reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

straszna tragednia u zielono _ mi... matko normalnie caly czas o tym mysle..


sylwia wiesz co jak dzis przestalam sie na chwile przejmowac niejedzeniem pawla...rano zjadl troche z piersi,,prezyl sie i plakal..zrobilam butle ledwo zjadl 60..no i powiedzialam koniec i wiesz po 3 godzinach sam sie upomnial zjadl z dwóch piwrsi bez prezenia itp. pozniej mysle sobie dam mu owoce i kąpanko ale niestety jak sie obudzil to po 3 godzinach byl taki glodny ze szok, musialam dac mu cyca..a po 25 minutach zjadł cale jabluszko ze sloiczka.....no a pozniej po 2 godzinach 160 kaszki i teraz zasypia...ale widac ze jest pelny...nawet nie wiem czy nie za bardzo bo juz kaszki nie dojadl do konca bo mial 180...

nie wiem moze po prostu mial dzis dobry dzien..oby mu tak zostalo..no i oby spal w nocy dluzej...

grzechotka tulam kubuska mocno i zycze wam zdrówka


a moj damian byl dzis tak dzielny u dentysty ze szok:szok: balam sie bo mial leczonego mleczaka ale kanałowo:szok: wprawdzie wygląda to ciut inaczej niz leczenie kanalowe stalego zeba ale siedzial tam chyba z 45 minut.,

ciesze sie bo teraz juz ma wyleczone wszystkie ząbki..i w koncu nauczyl sie ze trzeba o nie dbac i myc dokladnie a nie tylko tak byle jak , by bylo:tak::tak:

dobra pisze i patrze na m jak milosc i nic nie wiem z tego filmu..:angry: bede pozniej:-)
 
reklama
wiecie co nie rozmawiajmy o takich smutnych rzeczach jak ta tragedia bo mi sie płakac chce i od razu mnie złe jakieś strachliwe mysli nachodzą
teraz dopiero rozumiem dlaczego moi rodzice tak sie czasem bali o mnie i na wiele mi nie pozwalali teraz wiem jak można się bać o życie i zdrowie dziecka
 
A moje dziecko dzisiaj cały dzień prawie przespało:szok:. Jedynie wizyta u dziadków nie była przespana!!! No i tak gdzieś od 17.30 nie dałam mu już zasnąć bo sie bałam że w nocy nie będzie spał i tak mi dał w kość, że padam:crazy:.
Kurcze...i jeszcze wyprałam mu cały ekwipunek z łóżeczka - baldachim, ochraniacze, kołderkę...i dziecko zgłupiało...nie wiedziało czy iść spać w nowej pościelce czy nie:baffled:. Ale w końcu zasnął...chyba nie na długo, bo jakiś sąsiad idiota właśnie zaczął wiercenie w ścianie:angry::angry::angry::angry: jak mi dziecko obudzi to go zabiję:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.

A powiedzcie mi czy Wasze dzieciątka też się tak rozkopują w nocy, bo mój Wiktor codziennie rano budzi się odkryty...pościel zwinięta w kłębek w nogach, a on rozwalony na niej...nawet z zapiętego rożka się potrafi wykopać:szok:.

Kasia kurcze ale historia...aż się serce kraje:-(

Grzechotka zdrówka dla Kubusia życzę:-)

Viki to z Damiana zuch chłopak!!!!:tak::tak::tak: Wow!!!! A ja sie tak strasznie boję dentysty.....:zawstydzona/y:. Podziwiam go!!!!;-)

Stefanka, Jutrzenka ,Dotka mój młody tez się łapie za ucho...i do tego strasznie pcha rączki do buzi...cały mokry jest przy tym....i chyba to jednak wskazuje na idące ząbki:baffled:. No a klejnotów jeszcze nie odnalazł....:laugh2:
 
Julka nie łapie się z uszka ani za główkę. Przynajmniej na razie.

Kasiu to co napisałaś o zielono_mi to... brakuje mi słów... łzy lecą po pliczkach... :no: Boże nie ma żadnej sprawiedliwości na tym świecie... tyle złych ludzi chodzi po ulicach a Bóg zabiera rodzicom takie maleństwa... brrr... co oni muszą przeżywac...
 
Jeśli chodzi o to rozkopywanie w nocy to u nas standard, dodatkowo doszły teraz wędrówki po łóżeczku ;) Tomek się śmieje, że Młody dzisiaj zawracał na ręcznym, bo spał w poprzek łóżeczka ;-)
 
Sylwia to moze sprobuj tego sposobu zeby zamienic poprostu czesc karmien na butle.Dawaj mu wtedy jakies sycace mleczko moze z kaszka a cyca tylko 2-3 razy w ciagu dnia jako "smakolyk";-) i pamietaj ,ze choc to chwilami trudne to NIGDY nie zmuszaj malego do jedzenia bo wyrosnie Ci niejadek.
Ja tak mialam przy Witku, co ja sie naryczalam przez to jego niejedzenie ale zawzielam sie i nie dawalam mu na sile.W koncu wyrosl z tego i ma swoje ulubione dziwne smaki ale je bardzo ladnie:tak:
No i duzo zdrowka dla Kubusia;-):tak::tak:
Moniu moj slodziak wykopywal sie ze wszystkiego ale spiworkowi nie dal rady;-):-D
 
reklama
monia nasza Gajunia z tego powodu spi w spiworku bo nawet mocno zawinieta w rozek budzila sie rozkopana i w drugim koncu lozeczka. miala u nas w zwiazku z tym ksywe HOUDINI bo potrafila sie wyplatac z kazdego przykrycia. ale spiworek to ekstra rozwiazanie.
 
Do góry