Witam wszystkie mamuski
JEstem juz z Wami nadal w dwupaku,gratuluje MAmusiom
No wiadomo ze nienadrobie,ale czytam i czytam!!
Na poczatku dziekuje Asko!!!za przekazanie informacji i kontakt ze mna!!!
Dzieki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Opisze w skrocie(postaram sie) co i jak...
W niedziele wieczorem tak jeakos dziwnie sie czulam,niby mi niedobrze,ciezko na brzuchu a na dodatek mloda nie ruszala sie tak jak powinna..No i stwierdzilam z M ze pojade sam autem na IP bo nie czulam sie az tak zle zeby nie moc kierowac..wiec jechalam sama bo M musial z Patrykiem zostac...
Oczywiscie wzielam torbe ale stwierdizlam ze i tak bez sensu bo napewno mnie nie zostawia...
I tak o 21 weszlam na IP poddlaczyli ktg i lerzalam pod nim do 23.45!!!bo lekarz nie mogl zejsc wczesniej mnmnie zbadac bo mial 2 cesarki;/;/ a jak juz przyszedl to byl taki wkurwiony ze taki nie zbadal ze myslaam ze mam 5cm rozwarcia no i pozniej ten lekarz powiedzial ze przysle kogos jeszcze do mnie i dalej lerzalam,przyszla lekarka..o dziwooo sie znalazla zbadala mnie i mowi ze na patyologie...
polozyli mnie i w nocy tylko poszlam spac i robili mi co 3 h ktg;//
Rano badania od dolu i usg i w poniedzialek mi powiedzieli ze we wtorek do domu....no to ja szczesliwa i w ogole ze nie rodze i ze zobacze mlodego....a nazajutrz ze musza mnie przewiezc do innego szpitala na echo serca mlodej bo wyszlo ze niby arytmia....a ja w ryk....mysle co za debile wczoraj powiedzieli ze dzis wychodze,a teraz mi mowia ze jutro na takie badanie!!!masakra..no ale sie uspokilam,mowilam sobie ze teraz mam dwoje dzieci i nie moge myslec zeby szybko wracac do Patrysia,jak jeszcze musze sie zajac Mloda w brzuszku...no i dzis pojechalam karetka do innego szpitala i zrobili Malej echo i wyszlo wszystko prawidlowo..ale po porodzie napisali ze konsultacja kardiologiczna ze wzgledu na ta diagnoze ze moz ma arytmie i w razie W tzreba powtorzyc ja na zewnatrz...
To na tyle
Teraz Mlody juz spi M jeszcze w pracy bo TEsciowie byli u mnie,ale pojechali takze moge sobie z Wami pobyc
Wiecie co nawety nie myslaalam ze moge tak plakac za Mlodym..
Bo porod to co innego bo tak nie myslisz..a lezac na patologi glowa w sufit z ktg to o niczym nie myslisz tylko o dziecku.a najgorsze dla mnie bylo jak M do mnie dzwonil a Maly MMMAmaamaaa mammaaa!!A ja do M dobra koncze bo placze;/..Masakra,nie moglam suchac bo serce mi pechalo..ahhh to sie wyzalilam teraz juz razem
Milego wieczorku
Asko u nas takie przygotowania ze na nowo pakuje waliche a swieta do Tesciow
slicznie wygladasz z Kamisiem i Karolcia
JEstem juz z Wami nadal w dwupaku,gratuluje MAmusiom
No wiadomo ze nienadrobie,ale czytam i czytam!!
Na poczatku dziekuje Asko!!!za przekazanie informacji i kontakt ze mna!!!
Dzieki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Opisze w skrocie(postaram sie) co i jak...
W niedziele wieczorem tak jeakos dziwnie sie czulam,niby mi niedobrze,ciezko na brzuchu a na dodatek mloda nie ruszala sie tak jak powinna..No i stwierdzilam z M ze pojade sam autem na IP bo nie czulam sie az tak zle zeby nie moc kierowac..wiec jechalam sama bo M musial z Patrykiem zostac...
Oczywiscie wzielam torbe ale stwierdizlam ze i tak bez sensu bo napewno mnie nie zostawia...
I tak o 21 weszlam na IP poddlaczyli ktg i lerzalam pod nim do 23.45!!!bo lekarz nie mogl zejsc wczesniej mnmnie zbadac bo mial 2 cesarki;/;/ a jak juz przyszedl to byl taki wkurwiony ze taki nie zbadal ze myslaam ze mam 5cm rozwarcia no i pozniej ten lekarz powiedzial ze przysle kogos jeszcze do mnie i dalej lerzalam,przyszla lekarka..o dziwooo sie znalazla zbadala mnie i mowi ze na patyologie...
polozyli mnie i w nocy tylko poszlam spac i robili mi co 3 h ktg;//
Rano badania od dolu i usg i w poniedzialek mi powiedzieli ze we wtorek do domu....no to ja szczesliwa i w ogole ze nie rodze i ze zobacze mlodego....a nazajutrz ze musza mnie przewiezc do innego szpitala na echo serca mlodej bo wyszlo ze niby arytmia....a ja w ryk....mysle co za debile wczoraj powiedzieli ze dzis wychodze,a teraz mi mowia ze jutro na takie badanie!!!masakra..no ale sie uspokilam,mowilam sobie ze teraz mam dwoje dzieci i nie moge myslec zeby szybko wracac do Patrysia,jak jeszcze musze sie zajac Mloda w brzuszku...no i dzis pojechalam karetka do innego szpitala i zrobili Malej echo i wyszlo wszystko prawidlowo..ale po porodzie napisali ze konsultacja kardiologiczna ze wzgledu na ta diagnoze ze moz ma arytmie i w razie W tzreba powtorzyc ja na zewnatrz...
To na tyle
Teraz Mlody juz spi M jeszcze w pracy bo TEsciowie byli u mnie,ale pojechali takze moge sobie z Wami pobyc
Wiecie co nawety nie myslaalam ze moge tak plakac za Mlodym..
Bo porod to co innego bo tak nie myslisz..a lezac na patologi glowa w sufit z ktg to o niczym nie myslisz tylko o dziecku.a najgorsze dla mnie bylo jak M do mnie dzwonil a Maly MMMAmaamaaa mammaaa!!A ja do M dobra koncze bo placze;/..Masakra,nie moglam suchac bo serce mi pechalo..ahhh to sie wyzalilam teraz juz razem
Milego wieczorku
Asko u nas takie przygotowania ze na nowo pakuje waliche a swieta do Tesciow
slicznie wygladasz z Kamisiem i Karolcia