reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

izi, venus, aga7602 - dziękuję serdecznie!

Freiya: nie martw się, za pare dni będize juz delikatniejsza, a Ty będziesz miała mnóstwo pokarmu!

Mła, a może ty skorzystasz z dzisiejszej daty, skoro dziewczyny nie chcą się wbić w kolejkę? ;D wskakuj, nikomu nie powiemy o 3 dniach różnicy :D
 
reklama
MŁA sorki, ale jestem tak mało rozgarnięta przy mojej dwójeczce, że nie ogarniam czasem co się dzieje wokół mnie, jeszcze głowa od 3 dni boli.

AGA7602 a to co Ty za dietę masz przy tym karmieniu, że aż tyle kilogramów Ci zleciało???
 
Ostatnia edycja:
a tu znowu ciszaaaaaa jak makiem zasiał.

Ja już mam dziś dość... już kilka razy byłam w kibelku, niby od kilku dni tak mam ale mimo wqszystko to nei byla biegunka... a dzis caly czas mi napiera na jelita, no i juz mnie tyłek boli;p;p
oj dobrze ze jutro moja lekarka przyjmuje, pojde zaraz rankiem, przynajmniej bede spokojna ze nic zlego sie nei dzieje.. tylko wszystko sie szykuje do porodu. Najbardziej oczywiscie sie martwie tez o wody... bo ciagle mam wrazenie ze sie ze mnie leje. A poza drobną wilgocią na wkładkach tego nie widac...

mój syn postanowił iść na spacerek właśnie... dorwał całe wyjściowe ubranie, tylko z kurtkę mu było już za ciężko. Na sobie ma doł kombinezonu, dodatkowe rajtki, polarek i czapę, co więcej wszystko gustownie ubrał sam!!!! IMG_6471.jpg
 
Ostatnia edycja:
Mla, trzeba Emilce zakomunikowac jasno, ze turnus juz sie skonczyl:-D
Asko, ja tez mam takie uczucie.... codziennie rano pojawia sie troche wydzieliny, tzn. czuje jak cos wyplywa... ale czopa czyli kisielu/galaretki nie bylo. Tez pobolewa mnie kosc ogonowa, jest ucisk na jelita od czasu do czasu i klucie bardzo nisko tak jakby w przedsionku pochwy. A i od wczoraj delikatnie pobolewa w krzyzu... ale rzadko nie za duzo.. na razie;-) Podobno szyjka zamknieta (dane na wczoraj), jutro ide na ktg.
Mysle, ze wizyta u gina troche cie uspokoi.... a to jest najwazniejsze.:tak:
A propos ciszy - przedtem chcialam wytrwac do 28.12, a teraz jak wytrwam do 21.12 (to moze bedzie nowy termin), to bede happy... :-D i w zwiazku z tym oszczedzam sie....:tak: nie wiem jak inne dziewczyny....;-)
Zuch chlopak z twojego synka Asko!:-D
 
Ostatnia edycja:
Mnie czop odchodził po kawałeczkach przez 2-3 tygodnie:tak:
po dzisiejszej wizycie zaczęłam plamić więc kto wie.... może to już niedługo;-)

Chociaż jak tak sobie mysśę, że mały odziedziczył charakter po tatusiu, to nawet jak podanie napiszę ,to po rozpatrzeniu i tak będę musiała wynająć negocjatora, żeby go wyeksmitować:baffled:
 
Papayka, chwilowo nie mam parcia na to, że mała musi się urodzić już, teraz, zaraz :) Gin mnie uspokoił, że wszystko ma swój rytm, a dziecko ma doskonałe warunki, więc będę wyrozumiałą matka i dam jej jeszcze kilka dni ;)

Co do Twojego bólu w okolicach "przedsionka" znaczy to nie mniej nie więcej, a to, że synuś wstawia się w kanał rodny i poszerza Ci się szyjka :)

MamoOskarka,
ostatnio każda forumowiczka jest na wagę złota, bo większość w szpitalu, albo w pieluchach. Zostań z nami jeszcze chwilkę! :D
 
Ja sobie trochę odpoczne, zaraz prysznic i potem jeszcze kuchenne rewolucje. Trochę było ostro na zebraniu tzn są dwie matki które nagle się obudziły ze posłały 6 latka do szkoły z pełnymi tego konsekwencjami a mianowicie chodzi o.....komunie w drugiej klasie. Nagle uważają ze dzieci sobie nie poradzą i piszą pismo do kurii o odroczenie komunii do klasy trzeciej-ehh. Trochę było ostro ale nie mogłam się denerwować bo torby do szpitala ze sobą nie miałam jakby się coś ruszyło:-p:rofl2:
 
A ja dopiero chwilkę mam dziś, wczoraj przyjaciółka z Angli mnie odwiedziła która w ciąży jest i cieszyłyśmy się jak głupie bo ma córcie i teraz synek będzie a właśnie do PL przyjechała na usg i do lekarza bo wiemy służba zdrowia w UK wszyscy wiemy jaka jest:-(

u mnie meksyk to mało powiedziane co prawda jest już M jest na urlopie więc troszkę łatwiej ale moja biedna Zu ma nawrót choroby i znowu zapalenie płuc tylko tym razem mega gorączka i bardzo złe samopoczucie jest tak biedna że przez ręce się przelewa od 5 dni gorączka do 39,5 masakra i nic nie puszcza jej jestem przerarz:szok:ona
czy te choróbska nas puszczą w tym roku wogóle:angry::angry::angry: dziś zmienili antybiotyk i jutro badania z krwi crp,ob morfologia aż się boję :szok: bo blada i wymęczona jest mega pewnie wyniki będą beznadziejne a tam szkoda gadać jak dziecko choruje to cała rodzina ma doła:angry:

po za tym u Oskarka narazie ok mam nadzieje że tak będzie, ja praktycznie zapomniałam że rodziłam tydzień temu praktycznie nic mnie nie boli , brzuszek prawie płaski, prawie nic mi już nie leci!!! i 5 kg do zrzucenia ( życzę wszystkim takiego samopoczucia po porodzie:tak: ) i biegam jak szalona do sklepu pranie sprzątanie itp. powiem że sama w szoku jestem bo po pierwszym porodzie nie mogłam dojść długo do siebie a tu niespodzianka wszyscy mi mówią że to nie możliwe że ja kilka dni po porodzie jestem więc to mnie jeszcze bardziej motywuje :tak::-D:-) od lutego na siłownie śmigam :-D

mła właśnie ty tak cichutko siedzisz a twoja Emilka to już do wyjścia zaraz szykować będzie czekamy z niecierpliwością!!!!:-D:-D:-D
dorator ja z tym dzwiganiem to nie wiem do końca jak jest ale tak jak pisałam po porodzie SN to nie mam praktycznie dolegliwości i też córcie dzwigam i organizm mi nie odmawia posłuszeństwa ale być może o CC to może być gorzej
inka nie stresuj się aż tak tą wagą mój synuś miał ważyć ok 3700 a tu niespodzianka 4100 i dałam radę i tak jak powyżej piszę żadnych komplikacji i ekspresowo doszłam do siebie więc ... moją córcie jak rodziłam ważyła 3300 i masakra tak żle wychodziła że mega komplikacje miałam po i porozrywała mnie więc nie regóła nie stresuj się wiem ja też się bałam ale jestem żywym przykładem że nie ma tragedii głowa do góry będziemy trzymać kciuki
 
reklama
Gosia, trzymam kciuki, żeby Twój domowy szpital szybko wyzdrowiał :D

Chyba zaraz przestawię sobie suwaczki, bo forum zaczyna wywierać presję na mój poród, a ja nie narzekam na stan obecny ;)


Klariss, Kacper wygląda czadowo! Serio, gość ma klasę :D
A Twoja Martusia, Maxwell, już taka duża, że brak mi po prostu słów :) I ta fryzurka słodka :D

Czy Wy też widzicie to uderzające podobieństwo Maciusia Żabci do niej samej? Pierwszy raz patrząc na zdjęcia Waszych pociech mam tak silne wrażenie. Odgadłabym bez problemu czyje to dziecko. Przez te oczka... :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry