reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

A i mam do Was pytanie; czy Wasze maleństwa tez mają problem z potówkami ? od kiedy zrobiło się ciepło na dwore Filipowi zyszły potówki w zgięciu kolan, i w okolicach pieluchy, i mimo iż wietrzę mu pupe dosyć często i w samym bodziaku jest to one za chiny nie chcą zniknąc :wściekła/y: czy to dziadostwo można czyms smarować, czy czekać az same znikną? próbowałam bephantenem to potraktować, ale po 3 dniach nie ma rzadnych efektów..

moj nie ma ale u nas jest chlodno teraz ok 15 stopni...
 
reklama
Matko, ja to jestem w ogole wrazliwy egzemplarz, ale po porodzie to mi sie juz calkiem pokielbasilo we lbie:) tez wzruszaja mnie ciezarne, malenkie dzieci i te wieksze.....rozne rzeczy w tv, ktore wcale nie sa jakos specjalnie wzruszajace!.....dokarmiam bezdomnego, dopajam staruszke i ogolnie serce mi peka jak widze ubogich starszych ludzi.......wczesniej mialam tylko manie ratowania bezdomnych psow (maz smial sie ze na starosc bede jak Wioletta Willas:p), a teraz juz nie znajduje dla mnie wlasciwego odpowiednika....:)
haha, ja podcas ciązy uratowałam 6kociaków ( 5 nich znalazło dom), jednego z podwórka wziełam, a ostatnio psa przywlokłam ze schroniska:D a teraz mam małe kongo w domu po kotki i pies tak bardzo się polubili ze po nocach spac nie dają, zabawa na całego :):):)ale słodkie są , Filipka lubią i to z wzajemnością :D
 
A i mam do Was pytanie; czy Wasze maleństwa tez mają problem z potówkami ? od kiedy zrobiło się ciepło na dwore Filipowi zyszły potówki w zgięciu kolan, i w okolicach pieluchy, i mimo iż wietrzę mu pupe dosyć często i w samym bodziaku jest to one za chiny nie chcą zniknąc :wściekła/y: czy to dziadostwo można czyms smarować, czy czekać az same znikną? próbowałam bephantenem to potraktować, ale po 3 dniach nie ma rzadnych efektów..

Moj mial jak u nas byly upaly....nic z nimi nie robilam specjalnego, same schodzily
 
haha, ja podcas ciązy uratowałam 6kociaków ( 5 nich znalazło dom), jednego z podwórka wziełam, a ostatnio psa przywlokłam ze schroniska:D a teraz mam małe kongo w domu po kotki i pies tak bardzo się polubili ze po nocach spac nie dają, zabawa na całego :):):)ale słodkie są , Filipka lubią i to z wzajemnością :D

ja tez mialam zwierzyniec no ale teraz zostal mi juz tylko kot,ktory ma moje dziecko za jakiegos diabla i aby uslyszy alana to w nogi:) a cala ciaze kot spal ze mna prawie 24 na dobe w jednym lozku:D:D
 
ja tez mialam zwierzyniec no ale teraz zostal mi juz tylko kot,ktory ma moje dziecko za jakiegos diabla i aby uslyszy alana to w nogi:) a cala ciaze kot spal ze mna prawie 24 na dobe w jednym lozku:D:D
mój kot to chyba pempowiną z Filipek zrośnięty jest;) w dzień ciągle przy nim jest, ociera mu się o nóżki,kładzie pyszczek na brzuszek małego, no ale w nocy nie pozwalam kotku spac z małym w łóżeczku. a podczas ciązy Pinki spał na moim brzuszku, jak i te inne pozostałe które miałam;) ale spoko- brzusz był na tyle duzy że wszystkie się mieściły :D:D:D:D
 
a co do wagi to ja tez przed ciaza mialam juz zapasik jakis 6kg i myslalam, ze moze bede miala to szczescie, ze mi przy karmieniu piersia zejdzie wszystko ciazowe i moze jeszcze choc troche z tego zapasik a tu zonk;/ jeszcze mam 1 kg ciazowy.......no ale zawsze mogo byc gorzej nie? a moja mama jest teraz na diecie dukana i w piesiac 8 kg spadla....nie wiem czy sie nie skusze jak skoncze karmic...tylko, ze ja nie zostalam stworzona do diet......ja zostalam stworzona do utylizowania czekolady:p:p:p
noo przy karmieniu piersią się chudnie. Ja schudłam 4kg. Co prawda i tak ważę mało i nawet mniej niż przed ciążą, bo 47kg, ale czasem mam taki dzień, że ta oponka malutka na brzuchu mnie denerwuje. Ale to już chyba ten typ tak ma - często mi coś w sobie nie pasuje, ja jakaś maruda jestem:p
 
reklama
noo przy karmieniu piersią się chudnie. Ja schudłam 4kg. Co prawda i tak ważę mało i nawet mniej niż przed ciążą, bo 47kg, ale czasem mam taki dzień, że ta oponka malutka na brzuchu mnie denerwuje. Ale to już chyba ten typ tak ma - często mi coś w sobie nie pasuje, ja jakaś maruda jestem:p
ja ważę tez mniej niz przed ciążą (49), i ciąglę walcze żeby przytyć, naszczęscie oponki nie mam, ale za to ta kreska z brzucha mi zleść nie chce ( nie mówiąc juz o włosach na brzuchu)
 
Do góry