reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

czesc i czołem :)

Właśnie czekam na połozna- u nas ma byc 6 wizyt ogolnie a dzisiaj 3cia. Ogolnie polozna fajna ale jakos nie odczowam potrzeby zeby az 6 razy przychodzila, no ale co zrobic...:)

Wczoraj byłyśmy u lekarza i pani doktor powiedziała, ze nalezy mi sie 6stka :-D za karmienie, bo Lenka bardzo ladnie przybrala na wadze jak na karmienie sama piersia:) i ogolnie o szczepionkach rozmawialismy, ale my bedziemy szczepic tylko tymi obowiazkowymi i nie chodzi tu tylko o finanse, ale my nie bylismy szczepieni jakimis dodatkowymi i jestesmy zdrowi, jak by Lenka nie dostala 10pkt w szpitalu i byla jakas słabiutka wtedy bym o wszytskim pomyslala i pieniadze na to by sie znalazly, ale jest zdrowa jak rybka wiec nie ma co przesadzac:))

Co do tych bujaczkow ja swoj spakowalam, bo stwerdzilam ze jest za malutka zeby ja tam sadzac, ale chyba wyciagne skoro wy juz sadzacie swoje pociechy:) Swoja droga nie wiem od kiedy powinno sie dziecko sadzac na takie cos hmmm...

pozdrawiamy wszytskie ciocie:)

ps- Pyszczku- współczuję i sama nie wiem jak bym postapila na Twopim miejscu:(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Boże Pyszczku na prawdę współczuję :-(

Moja Julcia kiedy była malutka wiecznie lądowała w szpitalu i tam własnie widziałam takie poprzywiązywane dzieciaczki. Pielęgniarka powiedziała mi, że zdaje sobie sprawę z tego że wygląda to na prawdę okropnie, ale robią to dlatego, żeby dzieciątko nie zrobiło sobie krzywdy. Chodzi o tego motylka w rączce na kroplówki. Dzieci całkiem malutkie jeszcze nie kontrolują do końca swojego ciała i dochodziło do przypadków, kiedy niechcący je wyrywały, bądź najczęściej raniły sobie nim twarz.
Na karmienie na żądanie się nie zgodziłam, powiedziałam, że ja nie jestem tutaj, żeby im dokładać pracy tylko je odciążyć i jeżeli pokażą mi miejsce gdzie mogę sama robić mleko i wyparzać butelki to one nie muszą robić tego wogóle. Nie zgodziły sie oczywiście, tylko że ja jestem typem człowieka, którego wyrzucają drzwiami a włazi oknem. Załatwiłam tę sprawę z ordynatorem i on wyraził zgodę na korzystanie z kuchni oddziałowej, gdzie normalnie popijały kawkę pielęgniarki.

Na Twoim miejscu nie wypisywałabym małego na żądanie choć wiem, że pewnie serce Ci się kraje na to co widzisz.
Powiem brzydko, "nasrają" Ci w dokumentacji, zrobią z Ciebie wyrodną matkę i będziesz miała wiecznie problemy z tego powodu. Nikt nie będzie słuchał tłumaczenia, że zrobiłaś to dla dobra dziecka. Wcale bym się nie zdziwiła, jakby Ci później nasłali pielęgniarkę środowiskową.
Moja rada może się wydawać niektórym głupia, ja bym była dla nich tak strasznie upierdliwa, że wypisali by dzieciaka tylko po to, żeby się mnie pozbyć.
 
Pyszczku naprawdę bardzo mi przykro i współczuję ja bym tez z wypisaniem małego się wstrzymała bo gdyby niedaj Bóg coś się wydarzyło będziesz tym obarczona, domyślam się że cierpisz ale trzymam kciuki aby wypisali małego i wszystko wróciło do normy dużo zdrówka trzymajcie się
 
Pyszczku mam nadzieje, że z małym juz bedzie wszystko OK i że go dzis wypiszą...naprawdę serce sie kraja jak piszesz o tych maluszkach...trzymam za Was kciuki i życze szybkiego powrotu do domu!


Dziewczyny z tym sadzaniem dziecka w bujaczku, to pamietajcie, że pozycja max co moze byc, to taka półleżąca..dziecka NIE WOLNO SADZAĆ! To bardzo krzywi kręgosłup...dziecko samo musi zacząc siadać, zeby je mozna bylo układac w takiej pozycji ( czyli około 6 miesiąca zycia).

A ja bedę szczepić Kacpra tak jak Błażeja, czyli obowiazkowe ( z czego bezpłatną szczepionkę na błonnicę, tężec, krztusiec zastąpię szczepionka Infanrix płatna 55zł
- lepsza bo bez zawartości rtęci) i pneumokoki, ale dopiero po ukończeniu 6 miesiąca życia, czyli 3 dawkami, a nie 4 jak to ma miejsce szczepiac już w pierwszych tygodniach zycia.​
 
Pyszczku-wspólczuje Ci, sama świadomość ze maluszek jest w szpitalu jest straszna, ,mam nadzieje ze Was dzisiaj wypiszą, trzymam kciuki

Klariss- nie wiedzialam ze te pneumokoki mozna tez podać w 3 dawkach, ja sie zdecydowalam ze wlasnie na pneumokoki tez zaszczepie małą ale myslalam ze musze 4 dawki?
Jak to jest w koncu? Moge tak jak piszesz w 3 dawkach od 6 miesiaca dopiero?
 
aga podobno schemat jest taki:

-jak zaczniesz szczepić DO 6 miesiąca zycia, to 3 dawki (średnio co miesiąc) + czwarta uzupełniająca w 18 miesiącu zycia
-jak PO 6 miesiącu, to 2 dawki + trzecia uzupelniajaca w 18 miesiącu zycia ( własnie tak szczepilam)

- jak PO 12 miesiącu to 1 dawka + druga uzupelniajaca w 18 miesiacu zycia

Szczepienia - Pneumokoki.pl - Szczepię, bo kocham

Ja szczepiłam szczepilam PREVENAREM, to podobno najczęściej stosowana szczepionka.

(to link do strony, masz tu tabelkę, która wszystko wyjaśnia...można tez zobaczyc jaki jest schemat w przypadku szczepionki 7-dmio i 13-sto walentnej)
 
Ostatnia edycja:
czesc dziewczyny!!!

Pyszczku tzrymaj sie dzielnie!!!!!
Trzymam kciuki i nie wypisuj Mlodego sama!!! Pewnie dluzej go nie potrzymia jak dzien dwa wytrzymaj Kochana!!!!!

Ja wlasnie wstawilam rosolek,czekam az Mlody sie obudzi i moze jakis spacerek..tylko u nas troszczke deszczowo...
Spadam ogarnac chatke:)
 
reklama
U mnie dziś była położna. Miki akurat spał i sprawdziła tylko żółtaczkę. poza tym papierologia i na tym koniec. Stwierdziła ze to 4 dziecko to wszystko pewnie wiem. I miała rację, bo jak miałam wątpliwości to pytałam:-D

Mały mi chodzi późno spać w nocy. Tak o 24.00-1.00 czy wasze też tak chodzą?
 
Do góry