R
rojku
Gość
mamoOskarka to pewnie jesteś dumna jak paw Ja mam taką przywarę - słomainy zapał i zawsze mi brakowało samozaparcia, żeby się nauczyć grać na jakimś instrumencie.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dziewczyny, ja aż się boję moich bluzgów, jak poród się naprawdę zacznie biedny M. haha
strasznie się nie mogę doczekać zdjęć córeczek Salsika, pewnie są tak rozkoszne, że się popłaczę ze wzruszenia!
jakieś przeziębienie robi podchody, żeby mnie rozłożyć w łóżku, więc idę walczyć, oby skutecznie!
Hihi, dobre..nie no, mój wytrzymał i był bardzo dzielny.. Za to ja pod koniec krzyczałam, że "chcę do domu", "ja już nie chcę rodzić" i tego typu bezsensy:-)..Pierwszą miałam cesarkę, drugi poród był naturalny. Niestety na męża nie mogłam liczyć bo on mdleje nawet przy pobieraniu krwi;-) a chłop jak dąb 190 wzrostu;-). W tej sytuacji zostałam sama na sa;i porodowej w związku z czym nie miałam żaaaaadnych zahamowań.
Pamiętam, że jak przychodził skurcz, wkladałam łeb w poduszkę i się darłam " o qrwa oooooooo qrwa za jakie grzechy!!!!" :-) No i tak przez kilka godzin co kilka minut