ja go werandowalam w sypialni ubieralam jak na spacerek i kladlam na lozku a nie w wozku...Ojeju Kasiekkr ale mialas dzien dobrze ze Wam sie nic nie stalo porazka z ta zima nie da sie jezdzic normalnie ja jutro zaczynam werandowanie bede malego nosila na rekach bo wozek w garazu nie bede go na gore targala chyba tak tez mozna co albo go w nosidelku poloze kolo okna?
reklama
WIka , Kopciuszku fajnie ze dziciaczki zdrowe!!
Kopciuszku moj czasami ma tez kupki zielonkawe i tez raz na jakis czas zdarza sie troszke sluzu..
i wujek mi powiedzial ze przyczyna tego moga byc wlasnie kolki, ta niedojrzalosc ukladu pokarmowego..
i chyba u nas to to bo jak nie ma kolek to kupa zoltaa a jak ma to zawsze zielona...
a u was sa kolki czy juz minely??
NEssi nie przekarmisz piersia dziecka i tez mi wczoraj pwoiedzieli zeby dawac na zawolanie bo po leku matki dziecko nigdy nie bedzie mialo otylosci...
a ja pobudzam laktacje caly czas pije herbatki hipa ale tylko te parzone a nie w granulkach, pije duzo wody, co wieczor piwo karmi, i sciagam jak najczesciej w dzien staram sie co 2 godz a w nocy wczesniaj co 3 a teraz juz tylko o 1 i o 5 jak maly wstaje do jedzenia..
w dzien jak sciagam co 2 goz to ok 130ml, a w nocy jak co 4 to po 250ml...
i ze nie je co 2 godz tylko co 3 -4 to zawsze mleka mamy w zapasie w lodowce...
Daffi trzymam kciuki za Juleczke i je pupcie!!
Asia zazdroszcze!! ciekawe jak moj sie popisze w pierwsza rocznice o ile nie zapomni!!
Kopciuszku moj czasami ma tez kupki zielonkawe i tez raz na jakis czas zdarza sie troszke sluzu..
i wujek mi powiedzial ze przyczyna tego moga byc wlasnie kolki, ta niedojrzalosc ukladu pokarmowego..
i chyba u nas to to bo jak nie ma kolek to kupa zoltaa a jak ma to zawsze zielona...
a u was sa kolki czy juz minely??
NEssi nie przekarmisz piersia dziecka i tez mi wczoraj pwoiedzieli zeby dawac na zawolanie bo po leku matki dziecko nigdy nie bedzie mialo otylosci...
a ja pobudzam laktacje caly czas pije herbatki hipa ale tylko te parzone a nie w granulkach, pije duzo wody, co wieczor piwo karmi, i sciagam jak najczesciej w dzien staram sie co 2 godz a w nocy wczesniaj co 3 a teraz juz tylko o 1 i o 5 jak maly wstaje do jedzenia..
w dzien jak sciagam co 2 goz to ok 130ml, a w nocy jak co 4 to po 250ml...
i ze nie je co 2 godz tylko co 3 -4 to zawsze mleka mamy w zapasie w lodowce...
Daffi trzymam kciuki za Juleczke i je pupcie!!
Asia zazdroszcze!! ciekawe jak moj sie popisze w pierwsza rocznice o ile nie zapomni!!
Witam się w ten piękny, słoneczny dzień :-)
My właśnie wróciłyśmy z 2wu godzinnego sapcerku...pięknieeeeee dziś jest:-)
Byłyśmy dziś również na szczepieniach na rota i 6w1...5ięć stówek pękło ,ale co zrobić ;-) Tatuś dzięlnie trzymał Gabrysie,która rozpłakała się straszliwie, bo ja nie miała serca na to patrzyć :-( nie wyobrażam sobie jakby miała być kuta 3 razy .... no i najważniejsze -WAŻYMY już- 4350g.:-)
My właśnie wróciłyśmy z 2wu godzinnego sapcerku...pięknieeeeee dziś jest:-)
Byłyśmy dziś również na szczepieniach na rota i 6w1...5ięć stówek pękło ,ale co zrobić ;-) Tatuś dzięlnie trzymał Gabrysie,która rozpłakała się straszliwie, bo ja nie miała serca na to patrzyć :-( nie wyobrażam sobie jakby miała być kuta 3 razy .... no i najważniejsze -WAŻYMY już- 4350g.:-)
luuuzna
Mama Alanka
- Dołączył(a)
- 13 Kwiecień 2009
- Postów
- 6 913
Ehh znow na chwilę wpadam...mało czasu ;/ Byliśmy dziś w przychodni patologii noworodka - morfologia lepsza i ogółem ma mniejsze drżenia ciałka i coraz lepiej jest;-)
Biedactwo znów płakał jak mu pobierali krew:-( a niedługo znów kolejne pobieranie:-(
Ale dzis piękna pogoda!:-) aż miło wyjść!
Laski macie jakis pomysł (przepis) na dobry obiad na chrzest? Ja jakoś nie mam weny do tego...
Biedactwo znów płakał jak mu pobierali krew:-( a niedługo znów kolejne pobieranie:-(
Ale dzis piękna pogoda!:-) aż miło wyjść!
Laski macie jakis pomysł (przepis) na dobry obiad na chrzest? Ja jakoś nie mam weny do tego...
WIka , Kopciuszku
NEssi nie przekarmisz piersia dziecka i tez mi wczoraj pwoiedzieli zeby dawac na zawolanie bo po leku matki dziecko nigdy nie bedzie mialo otylosci...
no nieee piersią karmiąc się nie przekarmi...całe szczęście ,bo moja przy takim jedzeniu byłaby już niezłym pulpetem
ja też tak robiłam na początku ale jak już było -20 to zrezygnowałam z otwierania choć na chwile okien ;-)ja go werandowalam w sypialni ubieralam jak na spacerek i kladlam na lozku a nie w wozku...
G
Georgina
Gość
Dobrze, że się Wam nic nie stało.ja wreszcie troche ogarnieta zaczynam nadrabiac...
ale najpierw opisze wczorajszy dzien...
jadac na pogrzeb wpadlismy w poslizg..
pokrecilo na i wyladowalismy w rowie..
na szczescie sie nam nic nie stalo...
przyjaechal po mnie i po malego wujek a mojego M jakis kolo wyciagal traktoremz rowu...
potem byl pogrzeb opisywac chyba niemusze myslalam ze sie zarycze...
a po pogrzebie prowadzilam dziadka do auta..a juz nikogo nie bylo na cmentarzu tylko my zostalsmy ja dziadek tata (po opercji nogi chodzacy o kulach) i kuzyn ktory ma 17lat...
a dziadek nam zemdlal w rekach...na szczescie byl grabaz i wsadzil go do auta my szybko do domu dzwonie po karetke...
na szczescie do wieczora wydobrzal..
a wracajac do domu juz bylismy ok 50km od domu babci a ja sobie uswiadomilam ze zostawilam torebke....a w niej kasa tel, dokumenty noo jednym slowe wszytsko...
wiec sie musielismy wracac;/
maz mnie odwiozl do domu i pojechal do bialej podlaski..i ja sama cala noc z przyziebionym pechcerzem sikam co 5 minut ledwo dalam rade...
ale na szczescie dzis ladna pogoda wiec jaktylkow stalam oporzadzilam nas to malego w wozek i heja na spacerek i do kuzynki meza zajrzelismy...
normalnie az odzylam niby 20 minutek na dworze a tyle szczescia daje czlowiekowi...
mamuska mi dala troszke walowy wiec na szczescie nie musze dzis gotowac...
lece nadrabiac bo maly spi po spacerku jak susel
Mexi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2009
- Postów
- 2 605
Piszę, bo moja mała mnie wykończy z tym niespaniem . Ja nie wiem, kto wymyślił powiedzenie- śpi jak niemowlę- moja na pewno nie śpi jak niemowlę . W dzień to najchętniej w ogóle by nie spała. Maksimum to może śpi 3-4 godziny w dzień. A wstaje o 8 i idzie spać ok 20. A ja przez to w domu nie mam czasu nawet obiadu zjeść, a co dopiero go ugotować, bo jak tylko się nią nie zajmuję, to jest wrzask. W domu nie mam nikogo do pomocy, bo mąż pracuje do 19, nie mogę słychać, jak mała płacze, a z drugiej strony ja też muszę zjeść śniadanie, obiad, ubrać się. Normalnie ręce mi opadają- czemu moje dziecko nie chce spać .
dzien dobry!
a ja dzisiaj glupia zamiast na spacer to stalam przy garach , ale o tym kiedy indziej.
wczoraj bylismy na szczepieniu, dzielna dziewczyne mam na szczescie i bylo tylko jedno kwekniecie.
poczytam co tam naskrobalyscie.
a ja dzisiaj glupia zamiast na spacer to stalam przy garach , ale o tym kiedy indziej.
wczoraj bylismy na szczepieniu, dzielna dziewczyne mam na szczescie i bylo tylko jedno kwekniecie.
poczytam co tam naskrobalyscie.
reklama
próbowałaś, jakiegos bujaczka użyc albo huśtawki? pomaga naprawdę.Piszę, bo moja mała mnie wykończy z tym niespaniem . Ja nie wiem, kto wymyślił powiedzenie- śpi jak niemowlę- moja na pewno nie śpi jak niemowlę . W dzień to najchętniej w ogóle by nie spała. Maksimum to może śpi 3-4 godziny w dzień. A wstaje o 8 i idzie spać ok 20. A ja przez to w domu nie mam czasu nawet obiadu zjeść, a co dopiero go ugotować, bo jak tylko się nią nie zajmuję, to jest wrzask. W domu nie mam nikogo do pomocy, bo mąż pracuje do 19, nie mogę słychać, jak mała płacze, a z drugiej strony ja też muszę zjeść śniadanie, obiad, ubrać się. Normalnie ręce mi opadają- czemu moje dziecko nie chce spać .
u nas jak ani jedno ani drugie(ale rzadko, bo zasypia bujana) to chusta daje mi dwie wolne ręce :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 119 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 272 tys
Podziel się: