reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2011

Ja tak szybciutko tylko ... Od 1 w nocy mialam skurcze co 5 minut!!! W koncu zasnelan tak jak Ty Maxwell i teraz chyba cisza ale nie powiem dosc mocne byly. Wiem co na nie podzialalo ale opowiem wam potem na pogaduchach ;-)

Dziekuje wam kochane za wszystkie mile slowa Bo znacza one dla mnie bardzo duzo! Buziam was!!!
 
reklama
dzięki dziewczyny, że też tak to widzicie ;)

Gosia, Maxwell, Papryka trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!

łysa: mnie się wydaje, że to ważniejszym wspomnieniem córuchny będzie fakt, że spędzała czas i z jednym i z drugim rodzicem, a nie to, że ciągle się o nią kłócili i ciągali po sądach

mamoOskarka: Myśmy wprost poprosili znajomych, żeby nie odwiedzali nas "zaraz po", Bo mieli wizję, że wpadną do nas zaraz po opuszczeniu szpitala :D Ale M. oznajmił, że będzie wyrzucał :-D no, jakby nam się miało rzeczywiście zebrać parenaście osob na raz w pokoju z kuchnia to bym chyba zwariowala w tym szlafroczku i byle jak zaczesanych włosach :D

To co? Która się dzisiaj rozpakowuje? ja mam jeszcze równo 15 dni, a nie mogę jakos chłopaka przekonać, żeby szybciej wylazł ;p
 
Witajcie ciężaróweczki. Potem będę was czytać i próbować nadrabiać. Biorę się za okna i wieszanie firan, potem prasowanie i jeszcze mam w planach farbowanko włosków sobie-trzeba jakoś na porodówce wyglądać:-D. I w międzyczasie po córcię będę do przedszkola musiała potem skoczyć, zapowiada się intensywny dzień, może małemu to się nie spodoba i będzie chciał wyjść.

AGAPA dziękuję.
 
Oj, Lysa, moje też były dość mocne - jęczałam w podusię równo..z tym, że każdy trwał koło minuty..potem już, gdzieś koło 3.00, godziny na zegarku zaczęły mi się rozmazywać, a o 4.00 padłam;-)..
 
Witam!!! Ja już po wizycie. Hania waży 3750g, narazie u mnie wszystko pozamykane i trzyma, więc umówiona jestem z gin na cc 29.11. Mam nadzieję, że dotrwamy z małą do terminu. Nie zmienia to jednak faktu, że czuję się fatalnie, i chciałabym aby już było po...
Dziękuję, za trzymanie kciuków, bardzo mi pomogły. MIŁEGO DNIA!!!
 
Oj, Lysa, moje też były dość mocne - jęczałam w podusię równo..z tym, że każdy trwał koło minuty..potem już, gdzieś koło 3.00, godziny na zegarku zaczęły mi się rozmazywać, a o 4.00 padłam;-)..

Maxwell to prawie tak jak u mnie, 45 sekund trwaly az do 4.30 I potem tez padlam I zasnelam :-) to co razem rodzimy? Haha ale nie powiem jak maly sie ruszal po takim skurczu to nie wiedzialam co bardziej bolalo.
 
witam się i ja!Weekend miałam przeplatany różnymi odwidzinami,dlatego nie mogłam być ze wszystkim na bieżąco.Ale ciągle o Was myślę,co porabiacie,jak się czujecie etc.
Gratulacje dla kolejnej Mamusi!!! oraz dla tych wszystkich,które dzielnie znoszą wszelkie niedogodności,które przybliżają do tego "wielkiego dnia".
Niech wszystkie dzisiejsze wizyty przyniosą same dobre wieści.
Mła- Twój pomysł z zaproszeniem do salonu już kiedyś wykorzystałam przy okazji urodzin mamy.Ale pomysł jest świetny i również serdecznie polecam.Wrażenia po wizycie w salonie piękności były ogromne i przez długi okres czasu wspominane przez moją mamę przy każdej okazji.
Ja też już totalnie opadłam z sił,niby motywacja jest,ale i tak nie mogę się zebrać.A tyle jest do zrobienia...
 
Lysa, to jak u mnie..do tego duuuuuuuuuuuuuużo siku..:zawstydzona/y: Ja jestem jak najbardziej "za", rodzimy razem..Tylko u mnie na razie skurczy brak, tylko brzusio twardziel:tak:
Kurcze, właśnie mi napisała moja ginka eska, że dziś ma chorobowe i widzimy się w środę na wizycie:-:)-(
Mimozami, to ładnie waży Wasza Hania:-) Fajnie, że znasz już termin CC..
 
Witam.

Jesli chodzi o odwiedziny, to mam nadzieję, że znajomi i dalsza rodzina wykaże się trochę myśleniem i nie przyjdą mi w pierwszym tygodniu. Po pierwsze będę się źle czuła, a po drugie mamy jeden pokój także nie wyobrażam sobie jak ma się przez niego przewinąć tabun ludzi.
Przypuszczam, że moi rodzice nas szybko odwiedzą, ale im to wybaczam, ponieważ czekają na tą swoją kochaną wnusie jak na pierwszą gwiazdkę:-)


Dziewczyny, które mają dzisiaj wizyty trzymam kciuki:-)

Ja jestem zapisana do swojej ginki na 25, wiec zobaczymy jak wyniki badań, no i mam nadzieję, że USG mi zrobi, bo jakoś nigdy do tego się nie kwapi.

Teraz zmykam na śniadanie. Pa:-)
 
reklama
270127...- co do odwiedzin..to jasna sprawa,że roldzice muszą być na uprzywilejowanej pozycji
Mimozami-ale duża Haneczka.A myślałąm ,że ja ma dużą córcię.
Mam pytanie dotyczące przygotowania rzeczy dla maluszka.Wiem, że pierzemy "wszystkie" nowe rzeczy,ale,czy uprać też podkład na łóżeczko(antybakteryjny)?Z jednej strony jest to ceratka,a z drugiej "misiowata tkanina".Wiem, że niektóre z Was też go kupiły...
 
Do góry