reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

No i moje przeczucia sie potwierdzily stracilam mojego aniolka wczoraj na wizycie lekarz nie zobaczyl juz bijacego serduszka jak wczesniej i dzidzius obumarl 3 tyg temu powinien miec 11 tyg a zasnął w 8 tyg.Tak strasznie mi z tym zle a najgorsza jest swiadomosc ze jeszce musze chodzic 2 tyg a potem dopiero szpital.Trzymajcie sie dziewczyny i zycze wszystkim duzo zdrówka.

Bardzo mi przykro... :sad: :sad: :sad: Trzymaj się jakoś... :sad:
 
reklama
Aspirynka strasznie, strasznie mi przykro. Jeszcze raz czytałam Twoje posty i nadal nie wierze. Nic poza przeczuciami nie wskazywało, że tak się skończy. Bardzo mi przykro. Przytulam...

Sama teraz jestem wystrachana. Wizyta w piątek i chyba cały tydzień spać nie będę. Kurcze jak są plamienia czy coś takiego to człowiek jakoś to sobie tłumaczy, a tu nic...

Sergi powiem tak: "podłość ludzka nie zna granic". Brak słów. Tam chyba jacyś ludzie bez serca pracują. Nie można nic z tym zrobić? Przecież to ewidentnie po tym jak się dowiedzieli, że jesteś w ciąży zrobili redukcję jednego etatu. Chyba tam jakieś prawo obowiązuje co?
 
Becia tak właśnie jest kurczę, że w UK mogą zwolnić ciężarną na podstawie 2 przyczyn - dyscyplinarnie albo właśnie z powodu redukcji etatów... Tak, po głębszym zastanowieniu wychodzi na to, że zwolnili mnie z powodu ciąży ale jako pracownik agencji pracy moje prawa są bardziej skomplikowane niż zwykłej osoby pracującej dla nich na umowę o pracę.

Już zasięgnęłam opinii paru osób, mam znajomą którą parę lat temu też zwolniono jak była w ciąży i założyła sprawę w sądzie przeciw swojej firmie. Wygrała ją i dostała horrrendalne odszkodowanie - ale jej było prościej, bo podlegała bezpośrednio pracodawcy a nie agencji pracy - jak ja. No ale jestem w kontakcie z jej prawnikami. Zobaczymy, co da się zrobić.

Dziękuję za troskę :-)
 
Sergi ja wiem, że w Polsce jest inna rzeczywistość, ale jak przeczytałam Twojego posta to aż mnie w fotel wbiło, że w tych czasach jeszcze takie rzeczy uskuteczniają.

Ja pod koniec marca trafiłam do szpitala, miałam laparoskopie i od tamtego czasu jestem na L4. W pracy myśleli, że po świętach wróce, a ja im w połowie zwolnienia oświadczyłam, że nie wróce, bo już mi lekarz powiedział, że nie ma mowy i że ciąża. Nie było najmniejszego problemu. Fakt, że moja szefowa wiedziała, że od lat się staram o dzidzie i w sumie się ucieszyła, co nie znaczy, że nie miała przeze mnie problemu. Ale tak jak pisałaś w UK są zupełnie inne zasady. Trzymam kciuki i ja bym walczyła na Twoim miejscu.
 
Becia czekam teraz na kontakt w poniedziałek, wczoraj już wstępnie rozmawiałam z nimi ale jednak w moim przypadku musi się ze mną skontaktować specjalista od praw pracowników agencyjnych a on będzie w firmie dopiero w poniedziałek właśnie...

Jeśli tylko dadzą mi cień szansy, to nie zamierzam się poddawać :no: :-p Zadarli nie z tą osobą co trzeba...
Uparta i waleczna zodiakalna baranica :-p
 
Kota-behemota jak się czujesz,dzisiaj nie miałaś mam nadzieję powtórki z rozrywki takiej jak wczoraj?

jest lepiej, dzięki, od czasu do czasu pobolewa delikatnie brzuch, ogólnie staram się zmniejszyć tempo..

Ale ja się niestety nie "uchowałam" przed pechem w dniu dzisiejszym.
Zwolnili mnie z pracy :sad:

cholera, co za pracodawca okropny! mam nadzieję, że razem z prawnikami wywalczysz odpowiednie odszkodowanie! jak mogli! :wściekła/y:

No i moje przeczucia sie potwierdzily stracilam mojego aniolka wczoraj na wizycie lekarz nie zobaczyl juz bijacego serduszka jak wczesniej i dzidzius obumarl 3 tyg temu powinien miec 11 tyg a zasnął w 8 tyg.Tak strasznie mi z tym zle a najgorsza jest swiadomosc ze jeszce musze chodzic 2 tyg a potem dopiero szpital.Trzymajcie sie dziewczyny i zycze wszystkim duzo zdrówka.

kochana, okropnie mi przykro!!! mam nadzieję, że dajesz radę, trzymaj się mocno!
straszna wiadomość :-(
 
aspirinko.....trzymaj się......

sergeevna- w głowie się nie mieści , że tak ciebie potraktowali! a czy mogliby tak samo postapić gdybyś przyniosła zaswiadczenia od gina po tym 12 tyg, tak jak niby w Uk jest to robione?
 
sergeevna- w głowie się nie mieści , że tak ciebie potraktowali! a czy mogliby tak samo postapić gdybyś przyniosła zaswiadczenia od gina po tym 12 tyg, tak jak niby w Uk jest to robione?
Tak, z powodu redukcji etatów mogą zwolnić nawet tydzień przed porodem... :dry:
Sęk w tym, że ja powiedziałam w poniedziałek o wszystkim w firmie, we wtorek miałam spotkanie w sprawie BHP ciężarnej więc to równa się "oficjalnemu przyjęciu do wiadomości" przez firmę i zarząd, że jestem w ciąży.

Więc "redukcja etatu" to tylko wymówka... Tym bardziej, że to redukcja JEDNOOSOBOWA :sorry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry