reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Udało mi się na trochę zdobyć internet i jestem! Dzięki dziewczyny za wsparcie ;-)
Jesteśmy w domu, w dwupaku. Tak jak pisałam w smsie szyjka jest na 1cm, otwarta, ale nie przepuszcza jeszcze palca, Emilka jest już wstawiona główką do wychodzenia. Skurcze miałam dziś najpierw co godzinę, a na koniec co 20minut, ale na razie cisza, uspokoiły się. Lekarz w szpitalu powiedział, że to nie poród tylko skurcze przepowiadające więc mogę jechać do domu. AFI mam 7cm, wody jeszcze nie odchodzą. Wg usg ciąża jest donoszona, 37tygodni i mała może się spokojnie rodzić. Termin na paseczku to ja mam wg miesiączki, tylko problem jest taki, że ja miałam takie cykle czasami po 15dni a czasami 60 więc te obliczenia nie są miarodajne. Generalnie jutro idę do mojej gin, jeśli nic się nie będzie działo to za tydzień w środę znów do szpitala na kontrolę, ale może tak być, że do tej środy już nie dotrzymamy.
Teraz strasznie boli mnie po prawej stronie na wysokości lędźwiowej, ale skurczybyki dały na chwilę spokój. Moja mama mówi, że jak jej się zaczęły wszystkie te same objawy to po 2 dniach urodziła. Wcale bym nie miała nic przeciwko gdyby tak było. :-D No i dzisiejsza akcja mnie zmobilizowała i jak wróciłam ze szpitala to spakowałam torbę. :-D Brakuje mi jeszcze tylko ręcznika dla małej (ale jutro już kupię, obiecuję!), skarpetek (ale suszą się na sznurku te które chcę spakować) i stanika do karmienia (ale nie wiem gdzie po niego iść! Nie chcę kupić za 100zł!).

Trzymam kciuki za Sergi i inne mamusie w szpitalach (przepraszam, nie dałam rady doczytać wszystkiego) no i oczywiście za Agapkę i Wikunię.

Kota i Ankubator bardzo dziękuję za kontakt smskowy i przekazywanie wieści ciociom z BB, jeśli nie macie nic przeciwko to pozwolę sobie w razie czego pisać do was (no chyba, że zacznę rodzić o 2 w nocy, to nie będę tak bezczelna :rofl2:)
 
reklama
Udało mi się na trochę zdobyć internet i jestem! Dzięki dziewczyny za wsparcie ;-)
Jesteśmy w domu, w dwupaku. Tak jak pisałam w smsie szyjka jest na 1cm, otwarta, ale nie przepuszcza jeszcze palca, Emilka jest już wstawiona główką do wychodzenia. Skurcze miałam dziś najpierw co godzinę, a na koniec co 20minut, ale na razie cisza, uspokoiły się. Lekarz w szpitalu powiedział, że to nie poród tylko skurcze przepowiadające więc mogę jechać do domu. AFI mam 7cm, wody jeszcze nie odchodzą. Wg usg ciąża jest donoszona, 37tygodni i mała może się spokojnie rodzić. Termin na paseczku to ja mam wg miesiączki, tylko problem jest taki, że ja miałam takie cykle czasami po 15dni a czasami 60 więc te obliczenia nie są miarodajne. Generalnie jutro idę do mojej gin, jeśli nic się nie będzie działo to za tydzień w środę znów do szpitala na kontrolę, ale może tak być, że do tej środy już nie dotrzymamy.
Teraz strasznie boli mnie po prawej stronie na wysokości lędźwiowej, ale skurczybyki dały na chwilę spokój. Moja mama mówi, że jak jej się zaczęły wszystkie te same objawy to po 2 dniach urodziła. Wcale bym nie miała nic przeciwko gdyby tak było. :-D No i dzisiejsza akcja mnie zmobilizowała i jak wróciłam ze szpitala to spakowałam torbę. :-D Brakuje mi jeszcze tylko ręcznika dla małej (ale jutro już kupię, obiecuję!), skarpetek (ale suszą się na sznurku te które chcę spakować) i stanika do karmienia (ale nie wiem gdzie po niego iść! Nie chcę kupić za 100zł!).

Trzymam kciuki za Sergi i inne mamusie w szpitalach (przepraszam, nie dałam rady doczytać wszystkiego) no i oczywiście za Agapkę i Wikunię.

Kota i Ankubator bardzo dziękuję za kontakt smskowy i przekazywanie wieści ciociom z BB, jeśli nie macie nic przeciwko to pozwolę sobie w razie czego pisać do was (no chyba, że zacznę rodzić o 2 w nocy, to nie będę tak bezczelna :rofl2:)

Do mnie wal sms-ki nawet o 2-ej w nocy, będzie mi bardzo miło, ale napisz jeszcze do którejś bo ja mam lapka dopiero wieczorami więc szybko nie przekażę info.

dziękuję ci bardzo za kciuki i w razie co życzę szybkiego i lekkiego porodu.
 
Hello, info od naszej kochanej Sergi na sygnale ;-)

Ja dzis nic nie pisze bo bylam caly dzien u mamy, wrocilam 1,5h temu i padam. Ide brac prysznic i do wyrka bo wszyyyyyyyystko mnie boli :crazy: :wściekła/y:

Sorki, ze zadnej nie odpisze ale trzymam za wszystkich kciuki :tak:
 
Dziewczyny pobudka..... Sergi jedzie do domu, bedzie za 30 minut ale ma jakies newsy, po ktorych szczeka nam opadnie! Wiec nie zasypiac tylko czekac :tak: ja chyba zdaze prysznic wziac :-)
 
Lysa, cudnie, że trzymałaś rękę na pulsie :* Teraz czekam na te newsy - a już myślałam, że można wypuścić powietrze.... Eh, nie róbcie kobietki takich niespodzianek, bo wyjdę z siebie :)

Co do Porodówki, to wymiękłam przy pierwszym porodzie. Chyba przestanę oglądać, bo trace zimną krew. Popłakałam się przy wszystkich dzieciątkach. Aż nie chce mi się wierzyć, że ja też to przeżyję.... :)

Freiya, a ja myślałam, że nasze Emilki urodzą się w zbliżonym czasie... Coś czuję, że zostanę na posterunku do końca i jak w końcu urodzę, to nawet nie będzie komu powiedzieć, bo wszystkie będą patrzyły w swoje maleństwa jak w obrazek XD

Gosia, informuj nas!
 
Ostatnia edycja:
a ja dziś pierwszy raz oglądałam "Porodówkę" i jakoś mi teraz dziwnie...
czekam teraz na sergee i info od niej!!

a Wam mamusie życzę miłego wieczoru i spokojnej nocy
 
reklama
To jak juz siedze i czekam, to sie przyznam, ze bylam u fryzjera i masakra :no::-( polozylam potem nowy kolor i jest jeszzce gorzej :wściekła/y: normalne porazka :eek: Mla duzo do lysej du... mi nie brakuje :-( kobitka nie wiedziala kiedy nozyczki odlozyc i zanim otworzylam buzie bylo za pozno :wściekła/y:
 
Do góry