luuuzna
Mama Alanka
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2009
- Postów
- 6 913
To i ja się zdzieńdobruje z wami
Ja zaraz wpieprzę na śniadanie ogórka kiszonego na kanapkach:-)
Martwię sie po prostu, a jak już się martwię, to przesadzam sama wieeem, taka juz jestem...ale juz jest ok;-)
Ja zagapiłam się, ale tez kocham to oglądać:-)
Achhh Tom w kwiecie wieku
A tak ogółem T śpi jeszcze, to korzystam z okazji i doczytałam Was. Wczoraj wieczorek rodzinny był hehe...
Obudziłam sie z bólami w kroczu, jakbym wczoraj rowerem przejechała ze 100km i teraz mnie boli od siodełka...dokładnie taki sam ból...
Poza tym spało się w miarę, ale wstawało do kibelka co chwilę hihi już wstaję w nocy nawykowo - matka natura nawet do nocnch wstawań nas przygotuje dobrze
Kupiliśmy tez sobie z T wczoraj książkę kucharską, bo była w promocji w realu - z płytą z kolędami gratis
T mówi, że jestem świrnęta na punkcie świąt teraz, bo przeraził się, jak wchodzi do naszego korytarzyka przed mieszkaniem, a tam juz na progu dudnią kolędy
Nie mam śledzia ale mam ogórki kiszone Smacznego
Ja zaraz wpieprzę na śniadanie ogórka kiszonego na kanapkach:-)
Ja wiem kochana i nie uraziłaś mnie niczym - przestań:-)Oj, mam nadzieję że Cię niczym nie uraziłam, nie taki był mój zamiar w każdym razie. Jak dla mnie to infekcja więc zostaje Ci wizyta u gina i szybkie przeleczenie- dziewczyny coś pisały o leku który działa już po 3 aplikacjach. Ale jak juz Emwu zauważyła mogę się mylić- w każdym razie takich objawów infekcji mnie na studiach uczyli.
Chodziło mi tylko o to żebyś nie dała się zwariować, rozumiem że denerwujesz się zdrowiem maluszka ze względu na tego paciorkowca, ale IP wcale by Twojego samopoczucia nie poprawiła bo nie bardzo moga Ci tam pomóc.
Martwię sie po prostu, a jak już się martwię, to przesadzam sama wieeem, taka juz jestem...ale juz jest ok;-)
a ja po raz 3568 ogladam TOP GUN
Ja zagapiłam się, ale tez kocham to oglądać:-)
Achhh Tom w kwiecie wieku
A tak ogółem T śpi jeszcze, to korzystam z okazji i doczytałam Was. Wczoraj wieczorek rodzinny był hehe...
Obudziłam sie z bólami w kroczu, jakbym wczoraj rowerem przejechała ze 100km i teraz mnie boli od siodełka...dokładnie taki sam ból...
Poza tym spało się w miarę, ale wstawało do kibelka co chwilę hihi już wstaję w nocy nawykowo - matka natura nawet do nocnch wstawań nas przygotuje dobrze
Kupiliśmy tez sobie z T wczoraj książkę kucharską, bo była w promocji w realu - z płytą z kolędami gratis
T mówi, że jestem świrnęta na punkcie świąt teraz, bo przeraził się, jak wchodzi do naszego korytarzyka przed mieszkaniem, a tam juz na progu dudnią kolędy