reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2009

Nie chce zapeszac ale Max jest odkladany do lozeczka i zasypia sam. Zarowno w dzien jak i w nocy. Z tym ze w nocy w swoim lozeczku a w dzien w wozeczku (bez bujania), na kanapie lub w lezaczku. Absolutnie od poczatku nie jest noszony. Czasem zasypia przy butli ale rozbudzam lekko podczas bekania :) i klade spac. Czasem posteka wiec poglaszcze po glowce, pocaluje , powiem ze kocham ., gasze swiatlo i wychodze. Zazwyczaj w ciagu 10 min spi. Czasem jednak zdarza sie ze sprawdzam co tam a on po cichutku lezy nawet i po 30 min.z otwartymi oczkami :) Serce mi sie kraja ,ze on tam tak sam i pewnie mu smutno ale wiem ,ze tak wyrabia sie u dziecka samodzielnosc . Dziecko ma mniej obaw , jest odwazniejsze . Ono wcale nie czuje smutku. :-)
Trzeba walczyc z ochota ukochania i ponoszenia...ciezko ale udaje mi sie.

Oczywiscie kazde dziecko jest inne i nie wszystkie maja mozliwosc zeby zastosowac taka metode.
u mnie jest tak samo :tak: oczywiscie pare razy zdarzyło sie,ze Mała płakała, bo coś tam,ale ogólnie nie mam z tym problemów:tak:
 
reklama
Widze ze rozpieszczasz:tak:ja nie wnosze wozka wogole do domu:no:moja tesciowa namawia mnie na taki czyn ale ja sie nie zgadzam:no:najgorzej nauczyc.
ja też wózka nawet nie wnosze do domu :tak: ostatnio chciałam kupić hustawke ,taka jak dziewczyny, ale puknelam sie w glowe i stwierdzilam -po co mi uczyc dziecko bujania skoro nie mam z nia zadnych problemow ,ani nie domaga się zadnego bujania,noszenia itd... na własne zyczenie bym narobiła sobie kłopotu;-) a pózniej wez i odzwyczaj...:-D i skonczylo sie na zakupie lezaczka z bajerami:tak:
 
dzien dobry wszystkim ;-)
Odprawilam własnie swojego na samolot i zostałyśmy same :tak:... i musze sie pochwalic,ze w sobote w koncu odzylam ,bo zostawilam mojego z nasciaganym mlekiem i ruszylam sobie na zakupki...sama ,jak kiedys ...ranyyyy ile mi to radosci sparwilo...juz pare ladnych miesiecy z 4/5 chyba nie bylam w centrum handlowym przez te moje szpitalowanie i lezenie w ciazy:wściekła/y: w domu myslalam juz ,ze oszalaje ostatnio...w kolko tylko ryczalam i wyzywalam sie na moim biednym mezczyznie:wściekła/y:
nakupowalam mnostwo ciuszkow na wyprzedazach dla Gabrysi w wiekszym rozmiarze i nawet pare sukieneczek na lato udalo mi sie wylowic:tak: ...no i oczywiscie cos dla siebie;-) wyszlam szczesliwa po paru godzinach obladowana siatami jak glupia:-):-D:-D... i na dodatek miałam całą przespaną noc, bo córusią zają się tatuś:tak: Dziekuje Bogu za laktatory, podgrzewacze i inne gadzety;-):-):-D odrazu mi lepiej :tak:
 
Idziemy dziś na Avatara do kina:-) Ehh mamy za dobrze hehe, ale trzeba się gdzieś wyrwać;-)
Ale fajowsko:-)
Nocki takie sobie- jedzonko jest okolo polnocy, 2 i potem po 5 i po 7. Więc dość regularnie. Ale jakos sie wysypiam. Tylko martwi mnie jeden sutek- ciągle niezagojony. A jak probuje odciagac i dawac malej z butli to potem mam straszny krzyk i placz jak dosytaje cyca- i tak zle i tak niedobrze
juz nie wiem co zrobic z tym sutkiem.
Ja jak miałam poranione sutki to przez nakładki karmiłam:tak: az do zagojenia się. Spróbuj, przynajmniej karmienie nie boli.
fale z mikrofalii sa szkodliwe dla dziecka. ja gdzies czytalam ze w zadnym wypadku nie powinno sie podgrzewac wody nawet bez mleka w mikrofali.
Myśle, że to przesada.... przy podgrzewaniu z mikrofali tzreba jedynie uważać na to, że nie podgrzewa sie równomiernie;-)
KOPCIUSZKU mam pytanko do Ciebie :)
wiem że córe już karmilaś piersią więc pewnie mozesz mi odpowiedziec..
jak jest z piersiami jak odstawilas core od cyca?
Nie zrobiły sie jakieś flaki wiszące albo coś?
bo ja sie tego wlasnie boję.. o_O
teraz i tak głownie chodze w sztywnych stanikach mocno ściskam piersi bo mam za dużo pokarmu a odciaganie odradzila mi położna mowiac ze to jest bledne koło bo jak odciagam to pobudzam je do laktacji.. a najlepszym laktatorem jest dziecko :)
czuje ze to sie zaczyna normowac bo pierwsze dni to masakra byla..
no i ciesze sie ze moja Majka tak ładnie ssie ze brodawki mam całe nie pogryzione, nie bolą , no po prostu bosko :)
poza tym ze strasznie sie boi chyba i jak zasysa to jakby jej ktos zaraz mial zabrac z buźki tego cyca..no i wylewa sie jej strasznie bokami..
a ulewać ulewa tylko jeśli sie jej od razu do odbicia nie podniesie...
ale jak sie jej odbije to jak jakiemuś facetowi staremu :-D
Nie jestem Kopciuszkiem ale Ci tez odpisze od siebie;-)
Ja karmiłam Antosia rok, po 2 latach piersi odzyskały swój wygląd- ba nawet ładniejsze sie zrobiły bo ciut wieksze zostały;-)
Odstwiałam od piersi stopniowo, jak wprowadzałam stałe pokarmy to kazdy zastępowałam piersią;-)
Co do cycków to ja dużo ćwiczyłam, no i teraz tez sobie ćwiczę ramiona i piersi:tak: Gin zabronił mi ćwiczeń, no ale górne partie mozna ćwiczyć;-)
Szczerze to najgorszy jest nawał pokarmu, bo piersi w ciagu doby bardzo rosną, ważne żeby rozstepy si enie porobiły, nie martw sie, bedzie oki:-)
dzien dobry wszystkim ;-)
Odprawilam własnie swojego na samolot i zostałyśmy same :tak:... i musze sie pochwalic,ze w sobote w koncu odzylam ,bo zostawilam mojego z nasciaganym mlekiem i ruszylam sobie na zakupki...sama ,jak kiedys ...ranyyyy ile mi to radosci sparwilo...juz pare ladnych miesiecy z 4/5 chyba nie bylam w centrum handlowym przez te moje szpitalowanie i lezenie w ciazy:wściekła/y: w domu myslalam juz ,ze oszalaje ostatnio...w kolko tylko ryczalam i wyzywalam sie na moim biednym mezczyznie:wściekła/y:
nakupowalam mnostwo ciuszkow na wyprzedazach dla Gabrysi w wiekszym rozmiarze i nawet pare sukieneczek na lato udalo mi sie wylowic:tak: ...no i oczywiscie cos dla siebie;-) wyszlam szczesliwa po paru godzinach obladowana siatami jak glupia:-):-D:-D... i na dodatek miałam całą przespaną noc, bo córusią zają się tatuś:tak: Dziekuje Bogu za laktatory, podgrzewacze i inne gadzety;-):-):-D odrazu mi lepiej :tak:

Super, ze na zakupkach byłaś, ja juz kilka razy zaliczyłam heehhe to naprawde poprawia samopoczucie;-) kilka chwil dla siebie, na szczeście mężunio wyrozumiały i nie robi problemu, zebym na 2 godz gdzies wyskoczyła- no ale to zasługa Piotrusia bo zawsze jest grzeczny i zawsze ładnie śpi;-)

Noi teraz same musicie sobie radzić, a na długo??
 
witam sie i ja..
ja przez weekend odsypialam caly tydzien...
i jeszcze bym pospala;-)

u nas troszke lepiej, mniej bolesci i wiecej kup;-) (odpukac w niemalowane!!)

dzis jedziemy na usg boder i moje gin..
ciekawa jestem co z moja macica bo ciagle mi sie sni jej czyszzenie;/

jutro szczepienie...
i toego najbardziej sie boje bo moj m wyjezza w srode..zosane sama a jak maly dostanie goraczki to nie wiem jak sobie poradze..;/


jak wasze dzieci przeszly szczepienia? zwlaszcza na rotawirusy??
 
Dzien dobry:-)witam sie z nad sniadanka;-)

EMWU jesli twoj facet i ojciec dziecka ma obywatelstwo Angielskie to chyba dziecko moze miec dwa:tak:popytaj.

KASIEKKRK fajnie ze juz lepiej;-)o szczepienia sie narazie nie przejmuj,np moja corcia nie miala zadnych objawow poszczepiennych:no:;-)moze u ciebie tez bedzie ok;-)

ELIZA oj jak ci zazdroszcze tego wypadu na zakupy:tak:u mnie byłoby ciężko bo maly nie chce zadnej gumy do buzi:no:wiec butelka tez odpada,no chyba ze bylby tak bardzo glodny to moze by zlapal:sorry2:maz przeciez nie bedzie go karmil z łyżeczki bo by oszalal:-D

MARTA a jaki ty masz rozmiar biustu?
I jakie cwiczenia robisz,moze ja tez spróbuje;-)
 
Widze ze rozpieszczasz:tak:ja nie wnosze wozka wogole do domu:no:moja tesciowa namawia mnie na taki czyn ale ja sie nie zgadzam:no:najgorzej nauczyc.

ja musze miec w domu.. poiwnicynie mam a mieszkam na parterze! a chata duza wiec mi nie przeszkadza. a mala dobrzxe sie w nim czuje bo gondola jest waska... ona lubi miec malo miejsca niz tak duzo jak w lozeczku i w wozku ladnie spi:-)
 
ELIZA oj jak ci zazdroszcze tego wypadu na zakupy:tak:u mnie byłoby ciężko bo maly nie chce zadnej gumy do buzi:no:wiec butelka tez odpada,no chyba ze bylby tak bardzo glodny to moze by zlapal:sorry2:maz przeciez nie bedzie go karmil z łyżeczki bo by oszalal:-D

MARTA a jaki ty masz rozmiar biustu?
I jakie cwiczenia robisz,moze ja tez spróbuje;-)

Hmmm Kopciuszku miałam tak z Antosiem, oprócz cyca nie tolerował niczego:no: i mega problem sie pojawił jak do pracy wracałam, teraz wpychałam smoka od samego poczatku, bo w maju na 100% musze byc w robocie, i tak ledwo sobie daja rade beze mnie. A mówią, że podobno nie ma ludzi niezastąpionych;-) jak widac w moim urzedzie tak nie jest:-(

co do biustu to ja mam 75 e, wzmacniam te swoje dwa olbrzymy;-)
tu masz zestaw cwiczen:tak: ja robie wszytskie oprócz wariantu pierwszego.Gin na mnie krzyczy ze mam uważać bo rana w srodku sie jeszcze do konca nie zagoiła i mam nie szalec.
cwiczenia na biust
 
reklama
Kopciuszku a jak Julka w stosunku do Patryka?? Nie jest zazdrosna?
Mój niby nie zazdrsny bo tyli Piotrusia, całuje, dużo pomaga ale np przedwczoraj jak odwróciłam głowe to kopnąl leżaczek na którym Piotruś siedział:-( Zdałam sobie sprawe ze różnie może być i lepiej ich samych nawet na chwilkę nie zostawiać.
 
Do góry