reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Dziewczyny a mnie mój K też denerwuje. Aż mi się płakać chce, pytam się go co z prezentami a on mi na to, że nic i nic mam nie kupować bo dla wszystkich to kupa kasy pójdzie i nic z tego. Do cholery dlaczego??? Bo co skoro u niego zawsze święta były na odwal się i każdy sobie robił i chodził w te dni gdzie chciał to i u mnie ma tak być??? Jeszcze może bym go zrozumiała gdyby to były jego pierwsze święta tutaj ale nie to już 4 rok z nami. I co jakich ja mam argumentów użyć. Ja rozumię, że to koszty ale przecież nie muszę szaleć.
AGAPA, GOSIA a poza tym że bardziej nerwowy to też u mnie się tak porobiło, czasami myślę że mam go dosyć. Że ja krzyczę to norma bo ja nerwus straszny ale on taki spokojny zawsze i z tymi świętami mnie rozwala. A co tam najlepiej usiąć i tylko pić tak jak u niego w domu rodzinnym, dobrze że ja go z tamtąd wyrwałam i że tam nie mieszkam bo bym już dawno w psychiatryku wylądowała. Dobrze, że mieszkamy 330km od niego. Czasami tam jeździmy ale nie nocujemy u niego tylko przyjaciół. a ja też tam mam swoją rodzinkę to sobie jezdzę po kuzynkach.
 
reklama
hej dziewczyny!:-)
mam nadzieje, ze niedziela wam milo i spokojnie uplywa....;-) a ci mezowie, ktorzy dzialaja na nerwy w pore sie opamietaja...
u mnie dzis pracowity dzionek... ostatnie prezenty i zakupy dla maluszka....:-)
przez to nawet nie mam kiedy myslec o tym, ze w srode rano 8.00 mam sie stawic na cc...:szok: podobno jest szansa, ze na wigilie bedziemy w domu... czas pokaze;-)
Jutro mam rano znow ktg i miejmy nadzieje, ze maluszek zastosuje sie do planu i nie zechce wyjsc przed czasem...
A dzis jest wyjatkowo aktywny... czytalam, ze zbyt duzo ruchow, to tez nie dobrze, ale ostatnio lekarz mnie uspokajal, ze to moze byc po prostu taki charakter....hmmmm... chyba po tatusiu....:-D
Uciekam robic pranie.
Buziaki!
 
Ostatnia edycja:
Witam Dziewczyny!!!
Dawno tutaj nie zaglądałam, brak czasu i sił..... Gratuluję wszystkim rozpakowanym Grudnióweczkom, i trzymam kciuki za nierozpakowane!!! Pogubiłam się, która z Was już ma maluszka, a które dalej stosuje nasze "sprawdzone" wywoływacze porodu:-)

U nas ogólnie ok. Hanię karmię butelką ( za mało pokarmu a jej waga to już 4700) ale dokarmiam piersią, a co za tym idzie doła z tego powodu, że cycuś nie wystarczy. Poza tym Hania jest bardzo spokojna, po wypiciu mleka śpi 3-4 godziny, więc ja mam czas aby zająć się porządkami, zakupami itp.
Waga moja i figura mnie przerażają, pocieszam się tym, że dopiero 2 tg po porodzie i mam nadzięję, że waga jeszcze poleci w dół.

Mam pytanie czy mogę stosować serum wyszczuplające Eveline jeśli karmię Hanię piersią??? Stosuję mustelle ale efektów brak, a brzuchol wisi:crazy:!
 
witam się ponownie
ja już w domku odpoczywam po dzisiejszym dniu i jakoś dziwnie się czuję, Mały dość aktywny, nawet bardzo aktywny i brzuchol przez to się spina i boli!
chyba dziś położę się wcześniej spać bo jutro z rana muszę jechać do szpitala zrobić badania a później na uczelnię, jeszcze tylko 3dni i wolne do stycznia.

miłego wieczoru
 
Agapa - nie smutaj sie :* nie widac bylo ze twoj M taki nerwowy był ,wrecz odwrotnie cierpliwy spokojny , moze ma depresje ?faceci niestety w nia moga wpasc:tak:Nie przejmuj sie masz przecudownego synka i 3 śliczne córeczki i to jest najwazniejsze ,a twojemu M przejdzie zobaczysz...
Mimozami -wydaje mi sie ze mozesz ,tylko nie smaruj piersi.

Gosia- ja tez mysle o takiej sesji:) moze kolezanka zrobi malemu:-)robi bardzo fajne foteczki uwielbia fotografie jak beda Ci sie podobaly to jej sie spytam ile by to kosztowalo
 
Mimozami to widzę doły laktacyjne to jest norma. Właściwie w moim otoczeniu to z kim nie porozmawiam, to większość miało z karmieniem problem.
Co do wagi to aż wstyd się przyznać, ale ja przez ciążę przytyłam 23 kg, z czego teraz po 12 dniach od porodu nie ma 15, więc mam nadzieję, że i reszta też jakoś sobie pójdzie.

Ja za sesję płacę 200 zł i dostaję 20 zdjęć na płytce, a bardzo mi się podoba jak babeczka to robi. Mój mąż mówi, że rynkowa cena profesjonalnego zdjęcia to jest 300zł/sztukę, ale większość ludzi którzy robią bobasom zdjęcia to bardzo zdolni hobbyści więc można liczyć na niższą cenę.
 
Mała sobie dalej skacze w brzuszku....:-)
Kami już śpi zadowolona, bo udało jej się wyrwać drugą górną jedynkę- mam teraz slicznego szczerbolka. No i teraz zacznie się nerwówka z porodem, jak to wszystko zorganizować, bo Mężol do pracy. Tak chciałam urodzić w ten weekend-ehh...
 
dzień dobry :-)
witam się tylko przy kawce i uciekam na badania i na uczelnie, na szczęście to już ostatnie 3dni...

miłego dnia

PS czekam z niecierpliwością na podświetlony wątek "na sygnale" bo ostatnio coś się obijamy :-D
 
reklama
cześć :)
straszna noc za mną :/
Poszłam spać koło 21:30, a przespałam może 5 godzin :/Straszne skurcze mnie obudziły koło 1:30. Byłam pewna że się zaczęło. Niestety godzinę później skurcze były coraz słabsze. I co chwilę mnie takie słabe bóle budziły. Teraz spać nie mogę, głodna byłam więc siedzę już na dole. Postaram się chociaż zdrzemnąć przed telewizorem.
Pozdrawiam i również czekam aż ktoś "zastój" odblokuje :)
 
Do góry