reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Ja chce Aleksego ochrzcic w Wielkanoc ale poki co czekam aż ksiądz po kolendzie będzie chodził i dowiem się wtedy czegoś wiecej!

Orientujecie się czy rodzice muszą mieć bierzmowanie żeby ochrzcic dziecko? Bo chrzestni to na pewno ale czy ja muszę mieć?
 
reklama
INKA wydaje mi się, że musisz mieć bierzmowanie. Super, że IZI już rozpakowana, doczekała się w końcu.
Ja myślę zrobić chrzest albo w ostatnią niedzielę lutego albo we wielkanoc, musimy z K jeszcze to obgadać, na szczęście już mamy chrzestnych zgodzonych.
U nas nocka dobrze, jak zwykle przebudzenia co 2 godz ale tak to ok.

Dzieci pa południu już się wyspał, ale że babcia trzyma wnuczka to mogę wam napisać, że moja dzisiejsza niedziela a raczej przed południe w nerwach i stresie. Zostawiłam synka z tatą w domku, dostał instrukcje:-) a ja z córką, mamą i siostrą do kościoła się wybrałyśmy, dojechałyśmy, skręcam na parking, chcę stanąć obok innego auta, wjechałam już na połowę miejsca a z tamtego samochodu jak kobita drzwi nie otworzy, jak nie pieprznie mi w lusterko. Ja się na nią spoglądam a ta drzwiami raz jeszcze i poprawka w luserko, no gula mi skoczyła, wyskakuję z auta, że co robi a ona jakby nigdy nic, ja do niej gadam, że mi lusterko urwała a ona ma w d...e i sobie idzie do kościoła, to ją za rękę złapałam że może by się poczuwała do winy a ona się wyszarpała i dalej uciekła. Inni którzy w tamtym aucie byli na mnie naskoczyli, że moja wina bo za blisko podjechałam.No i dyskusja, nikt się nie poczuwał do odpowiedzialności no to obok kościoła komenda jest to się wybrałam tam. Policjant pojechał zdjęcia robić, po kościele kazał nam przyjść, tamte ujrzały że idę na policję to poszły za mną i kłócę się ze mną przy policjancie, ta stara co walneła moje lusterko mnie od gówniar i różnych (bezczelna), nie chciały się dogadać. Ta co pukneła 20zł mi proponuje-buhahaha (ja jej na to, że za 20zł to może sobie lusterko do oglądania twarzy kupić. Spisali moje zeznania, protokół. Mama z dzieckiem moim poszły do auta, spotkały mojego sąsiada, zapytała ile takie lusterko może kosztować, on na to spojrzał i stwierdził, że to nie urwane tylko przez te dwa walnięcia lusterko wyskoczyło zawiasów. Ale cholera skąd ja to mogłam wiedzieć, ja jestem tylko kobietą, na moje oko wyglądało jak urwane, zeznania wycofałam. ALE ILE NERWÓW I STRESÓW PRZEZ TYCH LUDZI ZJADŁAM TO TYLKO MOJE. No niedziela świetna.
 
hej dziewczyny!:-)
u nas bardzo slaba nocka.... od polnocy do 4 nad ranem placz i marudzenie.... :-(
teraz Maly spi.... a i news dnia - w koncu odpadl nam kikut pepowiny!:tak: Czy teraz trzeba czyms pielegnowac pepuszek?
Moj M wczoraj zabalowal z moim ojcem i szwagrem...ze niby pepkowe:-D ... zabawa skonczyla sie na rzyganiu i nie tylko, a dzis dzien z bani... wszyscy cierpia lub spia....:wściekła/y:
Super, ze rozpakowywanie zakonczone!:-)
Dorota, wspolczuje stresu....
Agapa, podziwiam wytrwalosc i zycze powodzenia!
Milej niedzieli!
 
Hej witam się marnotrawnie , ale nie ogarniam tego wszystkiego z trójczyną dzieci rok po roku...

Fajnie, że juz wszystkie rozpakowane....

Agapa ja CIe podziwiam, że jestes taka zorganizowana z 4 ale byc może łatwiej troszke jak dzieci sa strasze to może cos pomagaja?

Kuba na poczatku jadł i spał a teraz... cięzko mu w nocy zasnac samemu - tylko z mamusią , z drugiej strony ląduje moją środkowa córka, starsza czasami ląduje obok taty...
Karmie na razie tylko piersią...

ciezko strasznie w ogołe jak gdzies wychodze to sie czuje jak w grze komputerowej jakby świat wirował a ja gdzies obok
 
Mła ubiegłaś mnie widze z dodaniem Nadii zdjecia hihi, byłam na duzzzzyych zakupach, bo maż dzis juz wraca do Rzeszowa do pracy:(:( wiec musialam skorzystac...

juz mi sie smutno robi, mały teraz tak przywykł do taty że nawet jak sie budzi to wola jego, dopiero dzis od 2 tyg. raz przewinelam synka, bo to teraz "obowiazki" taty.... a tu sie juz konczy i znowu szara rzeczywistosc a do tego malutka robi raban do 4 nad ranem wiec nie wiem jak dam radę.. teraz on tez do niej wstawal albo podawal do karmienia itp.

asia_79 kochana gdzie robilas ta sesje Kubusiowi?? tam gdzie ciazowa??? ile Cie ta zabawa kosztowala??? bo ja mam taką cholerną chrapkę... z brzuszkiem odpuscilam ale teraz bym chciala dzieciaczkom zrobic, ale dopiero za jakis miesiac..
 
ja na razie wegetuje w sypialni z młodą-takie deja vu.
w sobote była lekarka bo młoda coś ma zapalenie spojówki.
jutro znowu na pobranie krwi idziemy-brr.
 
Dobry wieczór dziewczyny :)
Kurczę... w końcu udało mi się u Was zawitać już jako ROZPAKOWANA MAMUSIA:-):-):-)
Ogarniam sytuację i na razie jeszcze troszkę obolała po porodzie :tak: Ze szpitala po CC wypuszczono mnie juz na trzecią dobę.
Znajdę chwilkę, jutro to opiszę dzień porodu, a działo się:-D Było nawet bardzo wesoło.

Teraz uciekam, bo mnie wzywa mój malusi laktatorek:-):-)
 
Witam z komórki z mała przy cycku :) walczymy od wczoraj z bólem brzucha :( mam nadzieję że dziś uda jej się lepiej pospać niż wczoraj.

A chrzcimy 28.04
 
inka- jak chrzciliśmy starszą to ksiądz nie wymagał zaświadczenia o bierzmowaniu rodziców ale to chyba zależy od parafii :tak:
agapa- my jeszcze nie wiemy bo nie dograliśmy chrzestnych
Dagne- mój też spisuje sie na medal, a że to pracoholik to mu chyba dobrze z tym że przejął wszystkie domowe obowiązki :-D
dorotar- niemiłą przygode miałaś współczuje i co za ludzie
asia79- ja mam tylko dwójke i jak wychodze na dwór to ...podobne odczucia


My walczymy z katarkiem małej. Już jest lepiej ale ostatnie nocki nie były łatwe. Dziś odsypiałam do południa :zawstydzona/y: a Kasia ze mną
 
reklama
papayka: gratuluję odpadnięcia :D

dorota: masakryczna baba,:no: dobrze, że broniłaś swoich racji!

inka: ja też czekam na kolędę, żeby sie dowiedzieć, jakby co to zapytam, ale u nas ksiadź będzie dopiero 24 stycznia, wiec pewno dowiesz się wcześniej :)

rojku: oprócz cienieniuchy na brwiach mogę wystąpić potówki i krostki na szyji i policzkach ( ale nei takie mięciutkie potóweczki, tylko szorstkie), poza tym krostki na rączkach i nóżkach, uszka są tak jakby "nawoskowane", dzieciaczek częsciej ulewa, może mieć śluz w kupce, jest bardziej niespokojny... kota parę stron temu wklejała dwa linki z tym zwiazane :tak: ale powiem wam, że trudno to rozróżnić, ja cały czas mam nadzieję, że to u nas to jakaś alergia...


my juz w domku, wlasnie pastwie sie nad zdjęciami młodego- nam padł aparat wiec wykorzystuję teściowy :D tylko oczywiście za każdym razem słyszę "nic nie zmieniaj w ustawieniach, bo potem nie wiemy jak to odkręcić" i jakosciowo są do bani ;p ale grunt, że są :D

super! Wszystkie ładnie zdrowo i bezpiecznie rozpakowane! kochane Gratulacje dla nas wszystkich, że tak ładnie sobie poradziłyśmy :-D:-D:-D teraz tylko do 18-stek, ale to już pójdzie z górki :-D
 
Do góry