reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

O matko!! :szok: Sergi, w takim razie muszę być zwarta i gotowa, ale cholercia troszkę za wcześnie by mi Kalinka zrobiła niespodziankę :) ja tak liczę, że od 6 grudnia mogę rodzić spokojnie, bo 1 po wypłacie musimy z mężem jeszcze się na zakupy ostatnie wybrać, a 6 jedziemy do jego chrześniaka podrzucić prezent od Mikołaja... jejciu, nie powiem troszkę mnie nastraszyłaś :) bo od paru dni mam takie lekkie (na szczęście) skurcze nocą, a dziś to serio, albo wirus, albo jak mówi Dorota - jakieś zapowiedzi porodowe... hmmm... oby jakoś wytrzymać do jutra, bo mam tą wizytę, pewnie ostatnią... Wynik gbs mam więc jest ok. Ale powiem Wam, że nie wiedzieć czemu mam takie przeczucie głupie, że ginek zaraz po badaniu da mi skierowanie w rękę i karze jechać na oddział :no: oj tego się trochę boję...
Wydaje mi się, że łykam końską dawkę magne b6 (3 razy po 2 tabletki) no i ten lek na ciśnienie regulujący, bo mam ciut za wysokie...

Chyba zaczynam lekko panikować...
 
reklama
Freya no z jednej strony fajnie by było:-) ale z drugiej to chyba jeszcze za wcześnie;-)
ale wiesz co?... Zamawiam u Ciebie taki sen za dwa tygodnie:-D

Widzisz majeczka , poszło gładko i szybko:-) a tak się wzbraniałaś przed powrotem na IP.
Całe szczęście, że posłuchałaś BB ciotek :)
Życzę Ci kochana szybkiej rekonwalescencji po porodzie:tak:
 
Ostatnia edycja:
majeczko trochę się namęczyłaś jednak przez te 5 godz:/
dziewczyny nie wiem jak wy ale ja jak czytam opowieści z porodówki to mam łzy w oczach tak mnie to wzrusza że hej!!:) no i trochę też zaczynam się bać tego bólu i przede wszystkim swojej histerii:p
 
Witajcie Kochane!
Jestem z powrotem:-)
Sara śpi więc korzystam- stęskniłam się za Wami.
Widzę,że rozpakowywanie w toku:tak::-)
Wpadne na dłużej jak będę się już lepiej czuła. Jestem osłabiona i jeszcze nie wyspana po szpitalu.
Trzymam za Was wszystkie kciuki-oby poszło szybko i jak najmniej boleśnie.
Buziaki
 
asieńka, przeczytaj ostatnie zdania majeczki, jest duży ból ale taki, że w kilka sekund o nim zapominasz jak widzisz swoje maleństwo:tak:

Ja sobie tłumaczyłam to w ten sposób jak już bolało jak cholera...
"Zrozum kobieto, że czym mocniej boli tym szybciej będziesz to miała za sobą" :-)
 
Asieńka, tylko głupcy się nie boją a Twój strach jest zupełnie naturalny. Potraktuj to jako nową przygodę, doświadczenie, coś po czym będziesz silniejsza.
Zobaczysz jak już będzie po wszystkim, to sama z siebie będziesz bardzo dumna :tak:
 
MamoOskarka mam nadzieję, że właśnie tak będzie... dziękuję Ci za słowa otuchy są dla mnie bardzo cenne:) ostatnio mój strach się nasilił do tego stopnia, że boję się kochać z M chociaż wcześniej nie miałam z tym problemu teraz jakoś się blokuję;/ no ale i tak nie unkne tego co nieuniknione czyli porodu:D
 
Majeczka super opowiesc i ciesze sie, ze tak szybko ci poszlo :tak: podziwiam i znow popadam w panike co ja zrobie :-D

Ja wzielam prysznic i umylam glowe bo nie wiem czego sie dzis spodziewac :no: nie jestem juz w stanie bez plakanie nog rozszerzyc nawet zeby krok zrobic i tak mne to przeraza :-( chcialam tym razem miec ruchomy porod, ba chociaz sprobowac pilki, basenu, prysznica itd ale jezeli ja nawet nog to porodu nie moge rozlozyc to nie wiem co mnie czeka :baffled: sorki ze marudze ale moja mama mnie nie rozumie :-(
 
reklama
Witam się jeszcze raz w dniu dzisiejszym i na pewno ostatni!!!
Dzwoniłam do gina, dzisiaj o 18 mam się wstawić na oddział, a jutro CC. Na moje pytanie o której będzie to CC odpowiedział, że na pewno do godziny 13. A czy mam się zacząć bać, opowiedział " że oczywiście":-). Tak więc żegnam się z Wami Grudnióweczki, jutro proszę do 13 o kciukasy, dam znać jak dojdę do siebie przez naszą MŁA ( o ile nasza MŁA się nie rozpakuje- nie wiem jakie Ona ma plany na jutro:-))

Mam nadzieję, że wszystko będzie ok, i w niedzielę będę już w domku i zdam Wam relacje!!!! Ściskam Was mocno!!! Stres mnie nie opuszcza!!!
 
Do góry