Wyrzynanie się ząbków to dla dziecka nic przyjemnego. Gdy zawiodą wszystkie sposoby, spróbuj pomóc maluchowi masażem.
Wyrzynanie się mleczaków to długi proces, więc na pierwszy ząbek musisz cierpliwie poczekać. Może też przychodzić falami: kilka dni bólu, a potem jakiś czas spokoju. Najpierw ząbki wstawiają się w dziąsła – jest to nieprzyjemne i właśnie wtedy dziecko bywa najbardziej niespokojne, rozdrażnione i płaczliwe. Samo przebijanie się ząbka może trwać krótko i nie jest bardzo bolesne, choć wówczas dziąsła są najbardziej opuchnięte i zaczerwienione. Wtedy pomaga przeciwbólowy żel na ząbkowanie. Jest skuteczny, ale działa maksimum 10–15 minut. Stosuj go tylko, gdy dziąsła bolą – nie zapobiegawczo.
Jeśli będziesz uważnie obserwować swoje dziecko, zauważysz, że gdy swędzą je dziąsła, samo próbuje sobie pomóc – wkłada do buzi rączki czy różne przedmioty, próbując je gryźć. Nie zabraniaj mu tego. Ty też możesz mu pomóc – prostym masażem.
Jak to działa?
Masowanie dziąseł nie oznacza, że dziecko nie będzie w ogóle czuło bólu. Chodzi raczej o to, żeby rozmasować napięcia na policzkach, rozluźnić je. Podobnie z dziąsłami. Gdy maluszek odczuje to jako przyjemność, wtedy i ból będzie znacznie łagodniejszy.
Zacznij spokojnie, by poznać, co odpowiada Twojemu maluchowi – niektóre niemowlęta lubią masaż, inne go nie znoszą, bo nie chcą być dotykane, gdy cierpią – to je jeszcze bardziej rozdrażnia. Jeśli zauważysz, że tak właśnie jest w przypadku Twojej pociechy, nie nalegaj. Powinnaś też poznać inne upodobania dziecka. Wcale nie jest powiedziane, że na ząbkowanie pomaga tylko zimno. Jedne maleństwa wolą schłodzony gryzak lub masowanie zimnym palcem, inne akceptują jedynie ciepły gryzak, pierś lub palec. Dostosuj się do malca, a masaż przyniesie korzyść Wam obydwojgu.
Czego potrzebujesz?
1. Oliwki – przed masażem buzi rozetrzyj jej odrobinę na swoich palcach. Nie przesadź jednak z ilością – dziecko nie może nią ociekać.
2. Jałowego gazika (lub kawałka tetrowej pieluchy) albo silikonowej nakładki – do nawinięcia bądź nałożenia na palec, gdy masujesz wewnątrz buzi.
3. Żelu na bolesne ząbkowanie – te preparaty zawierają środek przeciwbólowy. Zanim zaczniesz masować, na gazik lub silikonową nakładkę nałóż troszkę żelu – to dodatkowo pomoże znieść ból dziąseł.
Teoria w praktyce
Niżej opisane ruchy nie tworzą zestawu. Możesz wykonać je wszystkie albo wybrać tylko te (ten), które najbardziej lubi Twoje dziecko. Pamiętaj, żeby masować spokojnie i nie robić nic na siłę. Masaż nie może trwać długo, żeby maluch się nie zniecierpliwił – jedynie około 2 minut (ale nie patrz na zegarek, tylko na reakcje dziecka!). Możesz masować zapobiegawczo, dla przyjemności, rozluźniająco, tyle razy, ile chcesz i w dowolnych porach – najlepiej dostosuj się do dziecka.
1. Świderki na policzkach
Palcami wskazującymi lub kciukami (u starszego dziecka możesz to robić trzema środkowymi palcami dłoni) rób na policzkach dziecka kółeczka, zaczynając od ust, a kończąc mniej więcej w połowie policzka (nie dochodząc do ucha!).
2. Masowanie dziąseł
Na palec wskazujący nawiń jałowy gazik lub nałóż silikonową nakładkę (szczoteczkę). Wyciśnij trochę żelu na ząbkowanie (niekoniecznie). Masuj dziąsła (boki lub wierzch) okrężnymi lub posuwistymi ruchami.
3. Wąsy i uśmiech
Najpierw kciukami narysuj na buzi dziecka „wąsiki”, zaczynając od noska i kończąc w okolicach kącika ust. Powtórz to kilka razy (np. cztery). Potem, znów kciukami, narysuj uśmiech, zaczynając od środka brody i kończąc w kącikach ust. Powtórz tyle razy, ile „wąsiki”.
*Uwaga: przy tym ruchu starsze dziecko, które ma już ząbki, może Cię chwytać za palce. Masaż może się więc nie udać. Ćwiczenie lepiej nadaje się dla młodszych niemowląt.
Tekst: Aleksandra Sobieraj
Konsultacja: Małgorzata Czarniecka, międzynarodowa instruktorka masażu dziecięcego; od 8 lat prowadzi w Fundacji Rodzić po Ludzku kursy masażu dziecięcego metodą Vimali Schneider Mc Clure