reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

reklama
Aaa Kasia zapomnialam zapytac jak tys mnie znalazla na ttej Naszej Klasie. Zaproszenie przyjete:))

Sylwia wieczorne nudy czynią cuda :) A tak na serio wystarczyło wpisać tylko imię Sylwia i miejscowość Bradford, a w głównym zdjęciu masz Marcelka wstawionego, więc od razu wiedziałam, ze Ty to Ty ;-)
A my dzisiaj mieliśmy noc jak marzenie, Młody poległ wczoraj ok.21 i obudził się dzisiaj dopiero o 9:30:-)Fakt ok. 6 zaczął coś tam sobie gadać, ale zmieniłam Mu pieluszkę i przyciął komara znowu :-)
 
ale sie wyspacerowalysmy :-) piekna pogoda dzisiaj u mnie !! po 2 h az mi nogi odpadaja :-)

wczoraj mnie nestle obdarowalo a dzis odebralam paczuszke z bobovity - dali zupke marchewkowa, mus frutapura bananowo jablkowy i probki kaszki, mleka i herbatki :-D a no i ciekawy poradnik zywienowy

wogole stwierdzilam ze sobie rozpuscilam dziecko - caly czas dostawala deserki owocowe a dzis dalam jej zupke jazynkowa i tak sie krzywila przy pierwszych lyzeczkach ze myslalam ze nie zje... ale dzielna dziewczynka wszamala wszytko :tak: musze jej czesciej warzywa dawac zeby nie przywykla tylko do slodkich smakow



aaaa i najwazniejsze - Madzia konczy dzis 4 miesiace :-D:-D:-D:-D:-D
jak ten zcas leci !!
 
No nadrobilam wreszcie;-)
Musze niestety wrocic do tematu bo mnie to gryzie:rofl2: Nie zgadzam sie do konca z tym , ze malowanie i farbowanie to synonimy.Farbowanie to nakladanie farby a potem plukanie(kolor zostaje)a malowanie to tylko nakladanie farby po ktoym jest widac efekt koncowy.Farbuje sie wlosy, materialy itp.wszysto sie potem plucze a maluje sie sciany, oczy, paznokcie jak sie zmyje farbe po malowaniu to nic nie zostaje:-p
A my dzis bylismy na szczepieniu.Matko Antek jest miesiac mlodszy od niektorych dzieci z grudnia:szok:.
Ataata a moj kombinezon z H&M jest chyba wiekszy niz Twoj bo on jest na 3-6 m-cy. No a Ptysiek ma 65cm dlugosci wiec jeszcze sie miesci w niego.
 
ale jak ostatnio pisałam byłam w piątek na spotkaniu klasowym i nie było mnie ze 6 godzin, poszalałam, piwka się napiłam ze znajomymi....ale....cały czas myślami byłam w domu przy małym:szok::szok::szok::szok::szok:....no niestety...to już nie to samo co dawniej, skończyło się beztroskie życie i szczerze mówiąc już dobrze mi z tym!!!!!:-) Bo Wiktor wynagradza mi wszystko:-):-):-):-):-)

Ja wlasnie przezylam to samo. Nie bylo mnie tylko dwie godzinki a ja juz siedzialam tam jak na szpilkach, patrzac ciagle na zegarek i zastanawiajac sie jak tam Marcel sie sprawuje:) A jak juz wrocilam do domu to bylam tak strasznie szczesliwa ze go widze i od razu musialam go wysciskac:)


no wlasnie nie bardzo....
a ci co ewentualnie jadą autem to mieszkają zupelnie nie po drodze do nas...tak ze niestety...

Kiedys to bylo tak ze w jednym bloku mieszkalo kilka kolezanek czy kolegow z klasy i nie bylo z tym problemu:-:)-p Szkoda ze te czasy juz minely:-(


A w sobotę idę na konsultację Tadziowych bioderek do innego lekarzaz( takiego którem ufam) więc trzymajcie za nas kciuki. Mam nadzieję że wszystko będzie jednak dobrze z jego bioderkami a jak nie to że szybko i w miarę bezstresowa uda nam się je wyrehabilitować bez tej cholernej poduchy.

Trzymam kciuki zeby bylo wszystko ok. Tak sobie mysle ze jak bede w lipcu w polsce to tez sie wybiore zeby mu zbadali bo tutaj jakos sie tym nie interesuja. Wiec pojde zeby byc spokojniejsza:)

Sylwia wieczorne nudy czynią cuda :) A tak na serio wystarczyło wpisać tylko imię Sylwia i miejscowość Bradford, a w głównym zdjęciu masz Marcelka wstawionego, więc od razu wiedziałam, ze Ty to Ty ;-)

spryciula z Ciebie:-):-) i jak fajnie masz ze swoim Olisiem, chyba powiem Marcelowi zeby do Olisia zadzwonil albo cos, to mu Olis wytlumaczy jak byc grzecznym i ladnie spac:-):-)


A my dzisiaj idziemy ogladac dwa domy:-):-) Ciekawe czy w rzeczywistosci sa tak fajne jak na zdjeciu. A co najwazniejsze maja garaz i ogrodek wiec maialabym gdzie Marcela puszczac jak podrosnie. Zobaczymy:)
 
Ja wlasnie przezylam to samo. Nie bylo mnie tylko dwie godzinki a ja juz siedzialam tam jak na szpilkach, patrzac ciagle na zegarek i zastanawiajac sie jak tam Marcel sie sprawuje:)


ja w nocy z soboty na niedziele wyjezdzam do Austrii, nie bedzie mnie jakies 24-25 h, Madzia zostaje z dziadkami i juz sie boje co to sie bedzie dzialo :szok: do tej pory zostawala max na kilka godzin i to ze swoim tatusiem, a jak z moja mum to tak to robilam ze wracalam na karmienie
 
reklama
Do góry