reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Dziewczyny a mnie mój K też denerwuje. Aż mi się płakać chce, pytam się go co z prezentami a on mi na to, że nic i nic mam nie kupować bo dla wszystkich to kupa kasy pójdzie i nic z tego. Do cholery dlaczego??? Bo co skoro u niego zawsze święta były na odwal się i każdy sobie robił i chodził w te dni gdzie chciał to i u mnie ma tak być??? Jeszcze może bym go zrozumiała gdyby to były jego pierwsze święta tutaj ale nie to już 4 rok z nami. I co jakich ja mam argumentów użyć. Ja rozumię, że to koszty ale przecież nie muszę szaleć.
AGAPA, GOSIA a poza tym że bardziej nerwowy to też u mnie się tak porobiło, czasami myślę że mam go dosyć. Że ja krzyczę to norma bo ja nerwus straszny ale on taki spokojny zawsze i z tymi świętami mnie rozwala. A co tam najlepiej usiąć i tylko pić tak jak u niego w domu rodzinnym, dobrze że ja go z tamtąd wyrwałam i że tam nie mieszkam bo bym już dawno w psychiatryku wylądowała. Dobrze, że mieszkamy 330km od niego. Czasami tam jeździmy ale nie nocujemy u niego tylko przyjaciół. a ja też tam mam swoją rodzinkę to sobie jezdzę po kuzynkach.
 
reklama
hej dziewczyny!:-)
mam nadzieje, ze niedziela wam milo i spokojnie uplywa....;-) a ci mezowie, ktorzy dzialaja na nerwy w pore sie opamietaja...
u mnie dzis pracowity dzionek... ostatnie prezenty i zakupy dla maluszka....:-)
przez to nawet nie mam kiedy myslec o tym, ze w srode rano 8.00 mam sie stawic na cc...:szok: podobno jest szansa, ze na wigilie bedziemy w domu... czas pokaze;-)
Jutro mam rano znow ktg i miejmy nadzieje, ze maluszek zastosuje sie do planu i nie zechce wyjsc przed czasem...
A dzis jest wyjatkowo aktywny... czytalam, ze zbyt duzo ruchow, to tez nie dobrze, ale ostatnio lekarz mnie uspokajal, ze to moze byc po prostu taki charakter....hmmmm... chyba po tatusiu....:-D
Uciekam robic pranie.
Buziaki!
 
Ostatnia edycja:
Witam Dziewczyny!!!
Dawno tutaj nie zaglądałam, brak czasu i sił..... Gratuluję wszystkim rozpakowanym Grudnióweczkom, i trzymam kciuki za nierozpakowane!!! Pogubiłam się, która z Was już ma maluszka, a które dalej stosuje nasze "sprawdzone" wywoływacze porodu:-)

U nas ogólnie ok. Hanię karmię butelką ( za mało pokarmu a jej waga to już 4700) ale dokarmiam piersią, a co za tym idzie doła z tego powodu, że cycuś nie wystarczy. Poza tym Hania jest bardzo spokojna, po wypiciu mleka śpi 3-4 godziny, więc ja mam czas aby zająć się porządkami, zakupami itp.
Waga moja i figura mnie przerażają, pocieszam się tym, że dopiero 2 tg po porodzie i mam nadzięję, że waga jeszcze poleci w dół.

Mam pytanie czy mogę stosować serum wyszczuplające Eveline jeśli karmię Hanię piersią??? Stosuję mustelle ale efektów brak, a brzuchol wisi:crazy:!
 
witam się ponownie
ja już w domku odpoczywam po dzisiejszym dniu i jakoś dziwnie się czuję, Mały dość aktywny, nawet bardzo aktywny i brzuchol przez to się spina i boli!
chyba dziś położę się wcześniej spać bo jutro z rana muszę jechać do szpitala zrobić badania a później na uczelnię, jeszcze tylko 3dni i wolne do stycznia.

miłego wieczoru
 
Agapa - nie smutaj sie :* nie widac bylo ze twoj M taki nerwowy był ,wrecz odwrotnie cierpliwy spokojny , moze ma depresje ?faceci niestety w nia moga wpasc:tak:Nie przejmuj sie masz przecudownego synka i 3 śliczne córeczki i to jest najwazniejsze ,a twojemu M przejdzie zobaczysz...
Mimozami -wydaje mi sie ze mozesz ,tylko nie smaruj piersi.

Gosia- ja tez mysle o takiej sesji:) moze kolezanka zrobi malemu:-)robi bardzo fajne foteczki uwielbia fotografie jak beda Ci sie podobaly to jej sie spytam ile by to kosztowalo
 
Mimozami to widzę doły laktacyjne to jest norma. Właściwie w moim otoczeniu to z kim nie porozmawiam, to większość miało z karmieniem problem.
Co do wagi to aż wstyd się przyznać, ale ja przez ciążę przytyłam 23 kg, z czego teraz po 12 dniach od porodu nie ma 15, więc mam nadzieję, że i reszta też jakoś sobie pójdzie.

Ja za sesję płacę 200 zł i dostaję 20 zdjęć na płytce, a bardzo mi się podoba jak babeczka to robi. Mój mąż mówi, że rynkowa cena profesjonalnego zdjęcia to jest 300zł/sztukę, ale większość ludzi którzy robią bobasom zdjęcia to bardzo zdolni hobbyści więc można liczyć na niższą cenę.
 
Mała sobie dalej skacze w brzuszku....:-)
Kami już śpi zadowolona, bo udało jej się wyrwać drugą górną jedynkę- mam teraz slicznego szczerbolka. No i teraz zacznie się nerwówka z porodem, jak to wszystko zorganizować, bo Mężol do pracy. Tak chciałam urodzić w ten weekend-ehh...
 
dzień dobry :-)
witam się tylko przy kawce i uciekam na badania i na uczelnie, na szczęście to już ostatnie 3dni...

miłego dnia

PS czekam z niecierpliwością na podświetlony wątek "na sygnale" bo ostatnio coś się obijamy :-D
 
reklama
cześć :)
straszna noc za mną :/
Poszłam spać koło 21:30, a przespałam może 5 godzin :/Straszne skurcze mnie obudziły koło 1:30. Byłam pewna że się zaczęło. Niestety godzinę później skurcze były coraz słabsze. I co chwilę mnie takie słabe bóle budziły. Teraz spać nie mogę, głodna byłam więc siedzę już na dole. Postaram się chociaż zdrzemnąć przed telewizorem.
Pozdrawiam i również czekam aż ktoś "zastój" odblokuje :)
 
Do góry