reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Kopciuszku mi wyszedl tam nisko kolo majtasow..tak jak mi brzuch bardziej opadl to tam na dole wyszedl...
ale mam nadzieje ze jakos go zalatwie juz po ciazy..bo narazie nie chce smarowac sie nieczym co nie jest przeznaczone dla ciazarowek..

ale potem zastosuje jakies kremy na blizny...
 
reklama
macie jakies ciekawe zajecie na dzis??
ja nie wiem co ze soba zrobic, zaaz standardowo wezme prysznic wysmaruje sie kremami na rozstepy i znow bede siedziala i patrzyla w sciane bo nie mam co robic....;/

ja dzis musze umyc okna i tak troszke posprzatac przedswiatecznie bo toz to szok jest u mnie na parterze z oknami!!!a tak to nudy...ziewam koszamrnie....

od wczoraj ciotki wydzwaniaja i pytaja sie jak tam czy urodzilam... juz ja pozniej nie odbieralam tel to dzwonily do mamy ehhh....
 
ja w zasadzie mam ddo pisania prace, ale moj mozg od dwoch tygodni jest wylaczony i nie mysli..
jakos mi padlo na myslenie...
mam nadzieje ze przejdzie po porodzie...bo mam jeszcze dwa egzaminy w styczniu...
trzeba bedzie mame zalatwic zeby do malego przyjechala:-)
albo podrzuce siostrze na dwie godzinki:-)

wlasnie puscilam sobie czerwone gitary:-D
mama nam spiewala zamiast kolysanek pamietam to bardzo dobrze bo zawsze kazalysmy jej z siostrami spiewac na okraglo Deszcz Jesienny:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Nadrobiłam nareszcie:-) Witam z rana wszystkie ranne ptaszki
Kasiek- mój mezczyzna waży jeszcze mniej niż Twoj;-) Ale fajny taki szczypiorek. Je nawet sporo ale chya z tych nietuczących się jest. Zresztą zdjecia macie na nk.
Ja dzis mam w planach posprzatać, zrobic notatki na koło i jakis obiad. a po południu jadę do hurtowni po kocyk dla maluszka
Daffi ja jednak cos czuje że Twoja Julka wyjdzie sobie sama bez wywoływania, w końcu indywidualistka ma być;)
 
Witam kochane mamusie!!!
Jestem po ciężkiej nocy - skurcze miałam nawet co 3 min :szok: ale nie regularne, i krzyże tak napierdzielały jak przy mocnym okresie. ok 4.30 mi przeszło i do 7 było ok (mogłam spać) a teraz znów się utrzymują ale nieregularne, dzwoniłam do ginki i mówiła żebym czkała aż zaczną się ponownie takie silne jak w nocy albo aż mi wody odpłyną - to wtedy szybciutko IP. U mnie to chyba już poród na dniach- jeszcze przed chwilą biegunka się zaczęła.

Kłopoty z rodziną zawsze tam jakieś każdy ma - ja niby mam teściów zajebistych ale za to siostr męża daje w dupe - o czym wczoraj wspominałam - a teściowa za nią się stawia i to ma swoje skutki.... wczoraj się już mamusi poskarżyła że mój M jej zapowiedział że przez 2 tyg nie ma odwiedzin małej.

Kopciuszku mi wyszedl tam nisko kolo majtasow..tak jak mi brzuch bardziej opadl to tam na dole wyszedl...
ale mam nadzieje ze jakos go zalatwie juz po ciazy..bo narazie nie chce smarowac sie nieczym co nie jest przeznaczone dla ciazarowek..

ale potem zastosuje jakies kremy na blizny...

A ja brzunio mam na raze bez rozstępów ale to co się z moim tyłkiem stało to masakra :wściekła/y: całe pośladki w rozstępach, do tego celulit - no ale gdzieś się musiało podziać to 19 kg które przytyłam, więc akurat a sama sobie winna jestem. A brzunio to co innego, 1 rozstęp to może nawet będzie niezauważalny - i trzymam kciukasy żeby u Ciebie tak było.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
AKASIAM jakby sie rozwinelo to zycze bezbolesnego iszybkiego porodu!!;-)

a ja mysle ze mnie zlapie z nienacka...
mama mi opowiadala ze miala krotkie porody, wody jej odeszly dojechala do szpitala i za 20 minut urodzila... miala tak ze mna i ze starsza siostra...
z mloda byl tylko problem wiekszy bo byla duza strasznie:-)

mam nadzieje ze przeszly w genach takie porody:-D
 
Jeszcze nie urodziłam ale werandować zaczne po ok. tygodniu, a na spacer po max 2tyg.No chyba ze bedzie zamiec sniezna czy duzy mróz. No i taki schemat (tydzien-werandowanie dwa-spacer) poradził mi wczoraj neonatolog na szkole rodzenia

Może jestem niekumata ale co to takiego te werandowanie? Czy chodzi o wystawianie dziecka w w ózku na balkon? Bo mi się wydaje, że to w zimie chyba nie jest zbyt dobry pomysł :no:.

infekcja w moczu wyleczona, .

A czym ją zwalczyłaś, bo ponoć też mam (dużo bakterii w moczu i leukocyty) ?????

teraz to i ja sie nastrachałam.. :cool::cool:
jak cewnikowanie to kicham taki interes..

Nie wiem- ja miałam raz założony cewnik i nawet tego nie poczułam podobnie jak jego wyciąganie :eek:. Może to zależy od organizmu? Z kolei koleżanka po cewniku dostała jakiegoś zapalenia z gorączką.

nie wiem czy boli czy nie.. ale jakos nie widzi mi sie taka opcja.
jedyny cewnik jaki miałam założony to było po operacji jajnika.. i z boku brzucha go mialam a tam do niego krew spływała..
blee glupio sie czulam jak z tym chodzilam..
a przy wyciaganiu az mnie zassało.. glupie uczucie..

Anoola- to nie był cewnik- tylko dren. Właśnie dreny są do krwi a cewnik do moczu. Z dwojga złego dla mnie te dreny to była masakra- ich wyciąganie to czułam jakby mnie ktoś ciągnął za jelita. No ale przy porodach drenów nie zakładają, więc nie ma się co bać :happy:.

Kurka dziewczyny wy już po sniadanku??? ja o 6 piję kawe a zjeść jestem w stanie dopiero o 9 czy 10!!!:szok:

jak bylam w szpitalu to poznalam dziewczyne ktora byla 3 raz w ciazy i kazda byla podtrzymywana srednio od 24tyg ciazy i brala ten fenoterol do konca 38tyg a pozniej sie okazalo ze nie moze urodzic i biednej wywolywali takze czasami fenek dosc moccno wstrzymuje wzystko:-)

Co do śniadanka to mam tak sama. Nie zjem wcześniej niż o 9:30, no chyba że mandarynki :-D.
Ciekawa jestem jak u mnie będzie z Fenkiem, bo nie chcę zacząć zaraz pod odstawieniu.
 
reklama
Może jestem niekumata ale co to takiego te werandowanie? Czy chodzi o wystawianie dziecka w w ózku na balkon? Bo mi się wydaje, że to w zimie chyba nie jest zbyt dobry pomysł :no:.


Werandowanie polega na tym zeby przyzwyczajac maluszka do pogody za oknem,przed wyjsciem na spacer.Kazdego dnia takie werandowanie powinno trwac kilka minut dluzej,mozna przystawiac dziecko do otwartego okna oczywiscie ubranego w kombinezon,czapeczke i inne.Wiadomo ze jak jest wietrznie lub mrozno to nie.
 
Do góry