hej, witam drogie Panie
wpadlam na chwile na kompa bo musze wydrukowac pare dokumentow i musialam wszystko na pendiego zapisac,
wczoraj mialam tel. z us w nowym saczu... że wniosek vzm ma 2 rzeczy do uzupelnienia, babka poprosila o to bym przyjechala.... no ale uświadomiłam jej że niet. I dała nam więcej czasu żeybm mogła wszytsko ozałatwiac "pocztowo", ale moja ksiegowa pomyslala i juz mam komplet dokumentow wiec musze go teraz przeslac do tesciow zeby maz podpisal i zeby zlozyli, bo poczta nie mozna grrrr.... ale w sumie juz wiem ze obliczenia ksiegowej byly miarodajne jedynie 90 zl mniej dostaniemy. No wiec jestem przeszczesliwa ze teraz to zalatwilismy bo bedzie dodatkowea kasa na zrobienie prądu. A moze cos z tych 8600 jeszcze zostanie. Fajny tez zwrot vatu;p;p
a wy jak sie czujecie kochane???
zadnych nowosci, mi wczoraj brzuchol a raczej jego zawartosc slodka naciskal na wszystko na dole, mialam wrazenie ze cos sie dzieje.. ale zadnych skurczy boli itp, jutro mam wizytę więc sie okaze czy cos sie tak powoli otwiera.
witam nową mamę
Maxwell wy z męzem się bierzcie za dużeeeee zapasy a nie małe. to może coś ruszy, a jak nie to Mla coś wspominała o odkurzaniu na kolanach;p;p może choc to pomoze
agapa, juz wczoraj przeczytalam dobre wiesci, ale jakos nie mialam weny odpisywac. Strasznie się cieszę wiem że nas to bezpośrednio nie dotyczyło, ale myślę że wszystkie się pod tym podpiszą że my rowniez to bardzo przezywalysmy i tez kazdej ulzylo.
rojku maxwell to już nie mam wątpliwosci że dobrze ze dzis idę do kina bo patrzac na to co pisalyscie to naprawdę warto
nastazja mi sie termin zapowiada na koziorozca.. ale przyznam że wolałabym miec malego strzelca w domku hihi bo sama nim jestem
Villett zdrowka dla Mariczki, mam nadzieję że szybko przejdzie
Inka85 - powodzenia na zaliczeniu
mamaOskarka cholerka, ja jutro mam lekarza i tak juz splone ze wstydu wchodząc na wagę a ty jeszcze kusisz takimi pysznosciami ty niedobra kobieta. Ale znam ten ból, idziesz a tu Ci się tak wszystko pięknie uśmiecha i pachnie
wpadlam na chwile na kompa bo musze wydrukowac pare dokumentow i musialam wszystko na pendiego zapisac,
wczoraj mialam tel. z us w nowym saczu... że wniosek vzm ma 2 rzeczy do uzupelnienia, babka poprosila o to bym przyjechala.... no ale uświadomiłam jej że niet. I dała nam więcej czasu żeybm mogła wszytsko ozałatwiac "pocztowo", ale moja ksiegowa pomyslala i juz mam komplet dokumentow wiec musze go teraz przeslac do tesciow zeby maz podpisal i zeby zlozyli, bo poczta nie mozna grrrr.... ale w sumie juz wiem ze obliczenia ksiegowej byly miarodajne jedynie 90 zl mniej dostaniemy. No wiec jestem przeszczesliwa ze teraz to zalatwilismy bo bedzie dodatkowea kasa na zrobienie prądu. A moze cos z tych 8600 jeszcze zostanie. Fajny tez zwrot vatu;p;p
a wy jak sie czujecie kochane???
zadnych nowosci, mi wczoraj brzuchol a raczej jego zawartosc slodka naciskal na wszystko na dole, mialam wrazenie ze cos sie dzieje.. ale zadnych skurczy boli itp, jutro mam wizytę więc sie okaze czy cos sie tak powoli otwiera.
witam nową mamę
Maxwell wy z męzem się bierzcie za dużeeeee zapasy a nie małe. to może coś ruszy, a jak nie to Mla coś wspominała o odkurzaniu na kolanach;p;p może choc to pomoze
agapa, juz wczoraj przeczytalam dobre wiesci, ale jakos nie mialam weny odpisywac. Strasznie się cieszę wiem że nas to bezpośrednio nie dotyczyło, ale myślę że wszystkie się pod tym podpiszą że my rowniez to bardzo przezywalysmy i tez kazdej ulzylo.
rojku maxwell to już nie mam wątpliwosci że dobrze ze dzis idę do kina bo patrzac na to co pisalyscie to naprawdę warto
nastazja mi sie termin zapowiada na koziorozca.. ale przyznam że wolałabym miec malego strzelca w domku hihi bo sama nim jestem
Villett zdrowka dla Mariczki, mam nadzieję że szybko przejdzie
Inka85 - powodzenia na zaliczeniu
mamaOskarka cholerka, ja jutro mam lekarza i tak juz splone ze wstydu wchodząc na wagę a ty jeszcze kusisz takimi pysznosciami ty niedobra kobieta. Ale znam ten ból, idziesz a tu Ci się tak wszystko pięknie uśmiecha i pachnie