hejka
Asia nawet nie wiesz jak bym chciala moc czesciej pisac. Dzis sie znowu wkur.. w pracy, juz i tak padam na pysk na 2 etatach to jeszcze kierowniczka dzis wziela urlop na żądanie i jeszcze nie wie, ale chyba jej nie bedzie do konca tygodnia. Az sie boje pomyslec, jak dam rade na 3 etaty
w tym to cholerne zastepstwo ktore wiaze sie z odpowiedzialnoscia, podpisywaniem tonow pism, korespondecnji, niespodziewanych narad
. Nie cierpie jak nie ma kierowniczki
A forum rzeczywiscie ja podupadlo, moze to przez ta pogode.
ja osobiscie mam juz dosc, u nas wkolo domu pelno wody, rozjezdzone bloto bo snieg sie rozpuscil a ze w weekend lało to nic nie schnie.
Ech mowie Wam tragedia, samochod mamy na drodze glownej postawiony bo nie da sie wjechac. I do tego musze buty zmieniac bo sucha i czysto noga nie dojde
.
Wysypalismy troche ziemi w lato ale nie ujezdzila sie, mam nadzieje ze po lecie sie ulezy i bedzie za rok lepiej.
Jutro u nas bal w przedszkolu, kuba ma stroj kowboja. To bedzie w ciagu dnia ale bedzie kamerzysta i plyta bedzie do kupienia na ktorej bedzie tez dzien babci i dziadka i jaselka.
U nas dzis bylo podsumowanie polrocza w przedszkolu, panie mowily co bylo dodatkowo, co jeszcze bedzie, czego dzieci ucza, jak sie zachowuja.
Fajne spotkanko przy herbatce i ciastkach
to tyle ode mnie teraz poczytam:
Asia krzycz, krzycz, ktos musi byc trzymajacy wladze
. A jak ta echinacee sie podaje??
Aga a gdzie on to uslyszal
. I brawo za sukcesy wychowawcze
Sylwia , niezly agent z Marcelka
. Wiem ze to pewnie Ciebie nie smieszy ale wybacz z boku to inaczej ;-)
Paula wiesz ja bym hyba nie wychodzila, jak kuba mial antybiotyk przy zmianach w oskrzelach to nam powiedziala lekarz ze lepiej nie wychodzic pare dni. No chyba ze np do babci z ktora siedzi. A profitow z tej roboty to nie mam, taki juz moj los
Viki ojj zazdroszcze, ja nie mam silnej woli, tez bym chciala gdzies pochodzic ale mi sie nie chce i jakos nie umiem sie zmotywowac i byc w tym konsekwentna.
Kasia hehe, mala bedzie przyklad z brata brała
a ja jestem jakas glucha.
Szwagierka mi przyiosla jakis spray do uszu, taki do czyszczenia. Niby dla Kuby ale ja sobie tez wpuscilam i chyba zle bo cos mi naszlo i jakbym mgle miala
. Poczekam jeszcze i jak nie przejdzie to pojde do laryngologa
.
Ech glupich nie sieją