reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Magdoza to masz fajnie a mnie dziś wszyscy wkur...... bo niestety ale mną się bardzo nikt nie przejmuje, ostatnio miałam skurcze czułam niepokój prosiłam męża żeby mnie zwiózł do szpitala ale on nie mógł bo piwo wypił ech, na drugi dzień skończył malowanie domu zewnątrz i oczywiście musiałam myć okna przy tych skurczach bo moja teściowa to oczywiście nie mogła tego zrobić,:wściekła/y: w końcu pojechałam do lekarza i sie okazało że mam 1,5 cm rozwarcie i że nie jest wesoło, lekarka kazała mi bezwzględnie leżeć zapisała fenterol, nospe, jak się będzie powiększać to albo szew albo krążek. Więc mówię w domu że powinnam leżeć, się nie denerwować, nikt się oczywiście tym nie przejął, dziś mi mąż rano przychdzi i mówi że mam obiad ugotować, iść po zakupy itd. bo mamusia jego do miasta musi jechać. Mam już dość, chyba poproszę o skierowanie do szpitala, bo mimo fenterolu nadal mam te skurcze i boję się że jak nie odpocznę to się to źle skończy.:-(
 
reklama
Oj Aniu to faktycznie mało optymistycznie u Ciebie. Połóż się do łóżka i powiedz dobitnie mążowi i teściowej, że dziecko najwazniejsze jest, a nie ich zachcianki. Aby urodziło się zdrowe to musisz leżeć i koniec kropka.
Trzymaj się i nie ulegaj i NIE WSTAWAJ!
 
magdoza no to twoj mężulek sie teraz dowie hihihihi a ty odpoczywaj i dbaj o siebie

annn tak jak napisała ewa, nie daj sie i pamiętaj o tym ze dzidzia jest teraz najwazniejsza zresztą twoj mąż i tesciowa powinni o tym wiedziec, szczegolnie w sytuacji gdy masz rozwarcie i skurcze....hmmm ....powinni cie wyreczac a ty powinnac leżeć by zbyr wczesnie nie urodzic.
wiem faceci są czasem trudni, i ciezko im zrozumiec pewne rzeczy, wiec moze sprobuj z nim po prostu porozmawiac, bo lezenie w szpitalu tez niestety nie wpływa optymistycznie...:tak:
 
lezenie w szpitalu tez niestety nie wpływa optymistycznie...:tak:
zgadzam się z Viki, leżałam tydzień na patologii i nie życzycze rzadnej mamusi leżeć w szpitalu...

ja wzięłam się dziś też za ćwiczenia, dałam radę 20 minut jak na pierwszy raz ;)
wcale nie tak łatwo z brzucholkiem się wyginać
ale ambitnie zamierzam ciągnąć tę przygodę :-) jutro pewnie zakwasy mnie dopadną
 
Heehe Ewa ja też się meczę z ćwiczeniami....staram się dwa razy w tygodniu ale tak

jak piszesz jest ciężko! 15 minut to normalnie dla mnie sukces...:tak::-D

A ćwiczenia znalazłam takie fajne na głownej stronie BB:-)

Annn to masz ciężką sytuacje ale rzeczywiście pogadaj z mężem tu przecież nie ma żartów, to nie jest jakieś tam przeziębienie...chodzi o Wasze maleństwo!!!

Trzymaj się i nie denerwuj!!!:tak:
 
Heehe Ewa ja też się meczę z ćwiczeniami....staram się dwa razy w tygodniu ale tak jak piszesz jest ciężko! 15 minut to normalnie dla mnie sukces...:tak::-D A ćwiczenia znalazłam takie fajne na głownej stronie BB:-)

:-) Ja mam ambitny plan ćwiczyć codziennie ;-) kupiłam sobie matę do ćwiczenia i ... męskie dresy (bo w inne się nie mieściłam) a ćwiczenia wzięłam ze stronki internetowej szkoły rodzenia jak jest w naszej grudniowej "linkowni", zerknę też na te o jakich wspominasz ;-)
najtrudniej było mi utrzymać równowagę wyciągając jednocześnie prawą rekę i lewą nogę, jak jakaś łamaga się czułam ;)
 
Dziewczyny ja to Was podziwiam :tak: dla mnie zabrac sie do cwiczen to koszmar. Jak mialam problemy z kregoslupem moj maz doszedl do wniosku ze czas zaczac cwiczyc i ze teraz bedziemy wstawac wczesniej i cwiczyc :-D Niestety albo ma krotka pamiec albo jest leniwy jak ja i jakos nie wchodzi na temat cwiczen od kiedy kregoslup przestal bolec;-) Ach ten moj Karol :-)


Magdo ale ci dobrze. Chociaz nie powiem ja tez nie mam najgorzej:-p Moj nie pozwala mi zakupow nosic, moja siostra cale wakacje byla u Nas i sprzatala, czasem zmywala i gotowala. A moja Mama z Babcia martwia sie i krzycza za kazdym razem jak powiem ze cos robilam :tak:

Aniu to rzeczywiscie nie zaciekawie szczegolnie z ta tesciowa :wściekła/y: Kobieta powinna zrozumiec a tu niestety ale musisz postawic na swoim a oni niech robia co chca:tak: Ty jestes najwazniejsza i dzidzius:tak:
 
Annn wiesz co mam taką propozycję wiem,ze lezenie w szpitalu do miłych rzeczy nie należy ale powinnas powiedziec lekarce żeby cię w nim umieściła. a twój mężulek powinien sobie radzić sam. Kurde co on nie wie że tu chodzi o życie i zdrowie waszego dziecka!!!!!!!!!!! Przecież jak ty masz rozwarcie to już nie ma żartów. Dzisiaj zadzwonił do mnie mój szwagier który jest lekarzem i opieprzył mnie że siadam! Wyobrażasz to sobie. Siedzenie jest również niewskazane jak chodzenie a co dopiero mycie okien! Nie daj się i uciekaj do szpitala a mężuś z mamusią niech czarna robotę odwalają za ciebie.
Sory jeśli byłam za ostra ale glupota niedojrzałych facetów mnie wkurza. Trzymaj się i nie daj sie.
 
reklama
Dziewczyny co sadzicie o strzyzeniu wlosow w ciazy? Bo ja slyszalam jakis przesad ale czy to prawda? Chyba nie...
 
Do góry