reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Grudzień 2007 - wątek główny!!!

Witam dziewczyny :-)

Jeśli chodzi o wypadanie włosów to i mi też wypadają ja to nazywam osłabieniem po ciąży i porodem ponieważ że jesem doświadczona w sferze rodzenia (3 juz za sobą porody) to zauważyłam pewną prawidłowość gdzieś 3-4 miesięcy po urodzeniu dziecka wypadały mi włosy, najwięcej zębów które sie nie psuły lecz kruszały, paznokcie pękały, skóra na buzi i na ciele wyglądała słabo odżywiona sucha i matowa:wściekła/y::szok::szok::szok::szok: zawsze tak ja miałam

Weroniczka nie używam takiego materacyka ale to mi dało do myślenia może poduszka lub kocyk może jest uczulona na któryś z nich :szok::szok:

Ja za to wczoraj cały boży dzień na dworze z dziećmi ponieważ mam duże podwórko to dzieciaki się wściekały, bawiły się a Madzia spała lub siedziała mi na kolanach i patrzyła na swoje zwariowane rodzeństwo. Ptasia grypa sobie śpiewała na drzewkach ostatnio widziałam jak gęsi przeleciały nad nasz staw gęgały jak cholera :-D później foty wrzucę



 
reklama
Witajcie Kochane w ten piękny, słoneczny poranek:-)
Trzymajcie mocno kciuki za Oliśka, właśnie wyruszamy na wizytę do okulisty ;-)
I trzymajcie kciuki za cały personel, żeby Jego wrzaski wytrzymał, bo Młody ma dzisiaj dzień wydzierania się ;-)
 
wiecie co mam chyba nastepny dzien z głowy...Jasiek zjadł o czwartej w nocy cała butle i wyglada na to ze na dzisiaj to koniec... po 4.5 godziny jadł 3 sekundy i koniec ....jestem załamana



Olis trzymaj sie!
 
Hej dziewczynki.
U nas też dzień zapowiada się cudownie:tak::tak::tak::tak: Więc chyba dziś zaliczymy dwa spacerki;-);-) Jak ja Ci Anetka zazdroszczę tego podwórka. Też bym tak chciała wypuścić Stasia na pole i niech się wyszaleje. Może kiedyś?

Oliś trzymam za Was kciuki i bądż grzeczny żeby mamusi sprawić przyjemność;-);-);-)

A my z mężem chcemy kupić nowe autko bo nasz citroen jest troszkę mały. Zwłaszcza jeśli myślimy o trójeczce dzieciątek. A wczoraj w nocy jakieś gnojki włamały nam się do auta i wyłamali zamek. Szukali radia ale mieli pecha bo kilka dni temu zepsuło się i Rysiu wyciągnął je. Ale skurczybyki powycierały szmatką odciski.
 
Powiedzcie, czy to jest normalne jak niemowlak zazwyczaj zjada 700-750 ml mleka na dobę, a od dwóch dni zaczyna strajkować i wczoraj było 560 i dzisiaj tylko 500ml? Zaczyna jeść i po 10 ml wielki płacz... a już mu zmieniłam mleko na sojowe... przez 3 pierwsze dni myślałam że jest już lepiej ale te dwa ostatnie dni mnie psychicznie wykończyły. Jutro mamy wizyte kontrolną u lekarza i kompletnie nie wiem co powiedzieć i co sądzić i tym wszystkim... jedyna poprawa po tym mleku to że nie robi takich rzadkich kupek i nie dają takiego "czadu", chociaż teraz toteż nie perfumy...:oo2:...:baffled:...
daszka u nas było to samo, przez pare dni jadła mniej nawet o prawie 200ml na dobe... ale juz je normalnie.
Tez jesteśmy na soji i powiem Ci ze u nas to samo, przez ok 2 tyg było super, ale od 3 dni znowu nie moge Draii nakarmić!!! Zaczyna ciągnąc, pociagnie 2 minuty i ryk!! Musze ja zabawiac grzechotka to wtedy je, choć nie zawsez bo czasem niemoge uspokoić i koniec jedzenia!!!
Zapytaj lekarki swojej, ja dzis też ide do mojej to też zapytam, ale moja pewnie powie "nie smakuje jej pewnie to mleko" głupia torba!!
A i kupka identyczna jak u was, cos jest na rzeczy z tym sojowym mlekiem, ale powiem Ci ze 100 razy wole takie kupki (2 dziennie co 2 dni) niz te luźne gdzie mała była ufdajdana do pępka:-D
Daszka moja to sie nawet złości jak je w nocy... przez sen sie rzuca!!!
Ni9ewiem coto bedzie!!
Znowu zmiana mleka?? No bez jaj!!!

Anetka super, zazdroszcze tego podwórka, bo dla Darii by było jak znalazł... bo bym stresa nie miała ze jek bedzie ryk to musze biegiem do domu...

Kasia trzymam kciuki za Oliska

A i trzymajcie kciuki za Daruske bo zaraz idzie na szczepienie... beda ją kłuli bidulke..
 
Trzymam kciuki Ataata - ciekawe czy 'niejadztwo" jest dziedziczne...:dry:, bo jak Jasiek ma to po mnie to przekichane... a ciekawe, bo Twoja Daria ma imię jak ja, więc nomen omen też niejadek??? żartuję Trzymam kciuki - jak możesz to popytaj lekarza co z tym jedzeniem



Idę do lekarza, ale pewnie mi powiedzą że to przemijające problemy z niemowlęcym układem pokarmowym... a ja wysiadam


Pozdrawiam wszystkie Mamcie z Dzidziusiami - piękny dzień
 
reklama
A no dzień dziś prześliczny. :-DWyparujemy dziś z Juleńką pewnie na cały dzień na dwór. Będziemy się włuczyły bez celu ale to nie ważne. Trzeba kożystac bo pogoda ma się zacząc zmieniac na gorsze od środy. Oby to nie była prawda....Wyjmuję dziś gondolę bo już dośc ciasno jej się robi, a że ciepło to ta klapa też zbędna.

Jedzonko u nas bez zmian. 90ml co 2h. Daszka dawaj małemu dużo pic jak mało je żeby się nie odwodnił.:tak:

Kasiu trzymam kciuki ;-)

Anetko zazdroszczę wielkiego podwórka... Ja mieszkam w bloku ale marzy mi się jakiś mały domeczek nawet jakieś 50m2. i kawałek podwóreczka. :-D

Weroniczka wspójczuję wam sytuacji z autem. Mój mąż kiedyś stawiał auto pod blokiem to mu dwa razy okradli. Radio bez panela bo zabieraliśmy do domu zawsze, subufer, narzędzia, płyty... Teraz wynajmujemy garaż i po kłopocie. Całe szczęście bo już mieliśmy dośc.
 
Do góry