reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Dzień dobry ;)
widzę emocje nie stygną :)
piszę powoli, jedną ręką, bo drugą trzymam Romea, pobawił się, zjadł i nie chce sam spać, musi czuć człowieka.
Napisałam eska do Niuni, pewnie odpisze jak będzie mogła, a nie chce Jej też co po chwilę zadręczać :)

Mła - może spakuj torbę? bo śniła mi się dziś dziewczynka, że się zachwycałam jaka ładna, a włosy miała dość długie, że zakładali jej opaskę żeby do oczu nie szły, taką dla niemowląt z kwiatuszkiem z boku ;p więc jeśli masz mieć "włochacza" słodkiego (któraś pisała, że lekarz Jej tak obwieścił), to szykuj się :D
 
reklama
Pyszczek trzymam mocno kciuki:)

Tofika fajnie że się odezwałas;) Czekam na fotki małej księżniczki:)

Łysa nie martw się ja mam termin na 28 grudnia z usg a z miesiączki na 4 stycznia. Niby Fabian chce juz wyjsc na świat ale może być tak jak z Marika że po odstawieniu leków akcja się wyciszyla i urodziłam dzień przed terminem:) więc ja będę ostatnia.

A gdzie jest Mla? dzisiaj jej jeszcze chyba nie było. Może pakuje torbę?:)
 
Chwilkę mnie nie było, atu takie newsy! :-) Posypały się grudnióweczki! :-) Pyszczku trzymaj się, oby poszło gładko! :-) Wczoraj wieczorem zrobiło mi się mokro na piersiach, patrzę a tu mleko, czy raczej siara. Skurcze nad ranem dość intensywne, ale teraz cisza, czekam więc tak jak Wy na dalszy rozwój sytuacji. Dzisiaj moje imieninki, mogłaby mi Amelka zrobić prezencik.:-) Wypije liście malin i znowu coś posprzątam, hi hi
 
byłam tu o 5 rano i byl taki spokoj, weszłam teraz i masakra jakas aaaaaaaa
zaczyna sie dziewczyny, rozsypujemy sie jedna po drugiej- teraz to hurtowo jakos zaczelo przebiegac haha ;D
ide na spacer z kolezanka i jakies zakupy na obiad zrobic, nie mam kompleetnie weny co by ugotowac. Pozdrawiam!
 
Dagne mi raz lekarz powiedział na usg, że dziecko ma długie włosy :-D

Udało mi się dotrwać do magicznej daty zakończenia 37 tygodni :) Torba spakowana, wózek przyjechał, wynik posiewu mam, jestem gotowa do rodzenia. Czekamy tylko na znak od brzucha, że to już. :-D


Ciekawe czy Pyszczek przyniesie kolejne wieści o maluszku czy jednak fałszywka. Jak patrzyłam na listopadówki kiedyś to one w połowie października już miały sporo rozpakowanych brzuchów, a my jakoś się ociągamy...

Tofika super, że z malutką wszystko dobrze i że łapie o co chodzi z cycem :) Oby tak dalej!
 
Rojku co do pór czuwania to ostatnio robię tak, że jak przebudzę się w nocy i czuję, że nie zasnę, to włączam tv, laptop, do ręki mandarynkę i czekam aż mi się nie zachce spać. Wierzcie mi że to lepsze, niż męczyć się przerzucając z boku na bok, polecam:-)

Serg ciekawe czy Twoje samopoczucie i przeczucie co do porodu się sprawdzi, podobno się sprawdza....Niech będzie jak chcesz :-)

MamoOskarka jak widać zaczyna się wysyp grzybków, dokładnie tak jak pisałaś;-) Co do białej armii to Twoja teoria jest jak najbardziej uzasadniona-to napewno wymyslił jakiś spryciarz:-D

Papayka powodzenia na wizycie, ja idę we wtorek z duszą na ramieniu...jestem ciekawa co się tam dzieje...

Maxwell Twoje maleństwo jest baaardzo uparte! Albo TY? Gdybyśmy mieszkały gdzies niedaleko pomyslałabym że Twoje maleństwo jest mojego M. -takie uparte:-D:-D:-D Wszystkie na Ciebie liczą, a Ty nic;-) Kochana ja mieszkam na 3 piętrze i nieźle sapie jak już się doczłapie hehe Oczywiście życzenia dla córuni :-)

Tofika ale masz fajnie, możesz już tulić swoje maleństwo!!

Najgorsze jest to że nie spakowałam jeszcze torby, w ogóle nie mam wszystkiego co potrzeba. Najgorsze jest to że wg usg mogę być w 34 tygodniu lub 37:szok: Dlatego nie wiem jak mam się nastawić. Moja siostra stwierdziła, że brzuch mi opadł. nie nie czuję tego ani nie widzę. Wszyscy mówią że urodzę w grudniu. Mam mętlik w głowie. Jak będę mieć wszystko naszykowane będę spokojniejsza. Teraz się stersuje ze jak zacznę rodzić to będę się dopiero wybierać na zakupy....:wściekła/y:
 
o to znów dobre wiadomości pewnie od pyszczka dziś następne dzieciątko będzie hi hi:-D super trzymamy kciuki aby sparawnie poszło:-)

u mnie bez rewelacji mały tak czadu dał wieczorem i w nocy ni mogłam nawet sie położyć więc spać poszłam 1:30 ale pospałam chyba nigdy mi się to nie zdażyło do 10;45 :angry:
teściowa pojechała więc ja spokojnie mogę wejść na BB

u nas M poszedł do lekarza wreszcie bo chory i szmery ma w płucach na prześwietlenie ma skierowanie więc się troszkę nim martwie bo to płeć słabsza :angry: a wynik dopiero w sobotę troszkę mi go szkoda ale mam nadzieje że wszystko ok i zapalenia płuc też nie będzie , mnie też w piersiach boli ale ja tak przy przeziębieniu mam więc może i u niego to samo :tak:

Nie znoszę listopada i zimy za wirusy fujjj:wściekła/y:

Sergi ja mam takie same odczucia że dziecko pcha się w miednicę boli jak chol.... a później idzie do góry nie zbyt to fajne
oprócz tego brzych mnie boli na @ i czap odchodzi ile tak będzie????? bo ja nie mam pojęcia

inka rojku wy to zdolne babki jesteście myślałam że to bedzie jakś inspiracja dla mnie i zrobie takie cuda ale niestety teraz już widzę że to nie dla mnie są cudne ale nie na moje zdolności!!!!!!!!!! nawet się nie biorę za to

Maxuell 100 lat dla Marysi

Tofika z dnia na dzień będzie lepiej więc trzymajcie się tam:tak::tak::tak:
katarinka wszystkiego najlepszego i super prezentu dzidzisia życzę

izu nie ma problemu zapraszamy do naszej trójcy ale zastanów się jeszcze bo wychodzi na to że pierwsi oststnimi będą:angry: jakoś słabo to idzie bo z listy pierwszych zachwile lista przeterminowanych wyjdzie:crazy:
 
Ostatnia edycja:
Czesc Dziewczyny..
Kurcze, odstawiłam ten fenoterol i czuję się o dziwo dużo lepiej. Śpię bez problemów, chodzę bez problemów, nie wiem o co chodzi.. :szok: ??? Zjadłam sobie śniadanie, pojechałam do sklepu po małe czipsy i drożdżówkę.. :-p Bo bez słodyczy to teraz nie daję rady.

Maxwell, 100 lat dla Marysi.
Pyszczku, trzyma mocno kciuki.. :-D mam nadzieję, że niedługo prześlesz nam dobre wieści..
Izu- suwak swoje, a dzidzia swoje.. ;-)
 
reklama
dziewczyny napisałam smsa do Pyszczka po 10, jak przeczytałam info ze jedzie kuknac czy to wody czy nie do poloznej... i nie odpisala nic do tej pory, takze ja obstawiam ze rodzi:), mysle ze gdyby to byl falszywy alarm to juz by wiedziala i dala znac, a tak pewnie walczy dzielnie:) za jakis czas napiszę do niej z nowu, bo nie chcę sie bardzo narzucać, jesli jest w trakcie porodu hihi

a ja tez od rana działam.. ale w innych sferach:) zrobilam zakupy, wstępnie posprzątałam.. na marne... bo moje dziecko już zrobiło swoje porządki.
Zachciało mi się tez robic pierogi z serem i zamrozic na zapas, no i normalnie stwierdziłam ze zrobię juz uszka na Wigilię haha, też czas nie powiem ale za jedną robotą i zamroże... tylko ze sie okazalo ze glupia wczoraj ugotowalam więcej ziemniakow na dzis zeby odsmazyc.. wiec pierogi poczekaja na jutro a dzis zrobilam kopytka:):) zostaje tylko wrzucic na wodę za godzinkę i pyszny obiadek gotowy:):).
 
Do góry