reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Asko, ja jestem bardzo zadowolona z tego żelu poporodowego Musteli, skóra naprawdę z dnia na dzień wygląda lepiej, mój M. też to zauważył, nie wiem, czy to moja predyzpozycje, czy coś pomaga ten żel, ale nie żałuję, że wywaliłam na niego tyle kasy. Co do nawilżania, ja smaruję tym żelem jedynie brzuch 2x dziennie, oprócz niego nie stosuję już żadnych balsamów, oliwek itd, a skóra jest fajnie napięta i nawilżona, tak więc ja go polecam.

Łysa, ja też czasem się zastanawiam, czy mi się pokarm kończy w cycku, jak mały zaczyna fochy walić, odczepia się, marudzi, pociągnie 2 razy i tak w kółko, na szczęście na wadze przybiera ładnie, więc zwalam to na jego gorszy dzień i już.

Pyszczek, zmroziłaś mi krew w żyłach! dziękuję Ci bardzo za podzielenie się z nami tą informacją, gratuluję zachowania zdrowego rozsądku. Ja sobie bardzo do siebie wzięłam Twoją historię i już wyszukałam i doczytałam o reanimacji maleństw.

Inka, mi Bepanthen średnio pomagał, a ukojenie daje mi Purelan (ma w składzie czystą lanolinę i nie trzeba go zmywać przed karmieniem). Czasem po nockach mam nieco zmasakrowane brodawki, bo na śpiąco czasem licho nam idzie przystawianie i mały musi po kilka razy próbować, zanim się skutecznie doczepi :) później po porannym prysznicu smaruję brodawki Purelanem i do następnego karmienia już nic mnie nie boli.


dziewczyny, ile razy przychodziłą do Was położna? mnie dziś była trzeci raz i jeszcze na wtorek się zapowiedziała, mówiąc, że to już ostatnia wizyta. Ogólnie to odnoszę wrażenie, że ona sobie do mnie na pogaduchy przychodzi i przy okazji robi wpisy w książeczce zdrowia :angry::baffled: nawet ani razu nie obejrzała Kuby, jak chciałam go rozebrać na pierwszej wizycie to interesował ją tylko kikucik, a że już odpadł, to powiedziała, żebym go nie rozbierała, wypisała papiery, pogadałyśmy i poszła. Dziś za to zaproponowała mi nawet przejście na Ty! (dodam, że jest ona w wieku mojej mamy!)...
 
reklama
U mnie położna była tylko raz i zostawiła do siebie numer telefonu w razie jakbym chciała żeby jeszcze przyszła, ale ja nie będę chciała bo bardziej niż dziecko interesował ją mój kot. Na Emilkę ledwo spojrzała, a kota dawno nikt tak nie wygłaskał.
 
kota u nas jak przychodzila do Patryka ale powiedziala mi ze jak widzi ze Mama daje rade to tylko 2-3 razy bedzie i do widzenia;/
ja pisalam sobie wszystkie pytania do niej o Mlodym i ja pytalam i zapisywalam odpowiedzi..
U mnie tez tyko pepek zobaczyla i powiedziala ze moze pokazac jak prawidlowo sie kapie dzidzie..
Zapytaj sie jej ile jest wizyt poloznej i pytaj ja o cos co chwile:)
 
Kota mleko to chyba jest ale mam taki wytrysk ze mlody po jednym lyku sie krztusi. Nocka byla ok, moze na lezaco mu latwiej sie pije :confused::baffled: dzis sprobowalam najpierw odciagnac troszke i potem przystawic ale maly ucial komara na 20 minut i tyle bylo z karmenia.

A ja dzis niepotrzebnie czytalam wujka google, bo Ben jak je to tak sie poci, ze musze mu twarz, czolo i glowke czasem przecierac :baffled: wyczytalam ze moze to miec cos wspolnego z sercetm albo tarczyca. Watpie zeby byl przegrzany bo w domu upalow nie mam a n ma na sobie tylko body z krotkim rekawkem i na to pajacyk. Nawet kocem nie owijam. Byla dzis babka od zdrowia ale glupia zapomnialam zapytac :-( jak do weekendu to sie utrzyma to zadzwonie do lekarza i zobacze co powiedza.

Pyszczek straszna historia ale dzielna bylas i gratki za zima krew! Ja dzieki twojej przestrodze tez sie doksztalcilam wiec dziekuje :tak:

U nas kikucik odpadl w 9 dniu, tutaj nie kaza niczym przemywac, tylko dobrze osuszac. Tak tez patrze i zbiera sie troche ropki, tez oczywiscie zapomnialam sie o to zapytac :wściekła/y: Zuzi tym samym sposobem odpadl w 5 dobie wiec kazde dziecko jest inne :tak:
 
Pyszczek- współczuje przeżyć :no:
Kota- no dziwna ta Twoja położna.Moja była wczoraj 1y raz, obejrzała małą z wszystkich stron i zapowiedziała sie że przyjdzie jeszcze z raz za tydzień
Lysa- u nas też w 9 dniu :-) a pocenie w czasie karmienia to chyba normalka, bo jest to przecież duży wysiłek dla dziecka

U nas dziś , w 9 dniu odpadł kikut, hurra !
 
Ostatnia edycja:
Izi85 nam duzo przychodzi reklamowek, bo ja wypisalam wszystkie te ankiety jak wychodzilam z malym ze szpitala, z paczek dla dzidziusia i powysylalam. A potem na roznych stronach dzieciecych. Ale paczuszka okazala sie nie reklamowka z bebilona tylko naszą prenumeratą dla malego, kupujemy mu Wesołą farmę z de agostini z tymi zwierzatkami i jest mega szczesliwy bardzo je lubi, tylko ostatnio mieli opoznienia wiec sie nei spodziewalam po kilku dniach kolejnej, a wychodzi taniej niz w kiosku i jeszcze gratisy co ktoras przesylka sa.
Venus to jest wlasnie wersja oszczedzania sie:) hihi normalnei to funkcjonuje raz jak bomba a raz mam spozniony zaplon;p;p
Kota dzieki za info na temat zelu to zamawiam na allegro:) bo i tak z przesylka wychodzi taniej niz w aptece:) a co do poloznej to wspolczuję....
moja obejrzała całego Kamila szczegolnie pępek i siusiaka, ciemiączko , posprawdzała bioderka itp itd, ogladala tez moje piersi jak z mlekiem, czy nie ma stanow zapalnych, a z tego co wiem jak ktos byl ciety lub szyty to tez oglada dogłębniej:D takze jest rewelacyjna, teraz bede miala ta samą z przychodni:)
 
Kota, u mnie położna była już 4 razy, ale zawsze ogląda Adasia całego. Na pierwszej wizycie była ok 18 to go wykąpała, póżniej juz przychodziła rano, to pooglądała tylko dokładnie i zajęła się moimi szwami. Teraz jeszcze ma przyjsc w środę zobaczyć ostatecznie jak się pępek wygoił i to chyba bedzie na tyle.

dziś młody dał mi się wyspać, bo obudził się tylko o 1:30 i o 5:30.. :-D Jutro mamy wizytę kontrolną u pediatry, może załatwimy mu jeszcze pesel w urzędzie. Dziś jestem sama, bo M. ma jakies szkolenie ale o jutra ma wolne i będzie z nami cały weekend :-)
 
Izi- skurcze bolały i to nawet bardzo, ale wszystko do przeżycia. Między skurczami był odpoczynek, nie wiem ile on trwał, ale jednak był i wtedy właśnie wykorzystywałam czas na założenie butów, zejście ze schodów do samochodu itd. Mi bardzo dużo pomogła wewnętrzna zgoda na ból, wtedy łatwiej. Nie ma sensu walczyć z tym. Tak nawet gdzieś wyczytałam:tak:


Wczoraj ginka zdjęła mi szwy. Co za ulga:-)uff. Tylko powinnam wejść bez kolejki, a ona przede mną wezwała 2 osoby i raczej one nie były na zdjęcie szwów :dry: Wahałam się czy dać jej bombonierkę w podzięce za prowadzenie ciąży, ale ostatecznie dałam fanta.
 
reklama
Lysa, u mnie mleko też ma niezły wytrysk, raz prawie w oko mojemu M. strzeliłam :-D możliwe, że Kubinowi za dużo leci i dlatego czasem marudzi :dry:


widzę, że faktycznie trafiła mi się dziwna położna, ehhh... no ale jeszcze jeden raz się z nią przemęczę..
 
Do góry