sloiczki ale z tym czekam do 26kwietnia.
Mam pytanie czy znacie jakieś kaszki bezsmakowe?? Bo ja znalazłam tylko owocowe i waniluowe a chciałabym zwykła, bezsmakową.

Dzis zostaje u mamy bo M w Niemczech i w domu mi smutno.

Dobranoc
 
reklama
Inka zwykła kaszka bezsmakowa to dla mnie kleik na mleku (ryżowy albo kukurydziany). I taki na razie zamierzam robić, póki moja nie wyjdzie z nietolerancji laktozy.
 
Dzień dobry
My juz tez na nogach.
Rojku dziękuje. Poki co dodaje kleik do mleka a po 26 jak dostaniemy zielone światło od dr to zaczniemy jeść łyżeczką. I pewnie wybite wlasnie tą opcje bezsmakową.

A ja patrzę z nadzieją przez okno na ładną pogodę, bo chciałabym na spacerek jakiś iść.

Milego dnia!
 
Ja także już na nogach :)
Mała ucieła pogawędkę o 6 i zasnęła tak wpół do 7, a obudziła się pół godz później, bo w sumie obudziłam Ją ja troszkę przestraszona: akcja taka - słyszę, Kala kwili coś, no to patrzę a ona w śnie krzywi się i zbiera do płaczu aż nagle głośny krzyk, no to ja Ją na ręcę przytuliłam i się uspokoiła... bidulka, coś się Jej przyśniło. A teraz ja piszę do Was, a Ona leży na naszym łóżku i gada do siebie :) no i mnie zaczepia :)

Jadę dziś do Pepco kupić półśpiochy i jakieś spodnie bo Kala 68 już nie cierpi, źle Jej prostować nóżki!!!:szok: Góra 68 jest super, ale ma długie nogi i szybko są spodnie, półśpiochy i śpiochy za małe. Wczoraj po kąpieli zrobiła aferę, bo ubrałam Jej śpiochy i w górze pływała, a nóg wyprostować całkiem nie mogła i jak tylko zdjęłam to szeroki uśmiech :D
 
27012701, powodzenia u gina.

ja też dziś podrzucam Kubę mojej mamie, bo muszę jechać do banku podpisać wniosek o kolejną transze kredytu, a nie chcę targać ze sobą małego, tym bardziej, że robi się coraz cięższy i noszenie go w foteliku po bankowych schodach pewnie zrujnowałoby mój kręgosłup do końca. chyba czas się poważnie zastanowić za nosidłem, bo chusta na takie wypady nie wchodzi w grę, przecież nie będę się na parkingu pod bankiem motać w chustę :)

no i chyba będe musiała wziać 1 lub nawet 2 miesiące wychowawczego, mam nadzieję, że finansowo damy radę przez ten czas :/ no nic...z jednej strony się cieszę, że dłużej z Kubą pobędę, a drugiej jednak trochę lipa, w pracy już 2 terminy powrotu podałam, a teraz znów to. :baffled:
 
Witam:)
Widze ze coraz wiecej dzieciaczkow dostaje juz jakies jedzonko poza mleczkiem. My jeszcze czekamy. W srode mamy szczepienie wiec zobacze co lekarz powie, ale i tak pewnie jeszcze z miesiąc sie wstrzymym. No zobaczymy.
Wyobrazcie sobie ze wstalam dzis o 8 wyspana:tak: O 21 Alan usnął pięknie i obudzil sie tylko dwa razy na jedzenie (o 1 i 5 ) po czym pieknie zasnął. A teraz lezy i się bawi:)

Kota powodzenia w banku.
2701 Powodzenia u ginekologa:)
Dagne my tez juz ciuszki na 74 nosimy, normalnie tak szybko te nasze dzieci rosną ze az wierzyc sie nie chce.
 
Cześć dziewczynki:-)
Mnie mój wczoraj wpienił, ale za to wieczorem ładnie "przepraszał"
wink2.gif
laugh.gif
Marta obudziła się tylko raz na mleko, gdzieś koło 4.00, ale za to o 6.00 Marysia zrobiła pobudkę
wink2.gif

Teraz Marycha śpi a Martę usypiam bujając nogą nosidełko:-)
Kota, powodzenia w Banku;-)
2701..-powodzenia u gina;-)
Mła - niezłe pomysły na plastykę, uśmiałam się wczoraj, poprawiłaś mi od razu humor!!
Zdrówka dla wszystkich chorych dzieci..właśnie, a jak u Firanki i jej bąbla?
 
reklama
Sosnowiczanka, my też nadal czekamy z rozszerzenie diety, jak dotąd Kuba zna tylko smak mojego mleka i ewentualnie herbatki z kopru włoskiego (nie lubi!) i ostatnio dostał mega rozwodnioną herbatkę rumiankową Hipp, żeby zapić czkawkę i chyba mu posmakowała, bo wypił aż 60ml, a zwykle po paru łykach wywala butelkę z buzi.
Dagne my tez juz ciuszki na 74 nosimy, choć niektóre 68 też jeszcze są dobre.

Maxwell, u nas też były wieczorem nerwy, a później ładne przepraszanie :) oczywiście M. był winowajcą i musiał przepraszać :)
 
Do góry