reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Weroniczka i ja sie dogrzewam ciepla herbatka, bo okno sobie otworzylam na 2 godzinki i az mi rece skostnialy, a tak pieknie wyglada na zawnatrz (za to -5 stopni a odczuwalna -13:baffled: - piekna wiosna, dobrze ze chociaz slonko swieci)
Alex, moja jakby wedrowala sobie to bym sie nie martwila, nawet moglaby sobie bajke wlaczyc na tv, ale zaraza do mnie przychodzi do lozka i nawet jesli jeszcze R jest w domu, to zawsze mnie budzi:-D
A z tym niedosytem to tak nie do konca... po prostu juz jest czas na to genetyczne usg, a u nas nie robia... to znaczy jak juz pisalam dostalam skierowanie na usg zintegrowane z testami z krwi, ale trzeba zaplacic 350dolcow, uwazam ze to zdecydowanie za duzo, zwlaszcza ze na testy z krwi to bym raczej wysylala pacjentki jak z usg wyjdzie cos nie tak... No i w koncu sobie sami zalatwilismy to usg, bo po prostu chce zeby mi lekarz poogladal dzieciatko dokladnie, jego narzady, zrobil pomiary... no to chyba podstawa na tym etapie ciazy i takie usg ok 30 min trwa, a lekarka tylko spojrzala na ekran przez kilka minut pokazala glowke, serduszko (co w sumie sami widzielismy) i na tym sie badanie skonczylo... Jak bylam z Kaya w ciazy, to nam ja pomierzyla chociaz, a teraz kompletnie nic, a nie sadze zeby miala tak dobre oko... Oczywiscie sie ciesze ze nie zauwazyla nic niepokojacego, ale wiadomo, ze zalezy mi na dokladniejszym badaniu , zwlaszcza ze juz po 30stce jestem, a tym bardziej ze stracilismy poprzednia ciaze....
 
reklama
hej
i ja witam
długi ten tydzień miałam:szok::sorry::confused2:

kasiamaj- rozumiem że chodziło ci o Łukasza;-) masz rację z tymi podarunkami. Staram się go tak nie rozpieszczać, ale czasami coś mi wpadnie w oko (oczywiście to sa drobiazgi - tiktaki, lubiś albo coś takiego)jak jestem w sklepie to mu kupię a on się strasznie do tego przyzwyczaił:sorry:
pryzybela- cieszę się ze badania ok że z dzidzią ok:tak::tak:a my mamy rowerek na kołach 14, ale w tamtym roku Łukasz nie bardzo dawał radę kręcić pedałami choć spokojnie dostawał no i problem z tym hamulcem ręcznym:sorry:

a moje dzieci wstają o 5.30:szok::szok::szok: zazwyczaj Łukasz pierwszy budzi wszystkich, ale dziś była zmiana to Krzyś się obudził i tak się rozgadał (po swojemu)że zbudził Łukasza:sorry:
 
hejka;-)
Widze ,że nie tylko moje dzieci juz sie na nowy czas przestawily:-D moi wstaja teraz kolo 6tej:cool2:
No a ja jakos sie przestawic nie moge i ciagle niewyspana jestem. No i wlasnie chyba pojde spac bo oni znowu mi tak wstana rano:eek:
Pryzy bedzie dobrze z dzidzia:tak: a jak macie taka mozliwosc to moze do innego sie udac na dokladniejsze usg.
Weroniczka a u nas sniegu nasypało:confused2: zimno jak nie wiem co...
Kasia a u mnie na odwrot z dziecmi.Pierwszy to kawal diabelka zawsze byl a drugi anioleczek;-)
Dla reszty buziaczki bo na prawde musze isc spaaac papapa
 
Aga, ale ogolnie chlopcy dobrze daja sobie rade bez mamusi?:)
I to fakt ze dzieci latwo przyzwyczaic do pewnych rzeczy, ja sie staram tego unikac, bo wiadomo, potem raz czegos nie dostanie i lament wielki:) Kaye tak pan z polskiego sklepu rozpuscil, bo za kazdym razem jak tam jestesmy to jej lizaka daje (a jezdzimy zazwyczaj raz w tygodniu) i zdarzalo sie ze sie sama zaczela upominac jak tego faceta nie bylo, tylko jego zona (bo ona to taka bardziej sknerowata, hehe) W kazdym razie wczoraj zajechalismy po chleb, a Kaya do babki mowi: " zjadlam ladnie zupke i dostalam lizaka, to juz mi nie musisz dawac" :tak:- myslalam ze sie posikam ze smiechu:-D

Aneczka, no to patrz... dzieci maja tych samych rodzicow, tak samo wychowywane sa, a jednak temperamenty i charaktery rozne:-) U nas w domu zreszta to samo bylo, trojka nas jest i kazdy zupelnie inny:tak:
A co do tego usg, to wlasnie juz sie umowilismy na srode:tak:

A jutro wieziemy psa na strzyzenie, bo takie koltuny ma ze masakra(!) Wlasciwie to golony bedzie, wiec pewnie tylko z polowa z niego nam zostanie:-D
 
A ja siedze sama, tzn nie sama bo z Oliwierem, tyle ze on juz spi, bo P poszedl z kolegami z pracy do pubu.... Jak mi znow przyjdzie z jakimis szwami na glowie, jak po wigilii pracowniczej w grudniu, to ja mu dopiero pokaze! :cool2::sorry:

Pryzy- dobrze, ze masz juz ta wizyte umowiona, przynajmniej szczegolowe pomiary porobia.... przeciez to oczywiste ze sie martwisz, w pelni rozumiem....
 
hejka

ja dzis dzien zaczelam nie wesolo.

Jak zawiozlam Kube to przedszkola to postanowialam przed praca zatankowac auto. No i nalalam paliwa podchodze do kasy a ja nie mam karty w portfelu :szok: i gotowki tez nie bo ja zawsze karta placa :eek:.
I dupa, wstyd jak cholera, do pracy nie zdązylam. Musialam zostawiac tel i przywiezc kase :sorry:. Ech glupich nie sieje ....
Wczoraj na zakupach przez pomylke wsadzilam karte z zakupami zamiast do portfela a po przyjsciu do domu polozylam ja na stole i stad moj problem. Mowie Wam jak sie wkur...

Alex to pewnie masz nerwa, wiem bo tez nie lubie jak R gdzies idzie na popijawe. Sporadycznie to mu sie zdarza ale ja i tak zawsze przezywam

Iza jak sie czujesz?? Czekamy na wiesci z usg

Ania Kuba za to nie wstaje o 6 i mamy problem go dobudzic do przedszkola, ale w weekend mozemy pospac. Wszystko ma plusy i minusy

Aga dzieciaczki sa po to zeby je rozpieszczac tylko z umiarem. Kuba ostatnio uwielbia lizaczki nim2. Są pyszne. Polecam !!

Asia a jak sie czujesz, wszystko ok?

my nie mamy rowerka, kuba ma motorek to pewnie rowerka nie kupimy, dopiero za rok.

i tyle na dzis

ide spac bo jutro msm gosci i musze rano wstac

milego weekendu
 
jutrzenka- no troche mam, bo on tak troche jak taki pies zerwany ze smyczy.....:-D:-D I tez rzadko wychodzi... no wlasnie ostatnio to w tym grudniu...

Dobrze, ze nie robili jakis problemow z tym ze nie wzielas kasy.... nie przejmuj sie, zdarza sie....
 
hej
jutrzenka- to nieźle się załatwiłaś z tą kartą. ja niedawno tak zrobiąłm w biedronce zapomniałam że tam się kartą nie płaci a gotówkę wyjęłam miałam 20 zł a zakupów zrobiłam na duuuużo więcej i musiaąłm szukać bankomatu a kolejka się w tym czasie zrobiła i ludzie mnie klęli:szok::szok::zawstydzona/y::-p
pryzy- ogólnie to sobie dobrze dają radę. Łukasz oczywiście gorzej bo to synek mamusi;-):-D ja wracam do domu to mi nie daje nic zrobić :sorry2:
alex- jak P. wrócił? w jednym kawałku?
aneczka- u nas to samo Łukasz jest wulkanem energii nie do opanowania, nikogo się nie słucha, jak ma iśc na spacer z kimś innym np. ostatnio z moim szwagrem to miałam wątpliwości czy da sobie z nim radę. No i miałam rację - było ciężko. A Krzyś - złote dziecko. moja teściowa wczoraj powiedziała ze wolała by pilnować 10 takich Krzysiów niż jednego łukasza:confused: Na szczęście ja jeszcze daję mu radę:-)
 
hej hoop
co do rowerkow to g juz szaleje od zeszlego lata :-) a jezdzzi tak szybko ze normalnie czasami az sie boje!! ale jezdzi w 'kaseku' jak to ona mowi, niestety ma koszmarnie poobijane nogi!
jutrzenka a nie chcieli zebys zaplacila w naturze ;-):-D
alex ja sie wogole p nie dziwie! tez sie ciebie boje!
jenyy dzis chyba przestawianie zegarkow!! i to w zla strone...
 
reklama
Do góry