reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

bajeczko wydaje mi się,że nie tylko u Ciebie tak jest z tym badaniem ginekologicznym.U nas też i słyszałam,że w Holandii również.Nie wiem też czy w Norwegii tak nie jest,ale jest tutaj koleżanka z tego państwa to może się wypowie.
Lekarze po prostu jak nie muszą to nie zaglądają,dopiero jak coś się dzieje (a tutaj kobieta może dużo stwierdzic,że coś jej się dzieje np.upławy,swędzenia,skurcze ) to kontrolują to ginekologicznie.
Ja w pierwszej ciąży lekko plamiłam,ale to była już połowa ciąży to mnie zbadali,a w drugiej to jak powiedziałam,że mam skurcze (38t4d), i infekcję ,a i jeśli poprosisz o takie badanie bo np.obawiasz się czegoś to nie powinni odmówic :tak:
U nas również nie ma usg dowcipnie,po prostu dochodzą do wniosku,że każda ingerencja w "skrytce" może prowadzic do infekcji lub wcześniejszego porodu :sorry2:
Tak już jest i nic tego nie zmienimy,opieka bardzo się różni od Polskiej,ale ja jestem już przyzwyczajona,zdrową dwójkę dzieci tutaj urodziłam i nie dam sobie złego słowa powiedziec,a porody moje to bajka,zajęli się mną bosko ;-)
Wychodzę z założenia,że muszę się dostosowac do kraju i reguł tutaj panujących :tak:

Nooo to tak na dobranoc się rozpisałam.Ale chyba jeszcze zapiekankę sobie wrzucę na ruszt,bo coś burczy w brzuchu :dry:

dobrej nocki :blink:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie:)
czuję się dobrze. Na początku tak w 6 tc miałam mdłości, zgagę i zawroty głowy. Później dołączył wilczy apetyt:) a tak po tygodniu objawy ustąpiły i w sumie nic mi nie dolega prócz piersi(od początku mnie strasznie bolą).
Na L4 jestem od zeszłego czwartku aż do 26 maja (Wtedy też mam kontrolną wizytę.) i już nie wrócę do pracy bo w laboratorium mam styczność z całym paskudztwem świata.
Jestem po 2 USG dopochwowo i słyszałam już serduszko:) (wrażenie nie do opisania 123 uderzenia na minutę).
Jedno co mnie martwi to to, że nie dostałam książeczki prowadzenia ciąży:( i nie wiem czemu bo serduszko już było. Chyba, że mój gin czeka aż do 10 tygodnia wtedy zarodek będzie się nazywać już płodem(taką teorie sobie wysnułam:) )
 
Czesc dziewczyny dawno mnie tu nie bylo widze ze pojawiły sie nowe mamuski :-)super oby nas było jak najwiecej u mnie bez zmian nadal brak jakichkolwiek objawów chociaz serduszko widziałam dzis mam kolejna wizyte i moze sie uspokoje :tak:zero zero jakichkolwiek objawów samopoczucie jak przed ciazą to chyba nic normalnego ,,,marchewka 81 ja bylam w 7 tyg u gina i powiedział ze karte zakladaja dopiero od 10 tyg gdyz bardzo czesto dochodzi przed 10 tyg do samoistnych poronien a po 10 tyg zadko sie to zdaza stad tez aby nie robic sobie problemow kart nie zakladają ja dopiero dzis ja załoze dziewczyny trzymajcie kciuki wizyte mam o 20 a boje sie jakbym szla do porodu:szok:
 
Czesc dziewczyny dawno mnie tu nie bylo widze ze pojawiły sie nowe mamuski :-)super oby nas było jak najwiecej u mnie bez zmian nadal brak jakichkolwiek objawów chociaz serduszko widziałam dzis mam kolejna wizyte i moze sie uspokoje :tak:zero zero jakichkolwiek objawów samopoczucie jak przed ciazą to chyba nic normalnego ,,,marchewka 81 ja bylam w 7 tyg u gina i powiedział ze karte zakladaja dopiero od 10 tyg gdyz bardzo czesto dochodzi przed 10 tyg do samoistnych poronien a po 10 tyg zadko sie to zdaza stad tez aby nie robic sobie problemow kart nie zakladają ja dopiero dzis ja załoze dziewczyny trzymajcie kciuki wizyte mam o 20 a boje sie jakbym szla do porodu:szok:

Aspirynkaa, ja mam 17 maja i tak samo sie denerwuje jak ty , tym bardziej usłusze pierwszy raz sreduszko:-)az mi ciarki przechodza. Mam pytanko co do rannych dolegliwosci , przed ciaza moglam nie jesc do godz 12.00 poprostu mi sie nie chcialo a teraz jak tylko wstaje 8-9 burczy mi w brzuchu i musze cos zjesc bo i inaczej jest mi strasznie nie dobrze. To normalne? i jeszcze jedno pytanko czy pijecie jakikolwiek alkohol tzn piwko(karmi) czy winko , mozna wypic desperadosa ? wczoraj mialam takie checi ale sie balam.
 
Witajcie:)
czuję się dobrze. Na początku tak w 6 tc miałam mdłości, zgagę i zawroty głowy. Później dołączył wilczy apetyt:) a tak po tygodniu objawy ustąpiły i w sumie nic mi nie dolega prócz piersi(od początku mnie strasznie bolą).
Na L4 jestem od zeszłego czwartku aż do 26 maja (Wtedy też mam kontrolną wizytę.) i już nie wrócę do pracy bo w laboratorium mam styczność z całym paskudztwem świata.
Jestem po 2 USG dopochwowo i słyszałam już serduszko:) (wrażenie nie do opisania 123 uderzenia na minutę).
Jedno co mnie martwi to to, że nie dostałam książeczki prowadzenia ciąży:( i nie wiem czemu bo serduszko już było. Chyba, że mój gin czeka aż do 10 tygodnia wtedy zarodek będzie się nazywać już płodem(taką teorie sobie wysnułam:) )


Tez słyszalam ze ksiazeczke sie zaklada po 10 tyg.Nie martw sie lekarz zalozy Ci ta ksiazeczke przepisze z twojej karty wszystkie najwazniejsze info i bedzie ok. Ja mialam zalozona w 6 tyg. Dobrze ze lekarze zakladaj pozniej ta karte , bo roznie to bywa do 10tyg.
 
aspirynka wyluzuj i to już, BĘDZIE DOBRZE, serduszko sobie bije i ma się wspaniale :-) no bo czemu by miało być inaczej?

marchewka ja na pierwszej wizycie tez nie mialam zakladanej karty ciazy, dopiero na drugiej dostalam (w 9 tc.) także spokojnie pewnie na następnej wizycie też już ją będziesz miała :-)

Phelania mnie też zaczyna ssać jak tylko się obudzę, a wcześniej to byłam z tych co pierwszy posiłek zjadają około południa. alkoholu w ciąży NIE WOLNO koniec kropka.

A u mnie... samopoczucie całkiem w porządku, apetyt dopisuje, ale waga w miejscu :-) już nawet zaparcia przestały mnie męczyć, bo znalazłam na nie super sposób, jak już wcześniej pisałam, wypijam codziennie na czczo herbatkę z dużą ilością soku z cytryny z dodatkiem miodu. gdyby nie bolące i powiększone piersi, senność i totalny brak energii, to nawet nie podejrzewała bym, że jestem w ciąży....aaaa tylko lodówy nie mogę otwierać, bo mnie strasznie drażnią wszystkie te zapachy...
 
Ostatnia edycja:
Mi karte założono już po 1 wizycie u gin (biło serducho) ale przy pierwszej ciąży pierwsza wizyta nie była za miła bo gin kazała się nie podniecać, bo może doiść do poronienia. Kazała się zgłosić za 2 tygodnie i dopiero pierwsze usg i karta... Teraz już byłam cwańsza i poszłam do gin dopiero gdy wiedziałam że serduszko powinno już bić :tak:

Dagne- za toxoplazmoze nie musiałam płacić (państwowo)
Marchewka- hej ! ja miałam termin z pierworodną na 30 stycznia ;-)
Izi- ja jestem na wychowawczym w pełnym wymiarze i na drugiego bejbika też tak wezme
a-gala- jaki program z darmowych polecisz do projektowania łazienek , z polskich , pro 100 jest ok czy jakiś inny ? koleżanka chwali sketchupa ale on po angielsku
Nereida – na Żoliborzu też mam rodzinke , koło AWF :-)
Agniesia – ja szczotkować zęby mogę, czasami nawet pomaga na niesmak w ustach
 
a gala dzieki za pocieszenie ale czytajac rozne fora mozna sie zdołowac roznymi wypowiedziami ze brak objawów to zly objaw:-(hm wlasciwie jak pomysle jak przechodzilam ciaze 13 lat temu z córką to było podobnie nic a nic moze taki mam organizm :-)no nic zobaczymy po 20 stej napisze co i jak
 
Czesc dziewczyny!
wahalam sie czy do was napisac bo moj termin to 31.12 lub 01.01....:))) Grunt to sie dobrze wstrzelic;)
Umowilam wizyte na przyszly piatek, zobaczymy co bedzie.... Pierwsza juz mialam, ale bez sluchania serduszka (z USG) na poczatku 6 tyg.
Troche sie niepokoje, bo ide do nowego lekarza (pierwsza wizyte mialam w Pl u znajomej doktor) a teraz tu (za granica) i zobaczymy na jakim poziomie jest ich sluzba zdrowia (prywatna, bo panstwowa jest duzo gorsza niz u nas)....
Pozdrawiam was wszystkie serdecznie i milego dnia!
A i gratuluje tym wszytskim, ktore juz wysluchaly bicia serduszka:)
 
reklama
aspirynka na prawdę przestań czytać te wszystkie głupoty w necie, wiesz przecież, że każda kobieta jest inna i zupełnie inaczej przechodzi ciąże. ja też się martwiłam, że nie mam mdłości, nie wymiotuję, że brzuch mi w ogóle nie rośnie i oczywiście zaczęłam się zamartwiać, bałam się, że powtórzy się sytuacja sprzed 8 miesięcy :-( zaczęłam wypytywać wszystkie koleżanki czy miały mdłości i czy wymiotowały w ciąży i się okazało, że na 5 tylko jedna męczyła się z tymi dolegliwościami, także spoko :-) trzeba się cieszyć, że tak się nie męczymy :-) byłam na wizycie na początku 9-tego tygodnia no i jest w moich brzuchu 1,5cm człowieczek z bijącym serduchem :-)

kupinosia ja projektuję w programie microstation, ale też jest on w wersji angielskiej
 
Do góry