reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

kasia maj czy to jest kura czy to jest dzik ??
ja juz nie wiem co ma ze soba robic. u mnie 80% uczennic chorych wiec do konca tygodnia nie przychodza wccale a my musimy byc i udawac ze cos robimy. a ja jestem ze wszystkimi papierami do przodu i nie mam co robic :-(
i tak tylko wpadlam podzielic sie smutkiem a ostatnio ciagle mam dola :wściekła/y:
 
reklama
hej
stefanka- masz doła z powodu braku zajęcia?:confused::eek: nie smutaj się;-)
magdalenka- tak Łukasz przechodzi bunt trzylatka w dosłownym tego słowa znaczeniu. Staram się być pełna zrozumienia. Jak ja się denerwuję to i on sie gorzej zachowuje. Staram się ale czasami nie wytrzymuję a akcja rodzi reakcję i mamy klops:szok::no::wściekła/y:
viki- widac nie można pisac długich postów. Ja teraz jak napisze coś dłuższego to kopjuje zanim zapisze do wysłania bo też mi parę postów wcięło:tak::tak:
aneczka- ja właśnie bym tak nie chciała żeby Łukasz zmyslał że to on jest najważniejszy ale narazie i tak na to wychodzi bo potrafi tak zawrócić głowę że dla Krzysia mam mniej czasu. Na szczęście to jest takie kochane cierpliwe słodkie dziecko że nie dokucza mamusi(przynmajmniej narazie)
elcia- Łukasz układa puzzle. Teraz gramy w domino:tak::tak:
kasiamaj- cały czas w to wierzę choć wiem że będzie jeszcze gorzej - jak wrócę do pracy. Będę miała tylko 4 godziny które będę musiała podzielić między dwóch szkrabów i obawiam się że wtedy obaj dadzą mi do wiwatu. Aż mi się wyć chce:-:)-(
paula- Łukasz porozstawaił nas wszystkich po kątach:szok:

mam cichą nadzieję bo dziś było w miarę spokojnie uff. W każdym bądź razie drugi dzień już od 19.30 mam cisze i spokój bo obaj śpią
 
dzien dobry

tak tk dziewczyny trzymajcie sie dzielnie, nie miejcie dolow...

ja tez mam ostatnio nie najlepszy okres...echh

dzieciaki maja sie dobrze,za pare dni ferie wiec damian juz odlicza.wczoraj bylam na zebraniu rodzicow i taka bylam dumna. mlody jest w piatce dzieci ze srednia powyzej 4.8 tak ze jakby tak mial na koniec roku to swiadectwo z czerwonym paskiem dostanie.
a kujonem nie jest ..uwierzcie mi.

do pawla wzywalam we wtorek lekarza bo juz ten kaszel mnie dobial...w przychodni tylko leki na alergie mu zmieniaja a kaszle non stop od 2 miesiecy.

no ale lekarz prywatny, taki zaprzyjazniony potwierdzil ze to alergia. typowy katar i flegma alergiczna...wskazujaca na roztocza kurz i grzyby....

w badaniach nic mu nie wyszlo ale wiarygodne beda dopiero jak skonczy 5 lat, wiec znow mamy inchalacje, syropy itp, ale poza tym mlody czuje sie swietnie i do przedszkola chodzi. teraz przygotowuja wystep dla babci i dziadka no i tez niebawem bal przebierancow.

to tyleco u nas...

buziaki i wpadne pozniej
 
hej
u nas jak co dzień....

Aga-daję radę codziennie walczę z humorami niewyspaniem.....itp.i nie wiem skąd biorę na to siłę...bo jak widać jeszcze funkcjonuję...
choć dziś np.nie śpię od 2-ej...bo młoda sobie nocną zmianę zrobiła...skoro już zasneła to młody wstał i ją zbudził....
Viki-jakbym czytała swojego posta (konkretnie ten kawałek z Pawłem)
mieliście robione RTG klatki piersiowej...pytam bo u nas też ciągle z tym kaszlem...czasami jest tak potworny że nie wiem co robić???? osłuchowo czysty...a kaszel jak ta lala!!! Kuba ma stwierdzone AZS.(choć ost.testy z krwi "O") ale to już kiedyś pisałam...umówiona jestem do alergologa-pulmunologa. ale dopiero na 11-ego lutego.u nas w zdjęciu wyszło że młody ma jakieś nieliczne zagęszczenia miąższowe....
i choć pediatrka nic nic nie widzi...to mnie to bardzo nie pokoi...J wczoraj był odebrać ten opis i zdjęcie to kazali mu przyjść potem bo chcieli przeprowadzić konsultację z innym alergologiem...to jak może być wszystko ok...jak piszą o jakimś zagęszczeniu....????
sama nie wiem...czytałaś kiedyś o AAOP???
Alergiczna aspergiloza oskrzelowo-płucna ?????
u nas na razie Kuba bierze zyrtec i ten singulair 4 poprosiłam mamę żeby zapytała takiego pediatry co on sądzi o opisie tego zdjęcia???....no i będę czekać do wizyty..choć bardzo mnie to martwi...
 
Hej Dziołszki :-)
To chyba wszystkich dopadło jakieś ogólne zmęczenie :sorry: Ja też non stop zamulam, ale to chyba ta ciąża tak na mnie wpływa, chodzę cały dzień jakbym na ostrym kacu była i na nic nie mam siły :sorry:
Viki, Kasieńko dużo zdrówka dla Waszych małych facecików :tak: Viki, a powiedz masz w domu nawilżacz powietrza? Może powietrze jest za suche? Kurcze ciężko stwierdzić :sorry: W ciąży z Jessicą też mnie męczył taki ostry kaszel przez dwa miesiące i też nie wiadomo co to było, po porodzie przeszło jak ręką odjął. No, ale przecież Pablo w ciąży nie jest i rodzić nie będzie ;-)
Aguś życzę Ci cierpliwości, u nas też na początku było ciężko. Jeszcze ten fakt dochodził, że Oliś nie powie o co mu chodzi i bądź tu mądra :eek: Zobaczysz, niedługo Łukaszkowi przejdzie, dla niego to szok, zawsze był w centrum uwagi, a teraz taki mały berbeć jest uwieszony na mamie ;-) Kochana cierpliwości, cierpliwości i jeszcze raz cierpliwości, chociaż wiem, że łatwo się mówi. Mnie czeka za 8 miesięcy podwójny atak zazdrości, już się zaczynam tego bać :eek:
Stefanka jak się nudzisz to dopadnij jakiś komp i na farmę się wbijaj :-p
Madzia na wspominki Cię naszło widzę :-) Mnie też często coś takiego dopada, starzejemy się Kochana, starzejemy ;-) :-p
Basia co tam u Ciebie, jak się czujesz???? Nadal w dwupaku?
 
dziewczyny wkleję wam posta a propos alergii i kaszlu, która wystąpiła u synka mojej koleżanki (post z wczoraj) bo czytam właśnie o problemach waszych szkrabów:

"Nam się dzisiaj cudem udało (tzn mojemu tacie) załatwić "audiencje" u profesora zajmującego sie alergiami pokarmowymi.Przyjął nas dzisiaj rano i stwierdził , ze wiktor jest w skrajnej, przed szpitalnej fazie alergii na nabiał (+musimy wyeliminować cytrusy)...Ta biegunka którą miał, kaszel który go stale meczy, katar, potliwość są spowodowane alergia. Pojawił się tez początek refluksu i kaszel jest tak zaawansowany, ze musimy bardzo pilnować, żeby nie przeszło w astmę(bo podobno to już cieniutka granica w naszym przypadku może być).
Co do wcześniejszych wyników testów z krwi , które robiliśmy u innego lekarza ( w pierwszym wyszło , ze jest uczulony na gluten, marchew i ryz a w drugim wyszło, ze na nic nie jest uczulony), okazuje się , ze fakt, ze Wiktor pije ciągle Bebilon Pepti "zataił" i wypaczył wynik, bo netralizowal w niewielkim stopniu białko mleka .

Tak wiec wyszło, ze unikaliśmy nie tego co trzeba..."


i dalej:

"jak tylko weszliśmy do gabinetu i ten profesor spojrzał na Wika, to pierwsze pytanie to było: Ile je dziennie serków/jogurtów. Później pytanie czy się mocno poci ( Wiku poci się strasznie, ale myślałam, ze taka jest jego 'natura"), później były inne pytania na które odpowiadałam twierdząco. A później dopiero była konkretna rozmowa nt tego co Wiku je,badanie itp.

Prof. Kaczmarski jest w PL jednym z autorytetów jeśli chodzi o alergie pokarmowe, wiec ufam jego diagnozie ( tym bardziej, ze sama jako dziecko byłyśmy z siostra jego pacjentkami i wyprowadził nas z ciężkiej alergii na nabiał właśnie).

Co do testów, to wyjaśnił, ze po pierwsze testy z krwi nie są wiarygodne, a po drugie wynik "fałszowało' to, ze Wiktor pije Bebilon pepti,. który to alergizujące białko w jakimś stopniu neutralizuje i dlatego wyniki wychodziły takie jakie wychodziły.
Mam nadzieje, ze eliminacja nabiału pomoże nam pokonać te objawy, które naprawdę są w mocno uprzykrzającym życie stadium. Zwłaszcza kaszel, który nie daje Wiktorowi spać w nocy i powoduje u niego wymioty."

edit: dodam jeszcze, że Wiku jest w wieku naszych grudniaków tyle, że z listopada
 
Ostatnia edycja:
hej
kasiamaj- nie mamy lekko nie ma co. Dopiero teraz się dowiadujemy do jakich poświęceń dla swoich dzieci zdolna jest matka
kachawawa- to będziesz miałą wesolutko:szok:
viki- to przykre ze Pawełek tak się męczy. Córka mojej siostry juz od ponad dwóch lat (teraz ma 6)jest na lekach przeciwalergicznych. Jak nie weźmie to strasznie sie meczy bidulka

to na koniec życzę nam wszystkim duuuużo siły i cierpliwości bo każdej z nas tego potrzeba:tak::tak:
 
reklama
Ja dalej w dwupaku i oby jeszcze conajmniej tydzień bo mamy w domu szpital. Mały chrypka i od czasu do czasu kaszel i psikanko ale dostał tylko wziewy i elofen bo na szczęście płuca i oskrzela czyste. D też coś bierze a ja też dziś wstałam z zatkanym nosem i bolącym gardłem. Masakra jakaś więc nie wyobrażam sobie jakbym miała teraz chłopaków zostawić samych:no::no:
Kacha ten czas tak ucieka a ja tu widzę kolejny suwaczek z niespodzianką - trzymam kciuki kchana - MOCNO!!!
Stefanka tuli tuli, oby dół szybko puścił
Viki-w takim razie musisz się nauczyć pisać krótko i na temat;-) no i GRATKI dla Damianka. Zdolny chłopak!!

Resztę dziewczyn mocno ściskam i wszystkim miłego dnia:-):-)
 
Do góry