D
daffodill
Gość
Cześć Kobietki, za mną kolejna nie przespana koszmarna noc.Mam taki ból w pachwinach że muszę chodzić podpierając się kijkiem a i tak to niewiele pomaga, na łóżku przekręcenie się graniczy z cudem więc pozostaje leżenie na wznak i czekanie do rana. Co to może być? Trwa 3 dzień i się nasila, a wieczorem nie mogłam sama dojść z wc do łóżka...
Ty to się bidulo masz codziennie koszmarne noce!!
te pachwiny tez mnie mecza!!!
te dolegliwosci co ty masz ja mam od ok 25 tyg ciazy problem z wstawaniem przekrecaniem sie itp ale w miare z uplywem ciazy to wszystko nasililo sie!!! moze poprostu to jest to rozchodzenie sie bioder i przygotowywanie do porodu ktore my tak mocno odczuwamy!! przynajmniej tak moj lekarz stwierdzil.