reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2011

Freiya, wygląda na to, że Emilka i Kuba to jakieś pokrewne dusze :tak::-)

my dziś zaczynamy werandowanie, za kilka dni robimy wycieczkę do pediatry i za chwilkę ubierzemy maluszka i będziemy do wietrzyć przez 15 minut :)


zazdroszczę nierozpakowanym dziewczynom wigilijnych smakołyków!!!! ja jadałam wczoraj łososia pieczonego w folii z marchewką i ziemniakami haha. Oczywiście bez przypraw, więc mmmmm pycha :D
 
reklama
Witajcie w I dzień świąt. Na wigilii byliśmy u mojej mamy, ale Mikołajowi to się chyba nie podobało, cały czas wisiał na cycu albo płakał:-( W nocy mnie bolała tak głowa że myślałam że mi ją rozsadzi. Przez to byłam zmęczona i trochę nie wyspana. Dziś jedziemy jeszcze do mojej drugiej i już jedynej babci.
 
Kota z tymi przyprawami to też tak bez przegięć, tzn można przeciez używać ale oczywiscie w delikatnych małych proporcjach, ale dodatkowo mozesz uzywac ziol, tylko oczywiscie nie wszystko na raz zeby w razie draki wiedziec czego unikac w diecie:)
A co do zazdroszczenia wczorajszego jedzenia.. tak się napalałam na karpia i makowiec i grzybową, owszem zupki pojadłam ale reszta.. jak nigdy udziubałam pol kawałka karpia i zostawilam na pozniej, jakos wogole nigdy w zyciu tak malo nei wsunelam w ten wieczor:) Chyba jakis rozsadek mi w głowie zawital;p;p
 
Hej Mamusie :-)

U mnie pierwsza nieprzespana do połowy nocka Maciuś zjadł o 24 potem pospał do 2,30 a potem strasznie płakał nie wiedziałam co jest nie spał i strasznie się prężył chyba ma jakieś zaparcia po tym mleku sklepowym. O 3 dostał znowu jeść i o spaniu nadal nie było mowy dotrwał marudząc do 5.30 udało mi się mu dać cyca bo myślałam że mi eksploduje napił się i po kołysaniu na rękach usnął i dospał do 9,40 i ja z M też obudziłam się przerażona że nie nakarmiłam dziecka na czas i moja Mama mnie wyśmiała czy głodne dziecko by tak spało. Teraz Maciuś nakarmiony przewinięty śpi a po następnym karmieniu idziemy na kilku minutowy rodzinny spacerek :-)

Pozdrówka miłego świętowania :-)
 
Phelania na spacery jako takie jeszcze nie ale wczoraj szlismy na wigilie do moich rodziców, którzy mieszkają na tej samej co my ulicy więc był spacer siłą rzeczy. Z resztą w 7 dobie byliśmy u pediatry, w piątek znów idziemy, a położna która u mnie była powiedziała, że 3-4 dni werandowania i jak bedzie fajna pogoda to możemy spacerować.
 
Witajcie Dziewczynki!
Tak sobie patrzę...Serg i ja miałyśmy TP.na ten sam dzień (14.12)
Gabi dopiero,co się urodziła,a moja mała ma już m-ąc.
Ale myślę,że wagowo jest tak samo w tym momencie:tak:
Saruni wreszcie robią się fałdki:-) :tak:

A co do jedzonka...
Ja używam tylko soli-tak mi poradziła położna.
Oczywiście w małych ilościach..
Dietę zacznę rozszerzać jak mała skończy 3 m-ce.
Chce uniknąć bólu brzuszka.
A Sarunia ma delikatny brzunio...raz zjadłam (na początku) zupę z odrobinką przypraw i była jazda...
Wolę zaoszczędzić tych przeżyć jej i mi samej.
Największą ochotę mam na COLE:-D Do żadnego jedzenia mnie tak nie ciągnie jak do tego napoju..ajjj:szok::-D
 
A czy wasze maluszki maja kolkę? Moj tak pręzy brzuszek i placze przy tym, niczym nie moge go uspokoic. Polozna mowila ze moze to byc kolka, daje mu herbatke koperkowa ale niewiele pomaga, moze wy macie jakies sposoby???
 
Witajcie, by z wami popisała ale tak mnie głowa boli, że coś okropnego. Świeta powoli mijają, leniu****emy w domku, popołudnie trochę nerwowe bo Amelka ma gorszy dzień a ja przy niej nerwy i ciągle kłócimy się we dwie. Jutro oczekiwanie na urodzinkowych gości i święta zlecą. A we wtorek mąż do Gliwic wyjeżdza w delegacje.
 
reklama
A czy wasze maluszki maja kolkę? Moj tak pręzy brzuszek i placze przy tym, niczym nie moge go uspokoic. Polozna mowila ze moze to byc kolka, daje mu herbatke koperkowa ale niewiele pomaga, moze wy macie jakies sposoby???

Uważałabym z tym koperkiem bo u niektórych dzieci działa właśnie na odwrót...
Mój synek tak miał-przepajałam rumiankiem jak skończyłam karmić piersią.
A podczas karmienia piersią tak jak teraz sama piłam rumianek.
Na kolke tak naprawdę nie ma leku...niestety...:baffled:
Trzeba to poprostu przetrwać...
Mój synek kolke miał równo 3 mce.
Córeczka koleczki prawdziwej nie ma czasem boli ją brzuszek jak łapczywie napije się mleczka...ale wtedy dużooo leżenia na brzuszku,kąpiel z zamaczaniem całego brzusia (wtedy bąki idą w wodzie:-D) i tak jak wspominałam wcześniej piję raz dziennie rumianeczek. Jeśli napad jest poważniejszy noszę ją na malutkim i płaskim jaśku odwróconą do mnie brzuszkiem (brzuszek do brzucha) ciasno i to jej przynosi ulgę:tak:tak też zasypia.
Inni włączają suszarkę itd. czasem trzeba mieć inwencję...żeby przetrwać ten okres...
 
Do góry