reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2011

Mam nadzieje ze niedlugo brzuszki nam opadna i bedzie troche lzej:):):)
u mnie taka sliczna pogoda tylko szkoda ze zimno:)
ale dla nas lepiej..przynajmniej wydaje mi sie ze lepiej rodzic zima:)ja jestem zadowolona ze Patryczka urodzilam zima bylo wtedy minus 19!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jak wychodzilismy ze szpitala:) i moj zapomnial butow i szlam w laczkach:)
 
reklama
Juz usunełam swoje cudne zdjecie z zamknietego watku haha, nie wiem dlaczego, ale cos mi komp zwariował i nie moge nic na nim zrobic, tylko na internecie siedziec:p Na szczescie w tym tygodniu moj A. zakupił nowy sprzet ale jakos mnie nie ciagnie, wole na tym starym dobrze obcykanym juz:) Do póki dycha- bede na nim siedziała:D ide chyba torbe spakowac do szpitala, bo po wczorajszym kłuciu w brzuszku jestem przerażona ze to zaraz. Aha rano jak wstaje bóle jak na miesiaczke oczywiscie tez mam

ja jestem zadowolona ze Patryczka urodzilam zima bylo wtedy minus 19!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!jak wychodzilismy ze szpitala:) i moj zapomnial butow i szlam w laczkach:)
hahahha nie ma co na naszych Panach zawsze można polegać haha
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
izi no to mialas wesolo w tych klapkach jeszcze przy takiej niskiej temperaturze :-D
2701....przykre i smutne to co sie z Kasia stalo i z jej nienarodzonym synkiem :-(
dzisiaj same jakies takie przygnebiajace wiadomosci mnie dopadaja na wiesciach od ciezarowek kumpela urodzila synka i lekarze daja mu 40% szans i zdolowalo mnie to dobitnie bo laska juz przeszla strate blizniakow w 21tc i teraz to :-(
niech ten listopad juz minie
buzki moje drogie
 
Mogę się wam wypłakać bo nie mam komu? :(
M właśnie pojechał na PKS po swoich rodziców, których musimy "ugościć" do niedzieli, a mi na samą myśl robi się słabo. Nie znoszę przebywać w towarzystwie tych ludzi, M o tym wie i wielu miejscach mnie popiera (dzięki mu za to, że jest po mojej stronie a nie mamusi). Rodzice M to ludzie, których interesuje tylko kto ile zarabia i jak bardzo im jest źle (a wcale nie jest, może nie są bogaczami, ale nie mają gorzej niż każdy z nas). Moi rodzice od ślubu pomagają nam jak mogą, włożyli 30tysięcy w remont i urządzenie naszego mieszkania, sami się przy tym zadłużając, gdyby nie oni do dziś mieszkalibyśmy w jakiejś wynajmowanej klitce za grube pieniądze, jak tylko mogą nam pomagają teraz przy wyprawce (kupują wózek, kupili bardzo dużo rzeczy dla Emilki) a teściowie NIC. Od początku. Raz tylko w trakcie remontu przysłali nam tysiąc złotych (przy generalnym remoncie nawet tego tysiąca nie zauważyliśmy) a potem i tak wymyślili, że mamy go oddać! Jak M chciał iść na studia to kazali mu wziąć kredyt w banku na 20tysięcy (studia kosztowały jakieś 10, resztę kredytu brali jego rodzice) a teraz nie czują się w obowiązku pomóc go chociaż częściowo spłacić. Przez całą ciążę nie zapytali ani raz jak się czuję czy coś, raz tylko wypowiedzieli się, że Emilka to "głupie" imię. Takich sytuacji jest mnóstwo! Nie mam ochoty ich oglądać, rozmawiać z nimi ani przebywać pod jednym dachem, a w sumie tak wyszło, że nie bardzo mogliśmy się od tej wizyty wykręcić. (Chociaż ja w akcie desperacji próbowałam wczoraj namówić lekarza, żeby mnie wziął na weekend na oddział na obserwację :sorry2:) W dodatku bardzo źle się czuję, od 3 dni mam zgagę i biegunkę, jest mi mega duszno i szczerze mówiąc to nie mam ochoty na żadnych gości, nawet na takich lubianych... Nie mam się komu wyżalić, przepraszam, że wam smęcę..
 
Freiya nie przepraszaj za smęcenie nie masz za co po to jesteśmy. Szczerze powiedziawszy współczuję Ci weekendu z teściami mam nadzieję ze szybko Ci on minie i nawet nie odczujesz ich. Trzymaj się dasz radę jak coś to wpadać na BB i pisz co Ci na sercu leży :-)
 
izi, no musiałaś cudownie wyglądać i się czuć zasuwając po śniegu w laczkach :-D:-D:-D

Freiya, ja Cię doskonale rozumiem, bo moi teściowie są niestety ludźmi o podobnym postrzeganiu życia .... jedynym rozwiązniem będzie chyba to, że po prostu położysz się w drugim pokoju i jakoś postarasz się w miarę spokojnie przeleżeć ten weekend, masz prawo się już źle i ciężko czuć, a oni chcą, czy nie, muszą się dostosować.


właśnie się dowiedziałam, że we wtorek ma spaść śnieg :(
 
Dziękuję kochane za miłe słowa :*
Kota właśnie taki jest mój plan, źle się czuję i leżę (nawet jak się lepiej poczuję to nikt nie musi o tym wiedzieć, przeleżę weekend i do widzenia). Jestem w 9 miesiącu ciąży i mam do tego święte prawo. O.
 
reklama
Freiya niech się bujają!!!! :wściekła/y: No kurczę, no, żeby trzeba było takie manewry stosować.. Doskonale Cię rozumiem i popieram - leż sobie spokojnie i odpoczywaj, a M. niech zabawia gości i tyle! Jesteś w ostatnim miesiącu ciąży, masz prawo źle się czuć i nawet jeśli padną jakieś komentarze to postaraj się je olewać w miarę możliwości...
 
Do góry