reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

hej hej
Widzę ,że pojawił sie temat rowerków.
My mamy dla Witka rowerek ale nie bardzo chce na nim jeździć.Rower (teraz juz doświadczenia mówię) powinien być przede wszystkim lekki:tak: Koła lepsze są te troche większe bo na tych malutkich to nawet jak dziecko sie nauczy jeździć to ciężko się pokonuje jakiekolwiek wzniesienia i nierówności.No ale jak z tymi większymi dziecko siedząc na siodełku nie sięga palcami u nóg do ziemi to będzie za duży.. To tyle z tego co wiem jako żona rowerzysty i z doświadczeń Witkowych;-)
No to chociaż miałam co napisać;-) bo nie mam weny ani nastroju na nic:zawstydzona/y:
 
reklama
Heja:-)

To i ja wcisnę swoje 3 grosze na temat rowerków:-p Marcelowi ten mały, trzykołowy połamał się rok temu więc kupiliśmy mu już normalny. Bardzo lubi na nim jeździć:tak: Marcel ma z kołami 12 a Dawid(mój siostrzeniec) z kołami 14. Najczęściej jest tak, że Dawid chce jeździć na Marcela rowerze a ten z kolei nie chce się z nim zamieniać. Oboje wolą na tym mniejszym:tak:
Wydaje mi się jeszcze, że dobrą opcją jest że może hamować pedałami bo chyba łatwiej takiemu 3-latkowi niż hamulec ręczny.


Tak poza tym to u nas nuuuudy. Wiosna przyszła więc siedzimy całymi dniami na ogrodzie lub na placu zabaw:-)
 
A no, ja sie przymierzam do kupna wlasnie 14, z tego wzgledu, ze Oliwier jest dosc wysoki, ma ponad metr wzrostu i na tym malutkim wygladal prawde mowiac smiesznie, jak z mlodszego brata.... No ale moze robie blad, moze jednak te 12...? :confused: Hmm, sama juz nie wiem....:confused2: Jeszcze pewnie nie raz wybierzemy sie do sklepu na przymiarke...
 
Hej Kobitki!
Dzieki za porady rowerkowe! Wlasnie oczywiscie tez sie z Kaya wybieramy do sklepu, bo musi sama sie przymierzyc, ale wlasnie narazie tez obstawiam kolka 12 i niska rame zeby jej wygodnie bylo, a siodelko i kierownice mozna regulawac, wiec to nie problem;-) A hamulec to faktycznie chyba w pedalach bylby dobry ale nawet nie sprawdzalam jakie sa dostepne;-) Coprawda u nas jeszcze malo wiosennie, ale juz coraz wiecej ladnych dni wiec Kaya moze sobie czasem pojezdzic pod domem, a co do pedalowania na trojkolowcu, to nasza dziecina tez mam z tym problemy; to znaczy umie, ale jej strasznie ciezko, ale sie nie dziwie bo dla mnie taki rowerek to jakis wybryk natury:-p

Viki, ja coprawda z nauczaniem nie mam nic wspolnego, ale z doswiadczenia wiem, ze jesli sie jest wzrokowcem, to nic tak nie pomoze w nauce ortografii jak duuuzo czytania:tak: Ale nauczycielka mojej siostry miala taki sposob, ze przed dyktandem podawala im slowka do nauczenia, a zawsze latwiej sie partiami uczyc, bo do studiowania calego slownika to trudno dziecko namowic:-)
Alex, dzieki po wizycie w porzadku, chociaz czuje troche niedosyt, bo nie mialam szczegolowego usg i w przyszlym tygodniu idziemy prywatnie, ale widzielismy bijace serdunio, niunka sobie fikala, zwlaszcza nozkami i lekarka twierdzi ze ladnie rosnie, wiec troszke kamien z serca spadl:tak:

AAAA i mam sie zastanowic czy sie od razu na cesarke umawiamy i jesli tak to pewnie dzieciatko jeszcze we wrzesniu powitamy:)
 
Ostatnia edycja:
Hellooo! A co to nikogo nie ma? Ja sobie z ranca zagladam, bo mloda ostatnio o 7 wstaje, to mamy sporo czasu przed wyjsciem:D
Milego poczatku weekendu!!!:)
 
Witam mamusie trzylatkow.Moja coreczka urodzila sie w grudniu 2007,chociaz termin mialam na 1 styczen 2008,ale moja coreczka troche sie pospieszyla i urodzila sie 3 tygodnie wczesniej.teraz chodzi do przedszkola do ktorego zreszta bardzo lubi chodzic.
Pozdrawiamy wszystkie mamusie:-)
 
my jesteśmy...
ja cały dzień ganiam za swoim szkodnikiem najmłodszym...
straszny bałagan robi...
wysypała mi dziś wszystkie klamerki...dostała się do kosza na śmieci...
no mówię Wam taka spryciula...wszędzie jej pełno.
młody w przedszkolu.
ja wstawiałam obiad
i czekamy na naszych chłopaków.

Pryzy-mój też jakoś się przestawiłi teraz wstaje przed 7-mą.a jak się czujesz???
Asia-życzę poprawy nastroju i powrotu weny... ;)
Aga-nie daj sie Krzysiowi z tymi podarunkami...bo bedzie czekał za każdym razem jak będziesz wracać ze coś dostanie...u nas Kuba miał tak chwilowo...jak wracałam z miasta to on zawsze przylatywał i mówił co mi kupiłaś...a to sprawa moich rodziców i teściów...zawsze jak przyjechali to coś mu dawali...zakazałam podarunków za każdą wizytę i się uspokoił.
Alex-ogarnęłaś??? czy jeszcze pucujesz mieszkanko???
Viki-jak tam zakupy???-udane???

my mamy rowerek z tamtego roku-trzeba tylko poprawić siodełko i kierownicę i będzie ok...no i Kuba jeszcze pomyka z kółkami bocznymi...teraz chcemy mu mocno do góry podkręcić....tylko u nas teren trochę nie za bardzo...bo czasem jak jedzie to wpada w dołki i koło mu sie kręci w miejscu.

miłego dnia mamuśki.

Martka82-witaj...napisz coś więcej o sobie i swojej córeczce...jak ma na imię..itp.
 
Martka, witaj! Troche u nas sie ostatnio malo aktywnie robi, bo tez dziewczyny mniej czasu maja, ale czasem mozna na wiekszy ruch trafic i pogadac, zwlaszcza jak sie mieszka w jakiejs przyzwoitej strefie czasowej:-D
Sadzac po suwaczkach, to nasze dziewczyny z tego samego dnia sa:tak:

Kasiamaj, no wlasnie mowia ze jak sie drugie dziecko urodzi, to zazwyczaj dopiero zaczyna sie doceniac jaki aniolek byl z tej pierwszej dziecinki;-) - malo to pocieszajace:-D
A Kubus w takim razie widze ze juz stary rowerzysta;-) Nasza to moze tylko troche po ulucach pojezdzic, albo jak do parku pojedziemy, wiec pewnie jej latwiej pedalowac bedzie; mam nadzieje ze latwiej niz na 3 kolowcu... Bo Kaya to taki ostrozny typ, ale mam sasiadow ktorych syn jak mial chyba niecale 2 lata to jak pershing zasuwal na tym malym rowerku, az sie dziwilam ze to takie predkosci moze osiagac;-)
A co do porannego wstawania, to ja w sumie lubie miec wiecej czasu przed wyjsciem, ale moja cwaniara skoro swit wstanie z gadka, ze juz nie jest ciemno i zebysmy poszly do kibelka razem, chociaz umie sobie sama swiatlo zapalic i sie obsluzyc, ale tak to wie ze musze wstac i wykorzystuje, zebym za dlugo sobie nie polezala w lozku:-D
I jesli o moje samopoczucie chodzi, to w sumie z chorobska wyszlam, choc jeszcze mi sie zdarza atak mokrego kaszlu... Ale ogolnie to jest w porzadku bo juz mam rzadko mdlosci, wiec nie mam parcia na jedzenie jak wczesniej, bo nie mdlilo tylko jak cos jadlam:baffled: No i ogolnie czuje ze mam wiecej energii (ale moze to zasluga tego ze czesciej sloneczko mamy:tak:)
 
Hejka....:-)

Kurcze, wiecie co, no moj tez przed 7 ostatnio sie budzi i robi sobie wedrowki po domu!:szok::crazy: A tak bylo fajnie, jak po 8 wstawal...:sorry::-D

Pryzy- no to bardzo dobrze, ze po lekarzu w porzadku, a ze niedosyt.... no wiadomo....chcialoby sie dzidzie co chwile widziec i sprawdzac czy wszystko tam w porzadku.... Najwazniejsze ze nie ma nieprawidlowosci zadnych i ladnie sobie rosnie...:-)

Kasia- no co Ty... ile bede pucowac.....:-D
No to z Kubusia juz zaprawiony rowerzysta....:tak::tak:Mojemu na razie pedalowanie nie w glowie.... no ale moze wlasnie jak zmienimy rowerek, bo na trojkolowcu to jednak trudno....

Martka- witaj! :-)
 
reklama
Cześć dziewuszki.

Piję sobie gorące mleko bo zmarznięta jestem.

Miałam dziś iść złożyć Stasia papiery do szkoły ale taki zimny wiatr wieje że wróciliśmy po przedszkolu od razu do domu.

No i nie wiem co Wam napisać jeszcze :/

Całuski posyłam dla Wszystkich.
 
Do góry